Button jeszcze bardziej rozczarowany poprawkami McLarena

Jenson Button nie obiecywał sobie wiele po pakiecie ulepszeń McLarena na GP Hiszpanii, ale ten i tak zawiódł Brytyjczyka.

Przed weekendem były mistrz świata studził wysokie oczekiwania wobec nowych części do MP4-28, lecz po piątkowych treningach miał nadzieję, że dzięki usprawnieniom przynajmniej pewnie osiągnie finałową fazę kwalifikacji. Jednak zdobył dziś tylko 14. pole startowe. „Poprawki robią różnicę, ale nie są nawet bliskie tego, czym powinny być, aby wprowadzić nas z powrotem do czołówki". - powiedział Button. „Poza tym, tutaj każdy ma nowe elementy i bardzo ciężko nadgonić rywali".

Honor McLarena uratował Sergio Perez, przechodząc Q2 rzutem na taśmę, za to z siódmym czasem. „Mieliśmy ciężkie kwalifikacje, więc to okrążenie było świetne". - mówił Meksykanin, który w Q3 zajął dziewiąte miejsce.

„Występ Sergio pokazuje, że wykonaliśmy jakiś progres". - pocieszał się Button. 33-latek podejrzewa, iż jego strata prawie 0.6 sekundy do Pereza w Q2 to efekt dobrania niewłaściwego ciśnienia opon. „Było niesamowicie wysokie. Nie wiem, czy zrobiliśmy coś nie tak my, czy trafiliśmy wadliwy zestaw ogumienia. Przyglądamy się sprawie". - powiedział.