Formuła 1 » Aktualności F1 » Ericsson poświęcił się dla Leclerka w GP Meksyku i kipiał ze złości

Ericsson poświęcił się dla Leclerka w GP Meksyku i kipiał ze złości
Marcus Ericsson kipiał ze złości podczas ostatniego wyścigu Formuły 1 w Meksyku, ponieważ na polecenie Saubera poświęcał swój występ dla zmaksymalizowania szans na dobry wynik zespołowego partnera Charlesa Leclerka.
Szwed ostatniej niedzieli zwlekał ze zmianą hipermiękkich opon, chociaż były już zużyte. Jak się okazało, Sauber wymyślił wszystko, aby pozostając na torze, 28-latek wstrzymywał innych zawodników i nie pozwolił im na przeskoczenie Leclerka w trakcie pit-stopów. Ericsson zrealizował strategię stajni mimo, że ta pozbawi go posady kierowcy wyścigowego po sezonie 2018.
Zobacz także: Ericsson zamieni Formułę 1 na IndyCar »Historia miała szczęśliwy finał. Ostatecznie zapunktowali obaj zawodnicy Saubera. Leclerc zajął 7. miejsce, a Ericsson uplasował się na 9. pozycji - choć dodatkowo przedłużył mu się postój, gdy w końcu zjechał do boksów.
„Naprawdę kipiałem ze złości w bolidzie". - opowiadał Ericsson. „Plan był taki, aby w zasadzie pomóc Charlesowi. Po prostu całkowicie poświęcałem mój wyścig dla niego".
„Chciałem wykonać pit-stop dużo okrążeń wcześniej, bo wiedziałem, że niweczę swój występ, ale dla zespołu i dla Charlesa musiałem próbować utrzymywać inne samochody za plecami, by pomóc mu wyrobić sobie przewagę".
„(...) Jakby tego było mało, mieliśmy problem w pit-stopie i straciliśmy w nim 9 sekund".
„Po tym wszystkim wróciłem na tor i jechałem ostatni, 15 sekund za najbliższym rywalem. Myślałem więc, że to koniec, a i tak zdołałem wykonać niewiarygodny drugi przejazd (...)".„Później jeszcze, gdy znalazłem się pod całą tą presją kierowców Toro Rosso i Ocona - wszyscy ci goście nakładali na mnie ogromną presję - a wciąż utrzymałem ich za sobą. Nie wiem tak naprawdę, jak zdołałem to zrobić, ale udało się i jestem z tego naprawdę, naprawdę zadowolony".
„Myślę, że to jedna z moich cech, zawsze byłem graczem zespołowym. Zawsze robiłem wszystko dla teamu, zawsze stawiałem zespół na pierwszym miejscu i sądzę, że ludzie to bardzo cenią. Zawsze będę tak robił".
„Uważam, że poświęciłem się w bardzo dużym stopniu i myślę, że nawet Charles to przyznał - iż bardzo mu pomogłem. Nawet dziękował mi po zawodach, ponieważ wiedział, że beze mnie nie byłby w stanie przejechać takiego wyścigu". - dodał.Dzięki punktom wywalczonym przez Leclerka i Ericssona w Grand Prix Meksyku Sauber awansował w klasyfikacji generalnej konstruktorów z 9. na 8. miejsce, wyprzedzając Toro Rosso.
Szwed ostatniej niedzieli zwlekał ze zmianą hipermiękkich opon, chociaż były już zużyte. Jak się okazało, Sauber wymyślił wszystko, aby pozostając na torze, 28-latek wstrzymywał innych zawodników i nie pozwolił im na przeskoczenie Leclerka w trakcie pit-stopów. Ericsson zrealizował strategię stajni mimo, że ta pozbawi go posady kierowcy wyścigowego po sezonie 2018.
Zobacz także: Ericsson zamieni Formułę 1 na IndyCar »
„Naprawdę kipiałem ze złości w bolidzie". - opowiadał Ericsson. „Plan był taki, aby w zasadzie pomóc Charlesowi. Po prostu całkowicie poświęcałem mój wyścig dla niego".
„Chciałem wykonać pit-stop dużo okrążeń wcześniej, bo wiedziałem, że niweczę swój występ, ale dla zespołu i dla Charlesa musiałem próbować utrzymywać inne samochody za plecami, by pomóc mu wyrobić sobie przewagę".
„Po tym wszystkim wróciłem na tor i jechałem ostatni, 15 sekund za najbliższym rywalem. Myślałem więc, że to koniec, a i tak zdołałem wykonać niewiarygodny drugi przejazd (...)".„Później jeszcze, gdy znalazłem się pod całą tą presją kierowców Toro Rosso i Ocona - wszyscy ci goście nakładali na mnie ogromną presję - a wciąż utrzymałem ich za sobą. Nie wiem tak naprawdę, jak zdołałem to zrobić, ale udało się i jestem z tego naprawdę, naprawdę zadowolony".
„Myślę, że to jedna z moich cech, zawsze byłem graczem zespołowym. Zawsze robiłem wszystko dla teamu, zawsze stawiałem zespół na pierwszym miejscu i sądzę, że ludzie to bardzo cenią. Zawsze będę tak robił".
„Uważam, że poświęciłem się w bardzo dużym stopniu i myślę, że nawet Charles to przyznał - iż bardzo mu pomogłem. Nawet dziękował mi po zawodach, ponieważ wiedział, że beze mnie nie byłby w stanie przejechać takiego wyścigu". - dodał.Dzięki punktom wywalczonym przez Leclerka i Ericssona w Grand Prix Meksyku Sauber awansował w klasyfikacji generalnej konstruktorów z 9. na 8. miejsce, wyprzedzając Toro Rosso.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
4
Komentarze do:
Ericsson poświęcił się dla Leclerka w GP Meksyku i kipiał ze złości
Ericsson poświęcił się dla Leclerka w GP Meksyku i kipiał ze złości
xsawierr 2018-11-01 12:33
znów francuski cw** żabojad
Ericsson poświęcił się dla Leclerka w GP Meksyku i kipiał ze złości
129 2018-11-01 19:22
Fajny ta strona jesteście zjebisci 😳😂już nawet nie czytam atrtykowlow po co 😂😂
Ericsson poświęcił się dla Leclerka w GP Meksyku i kipiał ze złości
a.marek 2018-11-01 21:25
"atrtykowlow"? odstaw te dopalacze synek
Podobne: Ericsson poświęcił się dla Leclerka w GP Meksyku i kipiał ze złości




Podobne galerie: Ericsson poświęcił się dla Leclerka w GP Meksyku i kipiał ze złości
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit BMW
Newsletter
Galerie zdjęć