Bridgestone odejdzie z F1

Zarząd firmy Bridgestone Corporation podjął decyzję, że firma nie będzie się ubiegać o kolejny kontrakt i wycofuje się z F1 po zakończeniu sezonu 2010.

Bridgestone rywalizujące z Michelinem o status największego producenta opon na świecie zanotowało w pierwszym półroczu tego roku stratę w wysokości 420 mln USD, gdy rok temu w podobnym okresie zanotowało ponad 400 mln USD zysku. Bridgestone potwierdziło również, że zwolni ponad 900 pracowników w Australii i Nowej Zelandii oraz zamknie część fabryk ze względu na spadek sprzedaży samochodów osobowych.

„Decyzja została podjęta przez radę dyrektorów po żmudnych i długich rozważaniach i wynika ona z potrzeb przekierowania zasobów firmy na intensywny rozwój innowacyjnych technologii” - powiedział Hiroshi Yasukawa - dyrektor Bridgestone Motosport. Bridgestone dostarcza opony zespołom Formuły 1 od 1997 roku, a po odejściu firmy Michelin w 2006 roku jest jedynym dostawcą i w tym czasie wygrał 156 z 223 Grand Prix (w sumie mają na koncie 225 wyścigów - dwa starty w Japonii w latach 1976-1977).

Na oponach Bridgestone Potenza wywalczono dziesięć tytułów Mistrza Świata kierowców i tyle samo tytułów konstruktorskich. Kierowcy korzystający z produktów japońskiej firmy oprócz 156 wygranych wyścigów zdobyli 149 pole-positions i ustanowili 151 najszybszych okrążeń. „Chcemy przekazać szczere wyrazy uznania dla Berniego Ecclestona i zespołów Formuły 1 z którymi wspólna praca była zaszczytem, a także dla fanów, którzy śledzili nasze działania przez ostatnie 13 lat” - dodał Hiroshi Yusukawa.

Bridgestone pozostanie partnerem i dostawcą opon dla serii GP2 i GP2 Asia, jak również pozostanie dostawcą opon dla serii MotoGP co najmniej do końca roku 2011.