Formuła 1 » Aktualności F1 » Alonso: Ja nie zignorowałbym team orders

Alonso: Ja nie zignorowałbym team orders
Fernando Alonso skrytykował Sebastiana Vettel za zlekceważenie poleceń zespołu podczas GP Malezji stwierdzając, że on nie dopuściłby się nieposłuszeństwa wobec swojej ekipy.
Vettel zignorował na Sepang team orders Red Bulla i odebrał zwycięstwo partnerowi Markowi Webberowi. Szef Czerwonych Byków - Christian Horner broniąc Niemca powiedział, iż „Fernando Alonso czy Lewis Hamilton na jego miejscu postąpiliby identycznie". Jednak Alonso zaprzeczył teorii Hornera. Jak wyjaśnił, kierowca jest zobowiązany jeździć tak, jak wymaga od niego zespół.
„Chyba nigdy nie byłem w takiej sytuacji. Myślę, że pozostałbym na swojej pozycji". - powiedział as Ferrari. „Ostatecznie team ci płaci i musisz robić mniej więcej to, o co jesteś proszony. Ty jesteś dziennikarzem, więc nie idziesz do redakcji malować ścian, bo nie jesteś malarzem. Tak samo bramkarz nie może zacząć grać w polu. Wszyscy mamy swoje zadania i trzeba je cały czas szanować".
Za respektowaniem team orders opowiedział się również Felipe Massa, oczywisty kierowca numer 2 Scuderii. Brazylijczyk zaznaczył bądź co bądź, że polecenia zespołu są korzystne tylko wtedy, gdy potrafi się ich używać mądrze. „Nie jestem przeciwny team orders, jeśli to rozsądne polecenie, wydane we właściwym momencie". - wyjaśniał Massa. „Pomagałem wielu zespołowym partnerom, nawet Kimiemu (Raikkonenowi) pomogłem zdobyć mistrzostwo. Fernando w zeszłym roku też, gdy walczył o tytuł. Kiedy team orders jest inteligentne, nie ma problemu, ale czasami okazuje się naprawdę niemądre, dlatego wtedy go nie lubię".
Tymczasem szef Ferrari - Stefano Domenicali jest rozbawiony, w jakie problemy przez team orders wpędził się Red Bull. Do niedawna mistrzowie świata otwarcie krytykowali Scuderię za częste i bezceremonialne posługiwanie się poleceniami zespołu, teraz to oni mają z ich powodu kłopoty.
„Uśmiecham się gdy pomyślę, że w przeszłości byliśmy krytykowani za przedkładanie interesów stajni ponad wszystko". - powiedział Domenicali.
„Podium GP Malezji było jednym z najsmutniejszych, jakie kiedykolwiek widziałem". - dodał.
Vettel zignorował na Sepang team orders Red Bulla i odebrał zwycięstwo partnerowi Markowi Webberowi. Szef Czerwonych Byków - Christian Horner broniąc Niemca powiedział, iż „Fernando Alonso czy Lewis Hamilton na jego miejscu postąpiliby identycznie". Jednak Alonso zaprzeczył teorii Hornera. Jak wyjaśnił, kierowca jest zobowiązany jeździć tak, jak wymaga od niego zespół.
„Chyba nigdy nie byłem w takiej sytuacji. Myślę, że pozostałbym na swojej pozycji". - powiedział as Ferrari. „Ostatecznie team ci płaci i musisz robić mniej więcej to, o co jesteś proszony. Ty jesteś dziennikarzem, więc nie idziesz do redakcji malować ścian, bo nie jesteś malarzem. Tak samo bramkarz nie może zacząć grać w polu. Wszyscy mamy swoje zadania i trzeba je cały czas szanować".
Za respektowaniem team orders opowiedział się również Felipe Massa, oczywisty kierowca numer 2 Scuderii. Brazylijczyk zaznaczył bądź co bądź, że polecenia zespołu są korzystne tylko wtedy, gdy potrafi się ich używać mądrze. „Nie jestem przeciwny team orders, jeśli to rozsądne polecenie, wydane we właściwym momencie". - wyjaśniał Massa. „Pomagałem wielu zespołowym partnerom, nawet Kimiemu (Raikkonenowi) pomogłem zdobyć mistrzostwo. Fernando w zeszłym roku też, gdy walczył o tytuł. Kiedy team orders jest inteligentne, nie ma problemu, ale czasami okazuje się naprawdę niemądre, dlatego wtedy go nie lubię".
Tymczasem szef Ferrari - Stefano Domenicali jest rozbawiony, w jakie problemy przez team orders wpędził się Red Bull. Do niedawna mistrzowie świata otwarcie krytykowali Scuderię za częste i bezceremonialne posługiwanie się poleceniami zespołu, teraz to oni mają z ich powodu kłopoty.
„Uśmiecham się gdy pomyślę, że w przeszłości byliśmy krytykowani za przedkładanie interesów stajni ponad wszystko". - powiedział Domenicali.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Alonso: Ja nie zignorowałbym team orders
Podobne: Alonso: Ja nie zignorowałbym team orders




Podobne galerie: Alonso: Ja nie zignorowałbym team orders
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Galerie zdjęć
Newsletter