Zdjęcie dnia: "Grid boy" na starcie GP Monako

Formuła 1 podczas wczorajszego GP Monako zaskoczyła kolejną kontrowersyjną nowością, wymieniając "grid girls" na... "grid boys".

W Długodystansowych Mistrzostwach Świata (WEC) niedawno całkowicie pozbyto się atrakcyjnych dziewczyn trzymających numery kierowców na starcie, teraz F1 też postanowiła wyswobodzić płeć piękną z tego jakże uwłaczającego zadania. Ale zrobiła to inaczej. Zamiast pań, przed bolidami postawiono panów - w przykrótkich spodniach.

„Dlaczego nie mamy dzisiaj żadnych grid girls?" - dziwił się Sebastian Vettel. „Wjeżdżasz na pola startowe i parkujesz za Georgem albo Dave'em. O co chodzi?"

Christian 'Toto' Wolff dowodzący zespołem Mercedesa równiez nie krył osłupienia, lecz zaakceptował "grid boys".

„Nie mam szczególnej opinii na ten temat, aczkolwiek byłem zaskoczony widząc panów, ponieważ jesteśmy przyzwyczajeni do pięknych dziewczyn - nie dyskryminując kobiet w jakikolwiek sposób". - tłumaczył.

„Jeżeli chłopcy są atrakcyjni, to od czasu do czasu..." - dodał.

Chyba jednak F1 ma więcej widzów płci męskiej...