Bottas nadal wierzy w zdobycie mistrzostwa świata Formuły 1

Valtteri Bottas mimo spisywania się dosyć przeciętnie za kierownicą Mercedesa wciąż wierzy, że może zostać mistrzem świata Formuły 1.

Fin tego roku jeszcze nie wygrał ani jednego wyścigu - i przegrywa już o 110 punktów z zespołowym partnerem, obrońcą tytułu oraz liderem klasyfikacji generalnej, Lewisem Hamiltonem. Bottas oczywiście nie marzy o zdobyciu mistrzostwa w trwającym sezonie, ale twierdzi, iż jest w stanie sięgnąć po nie w przyszłości.

„Celem było zostanie mistrzem świata i nadal w to mierzę". - mówi 29-latek, cytowany przez CNN.

„Tak więc w dalszym ciągu gonię za marzeniami, próbuję osiągnąć cel, o którym powiedziałem sobie i praktycznie wszystkim dookoła, kiedy miałem 6 lat".

„Nadal realnie znajduję się na drodze do niego prowadzącej, wciąż istnieje możliwość zdobycia tytułu w przyszłości. Myślę zatem, że jak dotąd poradziłem sobie dość nieźle, ale oczywiście chcę osiągnąć swój cel".
Bottasowi wtóruje szef Mercedesa w F1 - "Toto" Wolff.

„Ma w sobie to, że dysponując odpowiednim bolidem, może wywalczyć mistrzostwo świata". - ocenia Austriak.

„W tym roku jego szanse może są mniejsze, ponieważ brakuje mu punktów, ale w przyszłym wszystkie dorobki punktowe zostaną wyzerowane i jeśli będziemy w stanie mieć konkurencyjny samochód, będzie się liczył, na pewno". Tymczasem najbardziej utytułowany fiński kierowca w historii F1 - dwukrotny mistrz świata Mika Hakkinen - przypomniał, że on czekał siedem lat na pierwszy wygrany wyścig.

„Ostatecznie, kiedy masz cechy, o których rozmawialiśmy wcześniej - talent, czystą szybkość - wówczas jest tak, jakby polerowało się diament. Pewnego dnia błyszczy i jest gotowy. Wtedy będziesz mistrzem świata". - dodał.