Formuła 1 » Aktualności F1 » Zniesienie zakazu stosowania "team orders" - komentarz

Zniesienie zakazu stosowania "team orders" - komentarz
2010-12-13 - J. Rutkowski Tagi: Alonso, Ferrari, Massa, Barrichello, Schumacher, team orders
Decyzja FIA o zakończeniu jej żałosnych i nieudolnych prób kontrolowania zespołów i wyeliminowania tzw. 'team orders' nie powinna, tak jak to niektórzy sugerowali, być uznana jako poddanie się Ferrari. To jest jedynie przyznanie się, że była ta próba ścigania czegoś czego nie da się wyłapać i wyeliminować.
Przez ponad pięć dekad 'polecenia zespołu' były integralną i akceptowalną częścią tego sportu. Czasami prowokowały one pewne narzekania, ale nikt nie był z ich powodu szczególnie nieszczęśliwy. Jednak kiedy nastała era kompletnej dominacji Ferrari i najbardziej utytułowanego kierowcy wszechczasów, Michaela Schumachera, wszyscy chcieli zrobić cokolwiek co by tę dominację zakończyło. Były to wręcz desperackie ruchy.
W 2002 roku, podczas GP Austrii nakazano Rubensowi Barrichello przepuszczenie Michaela Schumachera i pozwolenie mu na wygranie wyścigu. Niemiec dominował w tamtym sezonie i to jedno zwycięstwo więcej nie było mu za bardzo do szczęścia potrzebne, zespół zdecydował jednak inaczej.
Kontrowersyjny finisz GP Austrii w 2002 rokuTo postępowanie rozgniewało jednak kibiców i sponsorów, FIA musiała wkroczyć do akcji. W 'team orders' widziano ostatni gwóźdź to trumny grzebiącej jakiekolwiek emocje i rywalizację wśród kierowców.
Tonący postanowił chwycić się brzytwy i 'team orders' zostały zakazane. Jednak bardzo szybko okazało się, że zakaz ten jest tak naprawdę martwy. Zawiły kod jakim rozmawia ze sobą kierowca i jego inżynier wyścigowy często krył w sobie mniej lub bardziej wyraźne polecenia, które de facto były zakazane.
"Niewidoczne" 'team orders' w McLarenie w tegorocznym GP TurcjiFerrari jednak zakpiło sobie z tego zakazu jeszcze podczas sezonu 2002. W rewanżu za przepuszczenie go podczas GP Austrii, Michael Schumacher niejako oddał zwycięstwo Rubensowi Barrichello podczas GP USA na torze Indianapolis.
Schumacher oddaje zwycięstwo na IndianapolisNajgłośniejszą sprawą ostatnimi czasy było oczywiście przepuszczenie Fernando Alonso przez Felipe Massę podczas tegorocznego GP Niemiec. Massa miał kiepski sezon i zwycięstwo nic by mu nie dało, natomiast dla Alonso to była ostatnia szansa na powrót do walki o mistrzostwo. Interes zespołu był więc oczywisty. Bezsilność FIA była ogromna, ukarała ona Ferrari symboliczna karą 100 tysięcy dolarów.
Massa puszcza Alonso podczas GP Niemiec 2010Wszyscy mówiąc o 'team orders' wspominają tylko o występkach Ferrari. Mało kto pamięta lub po prostu nie chce pamiętać, że robiły tak wszystkie czołowe zespoły. Niektóre w równie bezczelny sposób jak Ferrari w 2002 roku w Austrii.
'Team orders' w McLareniePoprzez zniesienia zakazu stosowania 'team orders' FIA oficjalnie przyznała to co wszyscy inni wiedzieli od lat. Polecenia zespołu obowiązywały zawsze i zawsze będą się pojawiać, nawet jakby karano dyskwalifikacją za ich stosowanie. Każdy kto myśli inaczej musi być bardzo naiwny, albo bardzo głupi. Ciekawe które określenie bardziej pasuje do tych panów z FIA..?
Kontrowersyjny finisz GP Austrii w 2002 roku
"Niewidoczne" 'team orders' w McLarenie w tegorocznym GP Turcji
Schumacher oddaje zwycięstwo na Indianapolis
Massa puszcza Alonso podczas GP Niemiec 2010
'Team orders' w McLarenie
źródło: espnf1.com / własne
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Zniesienie zakazu stosowania "team orders" - komentarz
Podobne: Zniesienie zakazu stosowania "team orders" - komentarz




Podobne galerie: Zniesienie zakazu stosowania "team orders" - komentarz



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Newsletter
Galerie zdjęć