Formuła 1 » Aktualności F1 » Barrichello tęskni za F1 i marzy o powrocie. "Williams by na mnie skorzystał"
Barrichello tęskni za F1 i marzy o powrocie. "Williams by na mnie skorzystał"
2012-08-14 - G. Filiks Tagi: Williams, Barrichello, Formuła 1
Rubens Barrichello choć już wpasował się w amerykańskie mistrzostwa IndyCar, nie może oderwać swych myśli od Formuły 1. Brazylijski weteran tęskni za królową sportów motorowych tak bardzo, że dokładnie śledzi każdy jej wyścigowy weekend.
„Oglądam wszystkie sesje". - powiedział Barrichello niemieckiemu magazynowi Auto Motor und Sport. „Studiuję każdy czas sektora. O piątej rano przyjaciele przysyłają mi najnowsze informacje dotyczące opon oraz ustawień. Żona myśli, że kompletnie mi odbiło". Barrichello, któremu przyjemność spędzenia w F1 dwudziestego sezonu odebrał wspierany przez sponsorów rodak Bruno Senna, na rok 2012 przejmując od niego kokpit Williamsa, jak wyjaśnił nie spodziewał się utraty posady. „Inżynierowie i mechanicy zakładali, że dalej będę jeździł w ich zespole". - tłumaczył. „Oczywiście były głosy, iż Williams potrzebuje pieniędzy, ale wyłożyłem na stół trochę gotówki od mojego sponsora BMC. Nie miałem pojęcia, jaką sumę zaprezentował Bruno. Pewnie Adam Parr (ówczesny prezes Williamsa - przyp. red.) już mnie nie chciał. Straciłem kokpit i nie było czasu na szukanie nowego". Rubens cierpi tym bardziej, że po fatalnym sezonie 2011, na tegoroczne mistrzostwa Williams przygotował znacznie lepszy samochód, którym Pastor Maldonado sensacyjnie wygrał wyścig o GP Hiszpanii. „Moje serce krwawi, że mnie tam nie ma". - wyznał były dwukrotny wicemistrz świata. „Rywalizacja jest tak zacięta. Nie zrozum mnie źle; cieszę się ściganiem tutaj (w IndyCar) i nie widzę siebie jako ofiary. Po prostu uważam, że to wielka szkoda dla Williamsa, bo miałbym w tym roku naprawdę wspaniały sezon. Nie tylko ja - cały team. Williams by na mnie skorzystał".
Barrichello przekonuje, że dalej jeżdżąc dla Williamsa wzmacniałby ekipę nie tylko dobrymi wynikami, lecz także swoim doświadczeniem. Jak twierdzi, z jego wiedzy mógłby korzystać zespołowy partner - bez względu na to, czy byłby nim Maldonado, Senna, czy aktualny rezerwowy Valtteri Bottas, ponieważ żaden z nich nie ma jeszcze obycia w F1.
„Byłbym dobrym partnerem i nauczycielem dla każdego z nich. U mojego boku spisywaliby się znacznie lepiej niż teraz". - zapewniał Brazylijczyk. „Spójrz na Maldonado; w zeszłym roku miał mniej wypadków. Pastor jest super szybki, ale gdy ja dzieliłem z nim garaż, prowadził bolid w bardziej kontrolowany sposób".Barrichello nie miałby również nic przeciwko, gdyby tworzył duet Williamsa wspólnie z Senną. Mimo że przez niego musiał porzucić Formułę Jeden, 40-latek nadal darzy swojego młodszego rodaka sympatią. „Naprawdę cieszyłem się, gdy na Węgrzech przeciął metę siódmy. Pojechał wspaniałe zawody". - komplementował Bruno Rubens. „Jak powiedziałem, gdybym był jego zespołowym partnerem, mógłby jeździć lepiej. Brakuje mu doświadczenia i mógłby zasięgnąć je ode mnie. Wciąż potrzebuje kogoś, kto pomógłby mu rozwiązać te małe problemy".Czy zatem Barrichello wierzy w realną szansę powrotu do F1? „Myślę, że wrota są nadal otwarte". - wyznał.
W IndyCar debiutancki sezon Rubensowi układa się kiepsko. Brazylijczyk ani razu nie stanął na podium, a w klasyfikacji generalnej okupuje dopiero 17. miejsce. Po zakończeniu tegorocznej kampanii zamierza odejść z zespołu KV Racing i zasilić szeregi ekipy korzystającej z silników nie Chevroleta, ale Hondy.
„Oglądam wszystkie sesje". - powiedział Barrichello niemieckiemu magazynowi Auto Motor und Sport. „Studiuję każdy czas sektora. O piątej rano przyjaciele przysyłają mi najnowsze informacje dotyczące opon oraz ustawień. Żona myśli, że kompletnie mi odbiło". Barrichello, któremu przyjemność spędzenia w F1 dwudziestego sezonu odebrał wspierany przez sponsorów rodak Bruno Senna, na rok 2012 przejmując od niego kokpit Williamsa, jak wyjaśnił nie spodziewał się utraty posady. „Inżynierowie i mechanicy zakładali, że dalej będę jeździł w ich zespole". - tłumaczył. „Oczywiście były głosy, iż Williams potrzebuje pieniędzy, ale wyłożyłem na stół trochę gotówki od mojego sponsora BMC. Nie miałem pojęcia, jaką sumę zaprezentował Bruno. Pewnie Adam Parr (ówczesny prezes Williamsa - przyp. red.) już mnie nie chciał. Straciłem kokpit i nie było czasu na szukanie nowego". Rubens cierpi tym bardziej, że po fatalnym sezonie 2011, na tegoroczne mistrzostwa Williams przygotował znacznie lepszy samochód, którym Pastor Maldonado sensacyjnie wygrał wyścig o GP Hiszpanii. „Moje serce krwawi, że mnie tam nie ma". - wyznał były dwukrotny wicemistrz świata. „Rywalizacja jest tak zacięta. Nie zrozum mnie źle; cieszę się ściganiem tutaj (w IndyCar) i nie widzę siebie jako ofiary. Po prostu uważam, że to wielka szkoda dla Williamsa, bo miałbym w tym roku naprawdę wspaniały sezon. Nie tylko ja - cały team. Williams by na mnie skorzystał".
Barrichello przekonuje, że dalej jeżdżąc dla Williamsa wzmacniałby ekipę nie tylko dobrymi wynikami, lecz także swoim doświadczeniem. Jak twierdzi, z jego wiedzy mógłby korzystać zespołowy partner - bez względu na to, czy byłby nim Maldonado, Senna, czy aktualny rezerwowy Valtteri Bottas, ponieważ żaden z nich nie ma jeszcze obycia w F1.
W IndyCar debiutancki sezon Rubensowi układa się kiepsko. Brazylijczyk ani razu nie stanął na podium, a w klasyfikacji generalnej okupuje dopiero 17. miejsce. Po zakończeniu tegorocznej kampanii zamierza odejść z zespołu KV Racing i zasilić szeregi ekipy korzystającej z silników nie Chevroleta, ale Hondy.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
6
Komentarze do:
Barrichello tęskni za F1 i marzy o powrocie. "Williams by na mnie skorzystał"
Barrichello tęskni za F1 i marzy o powrocie. "Williams by na mnie skorzystał"
722 2012-08-15 10:41
Głupoty gada, jeździł tyle lat w F1 i w sumie nic wielkiego nie pokazał. Ma już swoje lata i powinien dać sobie spokój. Tyle czasu był w Williamsie i jakoś nie potrafili wspólnie zbudować mocnego bolidu, więc jakoś te jego bezcenne doświadczenie na niewiele się zdało. Nie wiem czy ma to związek, ale dopiero po jego odejściu Williams odżył :-D Wiadomo, że kierowca nie buduje bolidu, ale to on nim jeździ i jego opina ma olbrzymi wpływ na kierunek rozwoju prac na bolidem podczas testów i podczas sezonu.
Barrichello tęskni za F1 i marzy o powrocie. "Williams by na mnie skorzystał"
cinekppl 2012-08-15 11:47
Kolejny kierowca, który nie wie kiedy powiedzieć "stop". Miał okazję już pokazać swoje umiejętności i powinien oddać miejsce innym, młodym i perspektywicznym zawodnikom, którzy w przyszłości będą fundamentami F1 ; )
Barrichello tęskni za F1 i marzy o powrocie. "Williams by na mnie skorzystał"
F1 Driver 2012-08-15 12:10
722 Tyle lat byłw wiliamsie?? był tylko 2 lata,widać ze nie masz pijęcia o F1,drga sprawa to to że podczas sezonu nie bylo testów jak on jezdził w F1.I na koniec też jestem za tym by dał sobie siana z F1.
Barrichello tęskni za F1 i marzy o powrocie. "Williams by na mnie skorzystał"
722 2012-08-15 15:09
@F1 Driver A ty widać, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisałem, że tyle lat był w Williamsie, tylko "tyle czasu był w Williamsie", dwa lata to sporo czasu aby przygotować przyzwoity bolid tymczasem przez te dwa lata Williams stoczył się do samego dna. Po drugie myślisz, że jak nie było testów w czasie sezonu to bolid nie był rozwijane we współpracy z kierowcami ? Nie raz podczas pierwszych sesji treningowych testowano różne nowinki.
Barrichello tęskni za F1 i marzy o powrocie. "Williams by na mnie skorzystał"
F1 Driver 2012-08-15 18:00
2 lata to wcale nie jest tak dużo,Red Bullowi to zajeło 5 lat. po drugie byla calkiem inna ekipa,wiec to dokladnie daje obraz,czemu to się stało,do tego tragiczne silnik coswortha.
Podobne: Barrichello tęskni za F1 i marzy o powrocie. "Williams by na mnie skorzystał"
Barrichello kierowcą rezerwowym? »
GP Azerbejdżanu - 1. trening: Wypadek Russella nie pozwolił pojeździć kierowcom »
Testy F1 po GP Bahrajnu - rozkład jazdy kierowców »
Kubica miał drugi najszybszy pit-stop »
Podobne galerie: Barrichello tęskni za F1 i marzy o powrocie. "Williams by na mnie skorzystał"
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć