Formuła 1 » Aktualności F1 » Ferrari chce odzyskać Raikkonena

Ferrari chce odzyskać Raikkonena
2012-07-29 - G. Filiks Tagi: Ferrari, Raikkonen, Sutil, Stefano Domenicali
Anonimowe źródła z Ferrari ujawniły na padoku toru Hungaroring, gdzie rozgrywane jest GP Węgier, że włoski team rozważa ponowne zatrudnienie Kimiego Raikkonena. Fin miałby zasilić szeregi Scuderii w 2013 roku, zastępując Felipe Massę.
Wśród kandydatów do przejęcia kokpitu Massy jest podobno szereg młodych kierowców, jak Sergio Perez, Paul di Resta, Nico Hulkenberg, czy nawet Romain Grosjean, ale czarny koń tej rozgrywki to Raikkonen. Popularny "Iceman" daje pewność dobrych wyników, zna team, ponieważ bronił jego barw przez trzy lata, a dodatkowo ze względu na swoje luźne usposobienie nie stwarzałby problemów politycznych.
„Gdy jeździł u nas, nigdy nie narzekał na zespół do ludzi z zewnątrz". - komplementuje Raikkonena szef Ferrari, Stefano Domenicali. „(W sezonie 2009) bez wątpienia mógł powiedzieć, że bolid, jaki mu daliśmy nie jest tym, czym mógłby osiągnąć swój cel, ale on powstrzymał się od wszelkich komentarzy i dalej wspierał stajnię. Moim zdaniem to było ważne. Zawsze starał się motywować ekipę i wyciągać tyle, ile się dało". Jednak są przeszkody w odnowieniu romansu Kimiego ze Scuderią. Pierwsza to nie najlepsze stosunki byłego mistrza świata z prezydentem włoskiej marki Luką di Montezemolo. Po sezonie 2009 panowie rozstali się w złej atmosferze i wizję ponownej współpracy traktują ponoć niechętnie.
Innym ważnym czynnikiem przemawiającym przeciw dołączeniu Raikkonena do Ferrari to jego sukcesy w Lotusie. 32-latek jest bliski przedłużenia umowy ze swoim aktualnym zespołem na sezon 2013 i jeśli Ferrari chce go przejąć, musi się pośpieszyć. Jak donosi serwis Autosport, Kimi bierze czynny udział w konstruowaniu przyszłorocznej czarno-złotej wyścigówki i obie strony są więcej niż skłonne kontynuować współpracę. Lista potencjalnych następców Massy być może zawiera jeszcze jedno nazwisko - Adriana Sutila. Niemiec, który po utracie posady w Force India, rok 2012 spędza poza torem, odwiedził ostatnio siedzibę stajni z Maranello, a nawet przejechał się drogowym Ferrari po obiekcie Fiorano. „To prawda". - potwierdził menedżer zawodnika Manfred Zimmermann.
„Ale przecież prowadził drogowy samochód. Nie był w symulatorze, ani na przymiarce fotela. Zdecydowanie nie mielibyśmy nic przeciwko nim, lecz aktualnie nie prowadzimy negocjacji z Ferrari. Bądź co bądź jesteśmy przekonani, że Adrian w przyszłym roku wróci do Formuły 1". - podkreślił Zimmermann.
Wśród kandydatów do przejęcia kokpitu Massy jest podobno szereg młodych kierowców, jak Sergio Perez, Paul di Resta, Nico Hulkenberg, czy nawet Romain Grosjean, ale czarny koń tej rozgrywki to Raikkonen. Popularny "Iceman" daje pewność dobrych wyników, zna team, ponieważ bronił jego barw przez trzy lata, a dodatkowo ze względu na swoje luźne usposobienie nie stwarzałby problemów politycznych.
Sonda: Transfer Raikkonena do Ferrari to dobry pomysł?
„Gdy jeździł u nas, nigdy nie narzekał na zespół do ludzi z zewnątrz". - komplementuje Raikkonena szef Ferrari, Stefano Domenicali. „(W sezonie 2009) bez wątpienia mógł powiedzieć, że bolid, jaki mu daliśmy nie jest tym, czym mógłby osiągnąć swój cel, ale on powstrzymał się od wszelkich komentarzy i dalej wspierał stajnię. Moim zdaniem to było ważne. Zawsze starał się motywować ekipę i wyciągać tyle, ile się dało". Jednak są przeszkody w odnowieniu romansu Kimiego ze Scuderią. Pierwsza to nie najlepsze stosunki byłego mistrza świata z prezydentem włoskiej marki Luką di Montezemolo. Po sezonie 2009 panowie rozstali się w złej atmosferze i wizję ponownej współpracy traktują ponoć niechętnie.
Innym ważnym czynnikiem przemawiającym przeciw dołączeniu Raikkonena do Ferrari to jego sukcesy w Lotusie. 32-latek jest bliski przedłużenia umowy ze swoim aktualnym zespołem na sezon 2013 i jeśli Ferrari chce go przejąć, musi się pośpieszyć. Jak donosi serwis Autosport, Kimi bierze czynny udział w konstruowaniu przyszłorocznej czarno-złotej wyścigówki i obie strony są więcej niż skłonne kontynuować współpracę. Lista potencjalnych następców Massy być może zawiera jeszcze jedno nazwisko - Adriana Sutila. Niemiec, który po utracie posady w Force India, rok 2012 spędza poza torem, odwiedził ostatnio siedzibę stajni z Maranello, a nawet przejechał się drogowym Ferrari po obiekcie Fiorano. „To prawda". - potwierdził menedżer zawodnika Manfred Zimmermann.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
Ferrari chce odzyskać Raikkonena
Podobne: Ferrari chce odzyskać Raikkonena




Podobne galerie: Ferrari chce odzyskać Raikkonena



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Newsletter
Galerie zdjęć