Boullier: Jazda Pietrowa godna pochwały

Zespół Lotus Renault GP wywiózł z Brazylii jeden punkt. Jest on zasługą Witalija Pietrowa, który mimo odległej pozycji startowej przeciął linię mety w pierwszej dziesiątce. Bruno Senna ruszający z dziewiątego pola miał dobry początek, ale na dziesiątym okrążeniu broniąc się przed Michaelem Schumacherem doprowadził do kontaktu, przebijając oponę w bolidzie Niemca.Sędziowie nałożyli na niego karę przejazdu przez aleję serwisową, a późniejsze problemy ze skrzynią biegów będące następstwem kolizji jeszcze pogorszyły sytuację Brazylijczyka. W efekcie zdołał wywalczyć dopiero 15. lokatę. Zobaczcie, co o występie swoich podopiecznych sądzi szef teamu Eric Boullier.

Jak oceniasz dzisiejszy wyścig?
Eric Boullier: „Widzę kilka pozytywów. Może się wydawać, że 10. i 17. miejsce nie jest dobry wynikiem, ale z drugiej strony, podczas ostatniego wyścigu sezonu udało się nam zdobyć jeszcze jeden punkt. Mamy go dzięki Witalijowi, który startował z dalekiej 15. pozycji i, co jest godne pochwały, bardzo dobrze pojechał na Interlagos. Bruno nie miał szczęścia. Szkoda, że nie uzyskał lepszego wyniku, występując w ojczyźnie, na oczach swoich fanów".
No właśnie, co mu się przydarzyło?
„Zaliczył za karę przejazdu przez aleję serwisową i miał problemy ze skrzynią biegów, przez co zakończył wyścig na dalszej pozycji niż oczekiwał. To po prostu nie był jego dzień".

Pora na podsumowanie całego weekendu…
„Po raz kolejny zespół bardzo ciężko pracował przez cały weekend, za co chciałbym wszystkim gorąco podziękować. Jesteśmy już myślami w kolejnym sezonie wyścigowym".