Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Wypadek de Villoty - nie postawiono nikomu zarzutów
Wypadek de Villoty - nie postawiono nikomu zarzutów

Wypadek de Villoty - nie postawiono nikomu zarzutów

2015-05-27 - G. Filiks     Tagi: Manor, Wypadki F1, de Villota, Marussia
Zamknięto dochodzenie ws. dramatycznego wypadku już nieżyjącej Marii de Villoty bolidem Formuły 1, nie stawiając nikomu zarzutów.

De Villota podczas testowania bolidu zespołu Marussia (obecnie Manor) w linii prostej na lotnisku Duxford w Wielkiej Brytanii w 2012 roku, uderzyła w wystającą rampę ciężarówki. Hiszpanka straciła oko i doznała bardzo poważnych obrażeń głowy. De Villota wróciła do normalnego życia, ale zmarła nieco ponad rok później w wieku 33 lat. Według rodziny, na skutek urazów z wypadku.

Teraz Inspektorat Zdrowia i Bezpieczeństwa Pracy (Health and Safety Executive) na Wyspach zakończył blisko 3-letnie śledztwo dotyczące całego incydentu, bez podejmowania kroków prawnych wobec którejkolwiek z zaangażowanych w niego stron.
Wypadek de Villoty - nie postawiono nikomu zarzutówWypadek de Villoty - nie postawiono nikomu zarzutów
Orzeczenie to uchyla Manor od jakiejkolwiek odpowiedzialności za zajście. Team już dwa tygodnie po wypadku wykluczył, by doszło do incydentu przez usterkę bolidu.

Rzecznik prasowy Inspektoratu miał odmówić odpowiedzi, czy wypadek de Villoty w takim razie wydarzył się wskutek błędu kierowcy tłumacząc, że komentarz na ten temat byłby "niewłaściwy".
Ubiegłego roku podobny wypadek za sterami samochodu Marussi przydarzył się Julesowi Bianchiemu. W trakcie Grand Prix Japonii na mokrym torze Suzuka Francuz uderzył w dźwig zabierający z pobocza inny wóz i doznał rozlanego uszkodzenia aksonalnego mózgu, po którym cały czas pozostaje nieprzytomny.
Wypadek de Villoty - nie postawiono nikomu zarzutówWypadek de Villoty - nie postawiono nikomu zarzutów



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
6

Komentarze do:

Wypadek de Villoty - nie postawiono nikomu zarzutów

Wypadek de Villoty - nie postawiono nikomu zarzutów
Niedowiarek 2015-05-27 10:13
Nie chcę snuć teorii spiskowych, ale nie chce mi się wierzyć, że dziełem przypadku jest to, że dwa najgorsze w skutkach wypadki ostatnich lat w Formule 1 miały miejsce w bolidach Marussi
Wypadek de Villoty - nie postawiono nikomu zarzutów
N1us1ek 2015-05-27 10:28
@Niedowiarek Nie chcę nic mówić, ale Bianchi miał pecha, że uderzył w dźwig i przyjął go praktycznie na głowę. I tak cud, że nie zginął na miejscu. Gdyby uderzył gdzieś w bandę, skutki nie byłyby tak opłakane.
Borowczyk.
Wypadek de Villoty - nie postawiono nikomu zarzutów
Borowczyk. 2015-05-27 10:45
jakieś pechowe te bolidy marussi i tyle w temacie
Wypadek de Villoty - nie postawiono nikomu zarzutów
Skoczek120 2015-05-27 11:01
Po prostu to nieudane konstrukcje, które stanowią niebezpieczeństwo dla ich zawodników... ;]
Wypadek de Villoty - nie postawiono nikomu zarzutów
Nie udane konstrukcje 2015-05-27 15:36
maja niektórzy w głowach. Oba wypadki były poniekąd z winy kierowców Marussi. Nie wiem czy rozumiecie co czytacie. Ale napisano wyraźnie, że uderzyła w rampę. Wypadek podobny jak Bianchiego. Nos bolidu poszedł pod spód przeszkody a głowa w kasku robiła za zderzak. Mogę się zgodzić jedynie z tezą, że Marussia jest czy była pechowa. Ale to tez raczej nie pech a bieda. Testy powinno organizować się na bezpiecznych torach a nie gdzieś na lotnisku, gdzie są różne niebezpieczne przeszkody. Ale wynajęcie toru kosztuje.
Wypadek de Villoty - nie postawiono nikomu zarzutów
Bartek Iceman 2015-05-27 18:57
Bolid Marussii/Manora nie jest łatwy do prowadzenia.De Villota jeżeli mamy uwierzyć zespołowi miała wypadek z powodu swojego błędu.Natomiast Bianchi znalazł się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze.Gdyby nie było tam dźwigu,Jules uderzyłby w bandę i nic by mu się nie stało.Ale to tylko gdybanie.