Formuła 1 » Aktualności F1 » Ericsson zamieni Formułę 1 na IndyCar

Marcus Ericsson w tym roku zakończy starty w Formule 1. Teraz okazało się, że w przyszłym będzie jeździł w amerykańskiej serii IndyCar.
Szwed podpisał kontrakt na ściganie się za Oceanem dla zespołu Schmidt Peterson Motorsports, który w sierpniu stracił Roberta Wickensa. Kanadyjczyk uległ ciężkiemu wypadkowi na torze Pocono Raceway i jest w tej chwili sparaliżowany od pasa w dół. Chociaż może odzyskać sprawność. Ericsson dostanie w IndyCar bolid oznaczony numerem 7. Numer 6, którym jeździł Wickens, będzie czekał na rekonwalescenta.
„To wielki zaszczyt zostać wybranym na jednego z kierowców Schmidt Peterson Motorsports w IndyCar na sezon 2019". - mówi Ericsson.
„Czuję, jakby był to idealny krok dla mnie i mojej kariery po pięciu latach w F1". „(...) Wyścigi IndyCar wyglądają świetnie i jestem naprawdę podekscytowany, że będę ich częścią w przyszłości. Przede mną wiele nauki. Muszę poznać nowe tory, ściganie się na owalu itd. Wiem, że nie będzie łatwo, ale to wyzwanie, którego nie mogę się doczekać".
Ericsson uchodzi w F1 za "pay drivera", czyli kierowcę, który zawdzięcza posadę przede wszystkim pieniądzom, nie wynikom i talentowi. Aczkolwiek ostatnio spisuje się nie tak źle. Jeżdżąc bolidem Saubera, zdobył w dobiegającym końca tegorocznym sezonie 9 punktów
Sauber zastąpi go na sezon 2019 byłym mistrzem świata Kimim Raikkonenem. Szwajcarska stajnia odzyska Fina od Ferrari.
Ericsson niemniej jednak pozostanie związany z F1, pełniąc rolę kierowcy rezerwowego i ambasadora Saubera.
Oczekiwano, że w 2019 roku do IndyCar przyjdzie inny zawodnik pakujący walizki w Formule 1, dużo lepszy Fernando Alonso. Ale były dwukrotny mistrz świata niedawno wykluczył ściganie się na pełen etat w następnym sezonie amerykańskiego cyklu.
Szwed podpisał kontrakt na ściganie się za Oceanem dla zespołu Schmidt Peterson Motorsports, który w sierpniu stracił Roberta Wickensa. Kanadyjczyk uległ ciężkiemu wypadkowi na torze Pocono Raceway i jest w tej chwili sparaliżowany od pasa w dół. Chociaż może odzyskać sprawność. Ericsson dostanie w IndyCar bolid oznaczony numerem 7. Numer 6, którym jeździł Wickens, będzie czekał na rekonwalescenta.
„To wielki zaszczyt zostać wybranym na jednego z kierowców Schmidt Peterson Motorsports w IndyCar na sezon 2019". - mówi Ericsson.
„Czuję, jakby był to idealny krok dla mnie i mojej kariery po pięciu latach w F1". „(...) Wyścigi IndyCar wyglądają świetnie i jestem naprawdę podekscytowany, że będę ich częścią w przyszłości. Przede mną wiele nauki. Muszę poznać nowe tory, ściganie się na owalu itd. Wiem, że nie będzie łatwo, ale to wyzwanie, którego nie mogę się doczekać".
Ericsson uchodzi w F1 za "pay drivera", czyli kierowcę, który zawdzięcza posadę przede wszystkim pieniądzom, nie wynikom i talentowi. Aczkolwiek ostatnio spisuje się nie tak źle. Jeżdżąc bolidem Saubera, zdobył w dobiegającym końca tegorocznym sezonie 9 punktów
Ericsson niemniej jednak pozostanie związany z F1, pełniąc rolę kierowcy rezerwowego i ambasadora Saubera.
Oczekiwano, że w 2019 roku do IndyCar przyjdzie inny zawodnik pakujący walizki w Formule 1, dużo lepszy Fernando Alonso. Ale były dwukrotny mistrz świata niedawno wykluczył ściganie się na pełen etat w następnym sezonie amerykańskiego cyklu.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
Ericsson zamieni Formułę 1 na IndyCar
Podobne: Ericsson zamieni Formułę 1 na IndyCar


Podobne galerie: Ericsson zamieni Formułę 1 na IndyCar



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit