Ferrari dementuje doniesienia o rozmowach z Kubicą

Stajnia Ferrari zaprzeczyła spekulacjom, jakoby powracający do zdrowia Robert Kubica był na jej celowniku. Przez ostatnie tygodnie polskie i światowe media zgodnie twierdziły, że team z Maranello zaoferował 26-latkowi zorganizowanie w dowolnym terminie testu, by ten mógł się przekonać, czy odzyskał sprawność wystarczającą do prowadzenia bolidu F1. Gdy jednak dziennikarze postanowili zasięgnąć informacji u samego źródła, spotkali się z negatywną odpowiedzią. Szef włoskiego zespołu Stefano Domenicali pytany podczas GP Brazylii, czy planuje wsparcie Kubicy w jego powrocie do ścigania, odparł poirytowanym tonem: „Nie".

„Temat składu kierowców Ferrari poruszacie już od lutego zeszłego roku. Może niedługo powrócimy do plotek o zatrudnieniu Valentino Rossiego?" - dodał. Scuderia na sezon 2012 ma kontrakt zarówno z Fernando Alonso, jak i Felipe Massą. Z drugiej strony włosi w przeszłości często dementowali pogłoski o negocjacjach z kierowcami, którzy potem stawali się ich reprezentantami. Zastanawia fakt, że ostatnio menedżer Kubicy - Daniele Morelli dało jasno do zrozumienia, iż jego klient nie zamierza przedłużać wygasającej 31 grudnia 2011 roku umowy z Lotus Renault GP. Taka decyzja budzi podejrzenia o pewność Polaka dotyczącą znalezenia posady u konkurencji - bynajmniej nie słabszej. LRGP zdaje się też porzuciło plany kontynuowania współpracy z Robertem. Dzisiaj ekipa ogłosiła zatrudnienie byłego mistrza świata Kimiego Raikkonena.