Formuła 1 » Aktualności F1 » Wypowiedzi członków BMW przed wyścigiem w Monako

Wypowiedzi członków BMW przed wyścigiem w Monako
2009-05-15 - W. Guziuk Tagi: Kubica, BMW Sauber, Monte Carlo, Heidfeld, Mario Theissen, Willy Rampf
Tor w Monaco ma status perły w kalendarzu Formuły 1, jest jednocześnie najbardziej wymagającym torem w sezonie 2009. Nic dziwnego, że ekipy nie mogą się już doczekać tego wyjątkowego wydarzenia. Oto co mieli do powiedzenia członkowie ekipy BMW Sauber podczas konferencji prasowej.
Nick Heidfeld:
''Monaco jest jednym z ważnejszych wydarzeń tego sezonu. To niesamowite, że tor w Monte Carlo jest najmniej przystosowanym do F1 torem, a jednocześnie najbardziej popularnym. Ten ciasny i pokręcony tor uliczny jest rewelacyjny. Można go porównać jednynie z Macau, ale tam nie odbywają się wyścigi Formuły 1. Wokół tego wyścigu jest zawsze mnóstwo związanego z tym sportem blichtru - w porcie stoją ekskluzywne jachty, odbywają się przyjęcia na których bywają sławni ludzie, a miasto przeszywa ryk silników. Kibice są w Monaco bliżej akcji niż na innych torach. To tworzy niepowtarzalną atmosferę. Za każdym razem gdy tam jestem czuję się wspaniale. Moją jedyną obawą są używane w tym sezonie szerokie przednie skrzydła bolidów, które mogą okazać się kłopotliwe w ciasnych zakrętach na tym specyficznym torze. Już na pierwszym zakręcie od startu istnieje duże ryzyko urwania tego elementu przy kontakcie z innym bolidem.''
Robert Kubica:
''Jestem wielkim fanem ulicznych wyścigów, więc nie mogę się doczekać Monaco. Zawsze mam dobre przeczucia przyjeżdżając tam, uwielbiam te ciasne przejazdy między ścianami i barierami. Na tym torze nie ma marginesu na błąd, co czyni go szczególnie interesującym. Oczywiście nie wiemy jak zachowają się tu tegoroczne bolidy, które mają zmienioną aerodynamikę oraz opony typu slick. Dowiemy się więcej już we czwartek.''
Mario Theissen:
''Mamy do czyniena z bardzo wymagającym sezonem dla BMW, zarówno na torze jak i poza nim. W obu przypadkach podstawą jest zachowanie zimnej krwi. Już w Barcelonie udowodniliśmy, że polepszenie pakietu aero było krokiem naprzód. Było to rezultatem ekstremalnie ciężkiej pracy całego zespołu, ale jest to zaledwie pierwszy krok na długiej drodze ku postępowi. Tor w Monte Carlo jest jednym z tych miejsc - w jednej linii z torami Nurburgring, Spa, Monza i Silverstone - które uczyniły ten sport legendą. Tylko tutaj widzowie znajdują się tak blisko akcji. To właśnie ten wyścig jest najbardziej prestiżowy, jeśli chodzi o otoczkę Formuły 1 - jachty, przyjęcia, show - buisness. Monaco jest integralną częścią F1.
W aspekcie sportowym najważniejsza na tym torze jest precyzja jazdy, przyczepność i silnik z dobrymi osiągami przy niskich obrotach. Monaco jest uważany za najwolniejszy tor w całym Grand Prix. Bolidy trzeba zmodyfikować tak, aby miały możliwie jak największą siłę docisku. Nie ma długich prostych, zamiast tego mamy mnóstwo wolnych i ciasnych zakrętów, na których opony zostaną poddane cięzkiej próbie. To także test dla hamulców.''
Willy Ramf:
''Monaco to najwolniejszy wyścig ze wszystkich w tym sezonie, więc będziemy pracować nad możliwie jak największą siłą docisku dla naszych bolidów. W przeszłości dozwolone było wdrażanie specjalnych modyfikacji dotyczących pakietu aero, wprowadzanych specjanie na ten wyścig. Teraz przepisy są inne, więc bolidy będą miały podobną siłę docisku jak w Barcelonie. Duża ilość ciasnych zakrętów wymaga dobrej przyczepności, w tym celu przygotowaliśmy specjalne ustawienia systemu zawieszenia. Tor jest otwarty dla ruchu ulicznego pomiędzy sesjami treningowymi, co bedzie nie lada wyzwaniem przy testowaniu poziomu przyczepności.''
''Monaco jest jednym z ważnejszych wydarzeń tego sezonu. To niesamowite, że tor w Monte Carlo jest najmniej przystosowanym do F1 torem, a jednocześnie najbardziej popularnym. Ten ciasny i pokręcony tor uliczny jest rewelacyjny. Można go porównać jednynie z Macau, ale tam nie odbywają się wyścigi Formuły 1. Wokół tego wyścigu jest zawsze mnóstwo związanego z tym sportem blichtru - w porcie stoją ekskluzywne jachty, odbywają się przyjęcia na których bywają sławni ludzie, a miasto przeszywa ryk silników. Kibice są w Monaco bliżej akcji niż na innych torach. To tworzy niepowtarzalną atmosferę. Za każdym razem gdy tam jestem czuję się wspaniale. Moją jedyną obawą są używane w tym sezonie szerokie przednie skrzydła bolidów, które mogą okazać się kłopotliwe w ciasnych zakrętach na tym specyficznym torze. Już na pierwszym zakręcie od startu istnieje duże ryzyko urwania tego elementu przy kontakcie z innym bolidem.''
Robert Kubica:
''Jestem wielkim fanem ulicznych wyścigów, więc nie mogę się doczekać Monaco. Zawsze mam dobre przeczucia przyjeżdżając tam, uwielbiam te ciasne przejazdy między ścianami i barierami. Na tym torze nie ma marginesu na błąd, co czyni go szczególnie interesującym. Oczywiście nie wiemy jak zachowają się tu tegoroczne bolidy, które mają zmienioną aerodynamikę oraz opony typu slick. Dowiemy się więcej już we czwartek.''
''Mamy do czyniena z bardzo wymagającym sezonem dla BMW, zarówno na torze jak i poza nim. W obu przypadkach podstawą jest zachowanie zimnej krwi. Już w Barcelonie udowodniliśmy, że polepszenie pakietu aero było krokiem naprzód. Było to rezultatem ekstremalnie ciężkiej pracy całego zespołu, ale jest to zaledwie pierwszy krok na długiej drodze ku postępowi. Tor w Monte Carlo jest jednym z tych miejsc - w jednej linii z torami Nurburgring, Spa, Monza i Silverstone - które uczyniły ten sport legendą. Tylko tutaj widzowie znajdują się tak blisko akcji. To właśnie ten wyścig jest najbardziej prestiżowy, jeśli chodzi o otoczkę Formuły 1 - jachty, przyjęcia, show - buisness. Monaco jest integralną częścią F1.
W aspekcie sportowym najważniejsza na tym torze jest precyzja jazdy, przyczepność i silnik z dobrymi osiągami przy niskich obrotach. Monaco jest uważany za najwolniejszy tor w całym Grand Prix. Bolidy trzeba zmodyfikować tak, aby miały możliwie jak największą siłę docisku. Nie ma długich prostych, zamiast tego mamy mnóstwo wolnych i ciasnych zakrętów, na których opony zostaną poddane cięzkiej próbie. To także test dla hamulców.''
Willy Ramf:
''Monaco to najwolniejszy wyścig ze wszystkich w tym sezonie, więc będziemy pracować nad możliwie jak największą siłą docisku dla naszych bolidów. W przeszłości dozwolone było wdrażanie specjalnych modyfikacji dotyczących pakietu aero, wprowadzanych specjanie na ten wyścig. Teraz przepisy są inne, więc bolidy będą miały podobną siłę docisku jak w Barcelonie. Duża ilość ciasnych zakrętów wymaga dobrej przyczepności, w tym celu przygotowaliśmy specjalne ustawienia systemu zawieszenia. Tor jest otwarty dla ruchu ulicznego pomiędzy sesjami treningowymi, co bedzie nie lada wyzwaniem przy testowaniu poziomu przyczepności.''
źródło: f1-live.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Wypowiedzi członków BMW przed wyścigiem w Monako
Podobne: Wypowiedzi członków BMW przed wyścigiem w Monako




Podobne galerie: Wypowiedzi członków BMW przed wyścigiem w Monako



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit BMW
Galerie zdjęć


Newsletter