Formuła 1 » Aktualności F1 » Ferrari: Limit budżetowy w F1 będzie łatwo obejść

Ferrari: Limit budżetowy w F1 będzie łatwo obejść
2014-01-03 - G. Filiks Tagi: Ferrari, Luca di Montezemolo, Zespoły F1
Limit budżetowy w Formule 1 ma małe szanse okazać się skuteczny, ostrzegł prezydent Ferrari - Luca di Montezemolo.
Wobec trudnej sytuacji finansowej wielu zespołów, Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) niedawno ogłosiła wprowadzenie górnej granicy dla ich wydatków na sezon 2015. Stajnie mają teraz ustalić, które obszary działalności zostaną objęte limitem i jakie konkretnie będą obowiązywały ramy budżetowe. Jednak di Montezemolo nie wierzy w powodzenie całego przedsięwzięcia, choć zgadza się, że koszty rywalizacji muszą spaść.
„Po raz pierwszy nakazano nam ustalenie limitu budżetowego". - powiedział Włoch cytowany przez Autosport. „Wiecie, dlaczego mam wątpliwości co do tego kroku - bo bardzo łatwo oszukać. Zwłaszcza fabrycznym zespołom. Ferrari może być jednym z nich. „Możemy udać się do Detroit i poprosić Chryslera, by wykonał dla nas jakąś pracę. Mercedes może o to poprosić swoje siostrzane marki.
„Musimy znaleźć takie rozwiązanie, którego nie da się zakwestionować. Koszty to problem numer jeden".
Di Montezemolo uważa za sygnał alarmowy dla F1 fakt, że rynek transferowy kierowców przed sezonem 2014 został zdominowany przez tzw. "pay driverów", czyli zawodników płacących zespołom za starty pieniędzmi od sponsorów.
„W trakcie całej mojej kariery, jeszcze nigdy nie widziałem, by istnienie teamów zależało od pieniędzy ich kierowców". - podkreślał. „W 2013 roku wszystkie transfery zawodników - poza przejściem Raikkonena do Ferrari - opierały się na tym, jakie sumy kierowcy mogą wnieść do stajni.„Było tak w Force India, w Sauberze, w Lotusie, w Williamsie. To niezdrowe..."
Wobec trudnej sytuacji finansowej wielu zespołów, Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) niedawno ogłosiła wprowadzenie górnej granicy dla ich wydatków na sezon 2015. Stajnie mają teraz ustalić, które obszary działalności zostaną objęte limitem i jakie konkretnie będą obowiązywały ramy budżetowe. Jednak di Montezemolo nie wierzy w powodzenie całego przedsięwzięcia, choć zgadza się, że koszty rywalizacji muszą spaść.
„Po raz pierwszy nakazano nam ustalenie limitu budżetowego". - powiedział Włoch cytowany przez Autosport. „Wiecie, dlaczego mam wątpliwości co do tego kroku - bo bardzo łatwo oszukać. Zwłaszcza fabrycznym zespołom. Ferrari może być jednym z nich. „Możemy udać się do Detroit i poprosić Chryslera, by wykonał dla nas jakąś pracę. Mercedes może o to poprosić swoje siostrzane marki.
„Musimy znaleźć takie rozwiązanie, którego nie da się zakwestionować. Koszty to problem numer jeden".
Di Montezemolo uważa za sygnał alarmowy dla F1 fakt, że rynek transferowy kierowców przed sezonem 2014 został zdominowany przez tzw. "pay driverów", czyli zawodników płacących zespołom za starty pieniędzmi od sponsorów.
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Ferrari: Limit budżetowy w F1 będzie łatwo obejść
Podobne: Ferrari: Limit budżetowy w F1 będzie łatwo obejść




Podobne galerie: Ferrari: Limit budżetowy w F1 będzie łatwo obejść



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Newsletter
Galerie zdjęć