Alonso: "Nie jestem zaskoczony formą Renault"

Fernando Alonso przyznaje, że nie jest zaskoczony formą Renault podczas Grand Prix Malezji. Hiszpan jest zdania, że francuski zespół nie prędko nadrobi straty do swoich rywali.

Dwukrotny mistrz świata ukończył wyścig w Australii na czwartej pozycji. Duża zasługa w tym innych zawodników, którzy wypadali z toru lub mieli awarie. W Malezji Alonso musiał zadowolić się ósmy miejscem. Zdaniem Fernando taki wynik był do przewidzenia.

"Spodziewaliśmy się tego" powiedział Hiszpan.

"Wiedzieliśmy, że finisz w pierwszej ósemce będzie bardzo trudny. Gdyby Massa nie odpadł z wyścigu, nie zdobylibyśmy punktu. Taka jest prawda i to nie było dla nas wielkie zaskoczenie." "To był zwykły wyścig. Niewielu zawodników się wycofało. Zakwalifikowaliśmy się na dziewiątym miejscu, a dojechaliśmy na ósmym."

Alonso uważa, że wszyscy powinni się do tego przyzwyczaić, ponieważ wyniki z Malezji będą się powtarzać. Nie przewiduje, że Renault będzie w tym roku szybsze. Alonso zapytany, czy przyzwyczaił się do nienajlepszej formy Renault odpowiada: "Oczywiście."

"Na Grand Prix w Barcelonie przygotujemy kilka usprawnień bolidu, ale tak zrobi pewnie każda stajnia, więc układ sił pozostanie raczej nie zmieniony."

"To zjawisko powtarza się co roku, podczas każdego sezonu. Bolidy, które uzyskują najlepsze wyniki w pierwszych dwóch, trzech wyścigach pozostają najszybsze cały rok. Nie będziemy świadkami wielkich niespodzianek w tym roku."

Alonso zaprzecza też doniesieniom o podjętych rozmowach z Ferrari.

"Zbyt wcześnie, aby o tym mówić. Dwa ostatnie wyścigi Massy pełne były błędów. Od razu pojawiły się spekulacje łączące mnie, bądź Vettela z Ferrari. To normalne, ale tak jak mówiłem jest jeszcze za wcześnie by o tym mówić."