Alonso zaskoczony konkurencyjnością McLarena i Hondy w Baku

Po nadspodziewanie dobrych występach zespołu McLaren-Honda na piątkowych treningach Formuły 1 na nowym torze w stolicy Azerbejdżanu - Baku Fernando Alonso ufa, że będzie miał szanse zasłużenie zapunktować w GP Europy.

Uliczna pętla w krainie ognia, na której m. in. jedzie się z całkowicie otwartą przepustnicą nieprzerwanie przez około 2,2 kilometra, miała wyjątkowo niepasować ekipie z Woking, ze względu na deficyt mocy silnika Hondy. Jednak Alonso zajął aż 4. miejsce podczas pierwszej wczorajszej sesji. W drugiej już nie było tak dobrze, ale 11. pozycja to też niezły wynik, biorąc pod uwagę oczekiwania. Drugi kierowca ekipy Jenson Button wypadł nawet nieco lepiej, wykręcając 9. czas.

Alonso uwierzył, że duet McLaren-Honda będzie tego weekendu szybszy niż się spodziewał.

„Myślę, iż jesteśmy nieco bardziej konkurencyjni niż myśleliśmy zanim tutaj przybyliśmy". - powiedział. „Nadal sądzę, że awans do finałowej części kwalifikacji jest bardzo możliwy".

„Jeżeli go wywalczymy, a potem zdobędziemy dobre punkty, będziemy zadowoleni".

„Uważam, że nasze położenie jest podobne do tego w paru poprzednich eliminacjach. Powinniśmy celować w wejście do Q3 i zapunktowanie oboma bolidami".