Ecclestone: Nie widzę powodów, aby Mosley miał odejść

Szef Formuły 1 Bernie Ecclestone aktualnie nie widzi powodów, aby Max Mosley miał ustąpić ze stanowiska Prezydenta FIA.

Po wybuchu seks-afery, w którą był zamieszany Mosley, Ecclestone wielokrotnie nawoływał, aby jego długoletni przyjaciel ustąpił ze stanowiska Prezydenta FIA. Po tym jak Mosley wygrał proces z brukowcem News of the World, Ecclestone twierdzi, że Formuła 1 i sporty motorowe powinny zamknąć ten niechlubny rozdział w swojej historii.

„Przez krótki okres opowiadałem się za rezygnacją Maxa, ponieważ sam byłem pod ogromną presją”, powiedział Ecclestone rozgłośni radiowej BBC. „Pod wieloma względami również sam wolałem, aby odszedł, ale aktualnie już tak nie myślę.”

„Max robi wszystko, co tylko może dla sportu. Wielu ludzi w dalszym ciągu nie chce się spotykać z Maxem, ale to się wkrótce zmieni.”

„Max powinien powrócić do swoich normalnych obowiązków”, dodał potwierdzając tym samym doniesienia jakoby Mosley miał pojawić się w padoku podczas Grand Prix Włoch. Szef Formuły 1 przyznał, że kibice zdążyli już zapomnieć o skandalu w związku z czym, pomimo wcześniejszych obaw, nie powinien pociągnąć on za sobą żadnych poważniejszych konsekwencji finansowych.

„Obawiałem się tego, zresztą mówiono mi, że tak będzie”, powiedział Ecclestone o ewentualnych konsekwencjach finansowych, jakie miała za sobą pociągnąć seks-afera. „Ale ostatecznie ludzie stwierdzili, że to wszystko dotyczyło jedynie Maxa, więc nikogo to już nie obchodzi.”

Ecclestone wątpi również, aby Mosley pomimo wcześniejszych zapowiedzi miał na jesieni odsunąć się w cień.

„Już wcześniej chciał odejść, ale jakoś do tego nie doszło”, powiedział. „Sam już nie wiem. Prawdziwym problemem jest to, że ciężko znaleźć człowieka, który godnie by go zastąpił.”