Alonso jednak jeszcze negocjuje z McLarenem

Fernando Alonso zaprzeczył pogłoskom o podpisaniu kontraktu na starty w Formule 1 u McLarena od 2015 roku.

Były dwukrotny mistrz świata typowany do opuszczenia Ferrari, negocjuje powrót do McLarena i powiedział, że rozmowy wciąż trwają, mimo ostatnich doniesień mediów, jakoby zawarł dwuletnią umowę z brytyjskim teamem.

„Nie mam nic nowego do zakomunikowania". - oznajmił. „Jeszcze nie podjąłem żadnej decyzji na przyszły rok.

„(...) Mam pewnien plan w głowie, ale od dwóch miesięcy co tydzień jestem przymierzany przez media do innego zespołu".

McLaren naciska

Jednak McLaren chcący topowego kierowcę na przedsięwzięcie powrotu na szczyt F1 z pomocą Hondy, która od następnego sezonu jak za dawnych lat będzie jego dostawcą silników, wywiera presję na Alonso, aby zadeklarował się przed finałowym GP Abu Zabi.

Dodatkowo, stajnia z Woking cały czas naciska Hiszpana na dłuższy kontrakt. „Chcemy poznać decyzję Fernando pomiędzy GP Brazylii i GP Abu Zabi". - oświadczył na łamach niemieckiego dziennika Bild dyrektor wyścigowy McLarena, Eric Boullier.

„Mieliśmy z nim pozytywne konwersacje, nadałby się świetnie do McLarena i sygnalizował, że chce znów do nas przyjść.

„Bądź co bądź interesuje nas długoterminowe zobowiązanie - umowa na trzy lata, nie tylko na jeden sezon".