Scuderia Ferrari gotowa na 75. sezon F1: oto jak wygląda SF-25, Lewis Hamilton i reszta zespołu w nowych barwach!

Prezentacja wszystkich zespołów w stawce F1, która miała miejsce 18 lutego w londyńskiej O2 Arenie, wyglądała jak premiera nowego sezonu filmowego hitu. Jednym z jej głównych wydarzeń był debiut Lewisa Hamiltona w barwach Ferrari. Te również się zmieniły z historycznego powodu.

Lewis Hamilton w Scuderii Ferrari (2025)Lewis Hamilton w Scuderii Ferrari (2025)

Lewis Hamilton w Scuderii Ferrari (2025)Lewis Hamilton w Scuderii Ferrari (2025)

W tym roku Formuła 1 obchodzi 75. rocznicę istnienia - pierwszy wyścig w Grand Prix w nowej formie odbył się 13 maja 1950 roku na torze Silverstone. Scuderia Ferrari również była obecna na tym wydarzeniu - jako jedyny zespół w historii partycypował on we wszystkich sezonach F1 w historii. Z tej okazji zaprezentowany wczoraj SF-25, 71. już bolid stajni z Maranello w tej serii, zyskał ciemniejsze barwy nawiązujące do tych obecnych na modelu 125 z 1950 r. 

Lewis Hamilton i Charles Leclerc (2025)Ferrari SF-25 (2025)

Matowy lakier spotyka się tutaj z czerwonymi pokrywami obręczy kół oraz nowymi kontrastującymi akcentami, głównie białymi pasami akcentującymi obecność strategicznych partnerów z branży IT: HP i IBM. Widać tu pewne nawiązania do malowania hipercara 499P z wyścigów długodystansowych, którego błyskotliwe sukcesy z ostatnich dwóch sezonów Scuderia Ferrari niewątpliwie chciałaby powtórzyć. Zespół i w tym połączeniu czerwieni z bielą doszukuje się historycznej analogii, choć jeśli taką znaleźć, to chyba raczej w skutecznej monetyzacji swojej popularności…

Ferrari SF-25 (2025)Ferrari SF-25 (2025)

Ferrari SF-25 (2025)Ferrari SF-25 (2025)

Reprezentant Scuderii Ferrari na rok 2025 poza kwestią kolorów nie patrzy jednak w przeszłość. W oczekiwaniu na wielkie zmiany w specyfikacji technicznej bolidów na rok 2026, w tym sezonie zespoły spodziewają się bardzo wyrównanej rywalizacji i rywalizacji na drobne detale. I to na takich skupia się projekt SF-25. Najbardziej widoczną zmianą, wprowadzoną przez zespół kierowany przez Loica Serrę, jest przejście przedniego zawieszenia z układu pushrod na pull rod. Celem tej zmiany było poprawienie przepływu powietrza wokół bolidu oraz stworzenie umożliwienie dalszego rozwoju potencjału aerodynamicznego konstrukcji, która według twórców w poprzedniej formie osiągnęła już swoje limity. 

Ferrari SF-25 (2025)

W przypadku silnika, którego specyfikacja została zamrożona w 2022 r., i wobec dalszego ograniczenia liczby godzin testów na hamowni, zespół popracował nad wydajnością dopasowaną do każdego weekendu wyścigowego oraz, jak zawsze, zwiększeniem niezawodności. 

Ferrari SF-25 - wypowiedzi twórców i kierowców:

Loic Serra, dyrektor obszaru podwozia: "SF-25 to ewolucja modelu SF-24, który był dla nas świetnym punktem wyjścia. Mimo to zmieniliśmy 99% samochodu, przeprojektowując jego architekturę w celu maksymalizacji osiągów. Przednie zawieszenie typu pull rod to tylko najbardziej widoczna z wielu istotnych zmian. Sezon 2025 zapowiada się na niezwykle wyrównaną rywalizację, gdzie liczyć się będą nawet najmniejsze detale. Zrobimy wszystko, aby znaleźć każdą, nawet minimalną przewagę, która może przesądzić o wynikach. Chcemy być konkurencyjni od pierwszego wyścigu."

Enrico Gualtieri, dyrektor techniczny jednostki napędowej: "Ten moment to kulminacja tygodni ciężkiej pracy i determinacji, a my jesteśmy pełni entuzjazmu przed nadchodzącym sezonem. Jednostka napędowa na sezon 2025 została opracowana w ramach regulacji zamrożonych od 2022 r., ale wciąż pracowaliśmy nad maksymalnym wykorzystaniem jej potencjału. Skupiliśmy się na strategiach sterowania i procedurach, by każdy komponent działał optymalnie na każdym torze i w każdych warunkach. Niezawodność pozostaje priorytetem, a my przywiązaliśmy obsesyjną uwagę do detali, aby osiągać najwyższe wyniki na torze. Sezon 2025 niesie ze sobą wyjątkowe wyzwania, ale jesteśmy na nie gotowi i pewni, że SF-25 pozwoli nam zrealizować nasze cele."

Lewis Hamilton: "Moje pierwsze tygodnie w Ferrari były niesamowite - widziałem na własne oczy pasję i zaangażowanie całego zespołu. Dzisiejsza premiera mojego pierwszego bolidu Ferrari to wyjątkowy moment. Wszyscy jesteśmy głodni sukcesu i gotowi na walkę. Nie mogę się doczekać, by razem z Charlesem wyjść na tor i poprowadzić Ferrari na sam szczyt."

Charles Leclerc: "Jestem naprawdę podekscytowany premierą SF-25. Każdego roku staramy się poprawiać, a cały zespół pracował bez wytchnienia przez ostatnie miesiące. W zeszłym sezonie rywalizacja była niezwykle zacięta i byliśmy blisko zdobycia tytułu. W tym roku cel jest jasny - chcemy wygrać mistrzostwo konstruktorów, a moim osobistym celem jest tytuł mistrza świata kierowców. Od momentu dołączenia Lewisa pracujemy razem i wierzę, że jego doświadczenie i podejście będą dla mnie inspiracją. Jestem gotowy na nowy sezon zarówno fizycznie, jak i mentalnie. Nie mogę się doczekać, by ponownie wyprowadzić Ferrari na szczyt."

Scuderia Ferrari solidnie odrobiła pracę domową: do Londynu przyjechała już z ukończonym bolidem, podczas gdy kilku z rywali na tę noc było gotowych tylko z projektem malowania zeszłorocznej specyfikacji. Włosi tymczasem już 19 lutego zaczynają program testów od liczącego 200 km shake-downu na zamkniętej sesji na Fiorano. W dniach 26-28 lutego zespół będzie już pracował podczas jedynej przed tym sezonem sesji testowej w Bahrajnie. Czasu na poprawki nie będzie już dużo, bo sezon wyścigowy rozpocznie się już 16 marca w Australii.