
Frustracja Rubensa Barrichello tegoroczną formą jego zespołu stale przybiera na sile i coraz więcej wskazuje na to, że obecny sezon będzie ostatnim 39-latka w ekipie z Grove.
Znamienny jest fakt, że Brazylijczyk mimo wielu sugestii jeszcze nie otrzymał propozycji przedłużenia swojego kontraktu, który wygasa za kilka miesięcy. W związku z tym media zaczęły spekulować, jakoby schedę w kokpicie Williamsa po najbardziej doświadczonym zawodniku F1 miał przejąć ktoś z dwójki Niemców jeżdżących obecnie dla innej stajni środka stawki - Force India. Mowa oczywiście o Adrianie Sutilu oraz postrzeganym przez wielu za spory talent młodym Nico Hulkenbergu. Ten drugi biorąc pod uwagę to, iż reprezentował team Franka Williamsa w zeszłym sezonie i rozstał się z nim w nienajlepszej atmosferze może jednak nie chcieć wchodzić drugi raz do tej samej rzeki, choć w Formule Jeden wszystko jest możliwe.
W międzyczasie Barrichello kolejny raz wylał swoje żale wobec zespołu, który ponoć zbytnio eksperymentuje z tegorocznym bolidem, co nie przynosi żadnego efektu. „To niewiarygodna sytuacja". - stwierdził Rubens w rozmowie z włoską gazetą Corriere dello Sport. „Nie wiem, czy będę dalej w tym uczestniczył. Na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy przywoziliśmy za dużo nowych części aerodynamicznych, nie byliśmy w stanie odpowiednio ich sprawdzić, poza tym nie można przecież wykorzystywać wyścigów do testowania. Zrobiło się zamieszanie, ekipa tkwi w niepewności".
Wspomniane nowe elementy montowane w samochodzie być może przygotowywane są już z myślą o przyszłym roku, ponieważ Williams niedawno wyznał, że rozpoczął prace nad następcą FW33. A co zaktualnym sezonem? Brytyjska stajnia zdobyła w nim jak na razie zaledwie 4 punkty i daje jej to dopiero dziewiątą lokatę w klasyfikacji konstruktorów. Za nią są już tylko trzej stali outsiderzy - Team Lotus, HRT i Virgin.
Dodaj komentarz
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
Komentarze do:
Barrichello ma dosyć impasu Williamsa









