Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Wolff: Maldonado porzuci kolizje. Do Ayrtona Senny na początku też nikt nie chciał się zblizać
Wolff: Maldonado porzuci kolizje. Do Ayrtona Senny na początku też nikt nie chciał się zblizać

Wolff: Maldonado porzuci kolizje. Do Ayrtona Senny na początku też nikt nie chciał się zblizać

2012-09-17 - G. Filiks     Tagi: Williams, Wypadki, Maldonado, Christian Wolff
Okres seryjnego powodowania wypadków, jaki przechodzi teraz Pastor Maldonado, dobiegnie końca i uczyni Wenezuelczyka lepszym kierowcą. Tak przynajmniej twierdzi dyrektor wykonawczy oraz udziałowiec Williamsa - Christian "Toto" Wolff.

Maldonado sensacyjnie wygrał majowe GP Hiszpanii, ale od tego momentu raz po raz uczestniczy w kolizjach, które przynoszą mu kary sportowe, finansowe oraz utraty potencjalnych punktów. Zdaniem Wolffa jego podopieczny w końcu jednak zostawi za sobą stłuczki, ponieważ jest diamentem, tyle że nieoszlifowanym.
„Ma olbrzymią ilość czystego talentu - jest niesamowicie szybki". - komplementował Maldonado dyrektor wykonawczy Williamsa. „Jest także miłym facetem, a to ważne, ponieważ by funkcjonować w tym środowisku, musisz być właściwą osobą pod względem społecznościowym.
Wolff: Maldonado porzuci kolizje. Do Ayrtona Senny na początku też nikt nie chciał się zblizaćWolff: Maldonado porzuci kolizje. Do Ayrtona Senny na początku też nikt nie chciał się zblizać
„(...) Tak, zdaje się mieć problemy w pewnych sytuacjach podczas wyścigu. Od jednego głupiego, rozdmuchanego incydentu w Monako poszła niemal lawina - i to szkodzi jego dyspozycji. Ale według mnie już zrozumiał, że musi zmienić swoje podejście - to nie GP2. Jest inteligentnym mężczyzną i wyciągnie wnioski. Rozumie, iż znajduje się w trudnej sytuacji, lecz wzniesie się ponad to. Na sto procent.
„Pamiętacie początki Ayrtona Senny? Nikt nie chciał się do niego zblizać. W jego czasach nie przyznawano wiele kar, ale gdyby było inaczej, prawdopodobnie dostawałby utratę 10 pól na starcie zawodów dużo razy. (śmiech)"


Pytany o przyszłoroczny skład Williamsa, Wolff wyjaśnił, iż chociaż nie zamierza długo zwlekać z jego ogłoszeniem, wyjawi go dopiero wtedy, gdy uzna, że przyszedł właściwy moment, by sprawa ta nie zakłóciła postawy na torze obecnych kierowców wyścigowych ekipy - Maldonado oraz Bruno Senny.„Za wcześnie, by coś powiedzieć". - tłumaczył Austriak o polskich korzeniach. „Naturalnie przyglądamy się sprawie z różnych perspektyw, lecz moment, w którym zaczęlibyśmy o niej dyskutować, wpłynąłby negatywnie na Pastora i Bruno - i może jeszcze innych, z którymi chcielibyśmy podyskutować. Tak więc poczekam jeszcze jeden miesiąc, zanim podejmiemy pierwsze kroki.„Ogłaszanie składu kierowców zawsze jest ciekawym wydarzeniem, dlatego zrobimy to wtedy, gdy będzie ekscytować ludzi. Czy w trakcie sezonu, czy może po jego zakończeniu, jeszcze nie wiem, ale nie chcemy przeciągać tego zbyt długo". - dodał Wolff.

Gorącym kandydatem do przyszłoroczneog kokpitu Williamsa jest aktualny rezerwowy teamu - Valtteri Bottas.



źródło: autosport.com

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
10

Komentarze do:

Wolff: Maldonado porzuci kolizje. Do Ayrtona Senny na początku też nikt nie chciał się zblizać

Wolff: Maldonado porzuci kolizje. Do Ayrtona Senny na początku też nikt nie chciał się zblizać
Mclaren 2012-09-17 17:23
Ayrton Senna przekraczał granice ryzyka,a nie granice głupoty jak Maldonaldo.
Wolff: Maldonado porzuci kolizje. Do Ayrtona Senny na początku też nikt nie chciał się zblizać
Realista 2012-09-17 17:52
@Mclaren - "Ayrton Senna przekraczał granice ryzyka" - Weź człowieku zastanów się dwa razy zanim znów napiszesz podobny stek bzdur. A co do Maldonado to jeździ jak jeździ. Problem nie leży po jego stronie, tylko po stronie innych "płaczków". Maldonado ma "jaja" co udowodnił podczas wyścigu w Australii, gdzie naciskał tak mocno aż popełnił błąd i wylądował na ścianie. I to się nazywa walka na torze! 90% kierowców z obecnej stawki nie starałoby się atakować. A dlaczego? Bo 90% to "pipy", którym wszystko przeszkadza. A to ktoś im zajeżdża drogę, a to deszczyk zaczyna padać i robi się niebezpiecznie, a to ktoś jeździ agresywnie i chciał ich zabić itp.. Niestety F1 się zmieniła na gorsze! Gdzie Ci kierowcy z dawnych lat (Senna, Mansel, Prost, Stewart, Hunt) ludzie którzy nie szli na kompromisy i ryzykowali własnym życiem w każdym wyścigu. Dzisiejsza F1 nie ekscytuje nawet w połowie tak jak dawne rywalizacje.
Wolff: Maldonado porzuci kolizje. Do Ayrtona Senny na początku też nikt nie chciał się zblizać
SCUDERIA_FERRARI 2012-09-17 17:56
maldonado porzuci kolizje tylko w tedy jak sędziowie nałożą na niego surową karę czyli opuszczenie jednego wyścigu jak to było w przypadku grosjeana albo nawet opuszczenia całego sezonu to by była kara która nauczyła bu jego jeździć bezpiecznie i bez kolizji .
Wolff: Maldonado porzuci kolizje. Do Ayrtona Senny na początku też nikt nie chciał się zblizać
Mclaren 2012-09-17 18:22
@Realista widze że nie oglądałeś ani jednego wyścigu z udziałem Senny więc nie wiem po co się wtrącasz,bo nie masz zielonego pojęcia jakim kierowcą był Ayrton.Podczas GP Monaco startował z 15 pozycji,wyścig odbył się w deszczu,bolid Ayrtona był jednym z najgorszych w stawce,a jakoś potrafił jechać aż o 3s szybciej na okrążeniu od Prosta,który jechał na 1 pozycji i wygrać wyścig,nie sądze aby wszyscy tamtejsi mistrzowie tak wiele ryzykowali jak Ayrton Senna.
Wolff: Maldonado porzuci kolizje. Do Ayrtona Senny na początku też nikt nie chciał się zblizać
Realista 2012-09-17 18:45
@Mclaren - He He He. Oj ostrożnie z wypowiedziami typu " widze że nie oglądałeś ani jednego wyścigu z udziałem Senny więc nie wiem po co się wtrącasz" Zapewniam Cię z całą pewnością, że widziałem więcej wyścigów Senny niż ty. A komentowanie jest dobrowolne, bezpłatne i każdy się może wypowiedzieć, więc na pewno się "nie wtrącam". Co chcesz udowodnić podając za przykład wyścig w Monaco z 1984 roku? To, że Senna był "szaleńcem" i jeździł bardzo agresywnie? Za przeproszeniem gówno prawda! Fascynuje Cię to (tu objawia się Twoja niewiedza, bo nie startował z 15 tylko z 13 miejsca), że ukończył na 2! Zadaj sobie trochę trudu i obejrzyj ten wyścig w całości, albo żeby Twojej głowy zbyt nie przeciążać zobacz chociaż klasyfikacje końcową wyścigu. Zgadywanka. Ilu kierowców ukończyło ten wyścig? ........................ Uwaga ośmiu!!! Także biorąc pod uwagę to, że Senna zawsze świetnie jeździł w warunkach deszczowych (wtedy jeszcze nikt o tym nie wiedział) jego 2 miejsce nie jest takim wielkim wyczynem!!! Gdyby wyścigu nie przerwano Senna spokojnie by go wygrał, ale to opowieść na inny dzień. Twój przykład kompletnie nie pasuje do tego co ja napisałem w poprzednim komentarzu. Najpierw myśl, potem pisz. Taka mała rada.
Wolff: Maldonado porzuci kolizje. Do Ayrtona Senny na początku też nikt nie chciał się zblizać
Mclaren 2012-09-17 18:54
@Realista i znowu potwierdzasz że nie masz zielonego pojęcia o Sennie,pewnie oglądnołeś tylko film pt.Senna i cwaniakujesz,jesteś żałosny,a nie chodziło mi o wyścig Monaco 1984 jak już coś. No rzeczywiście z 13 pozycji na 2 nie jest dla ciebie wielkim wyczynem,z pewnością lepiej byś sobie poradził,chyba tylko na konsoli.
Wolff: Maldonado porzuci kolizje. Do Ayrtona Senny na początku też nikt nie chciał się zblizać
Realista 2012-09-17 19:23
@Mclaren - Zadałem sobie trochę trudu i poczytałam sobie Twoje starsze/inne wypowiedzi na łamach tego portalu i ... i z miejsca przestałem się dziwić, że tak trudno Ci pojąć pewne rzeczy. Nie posiadasz niestety podstawowej wiedzy na temat F1 (co udowodniłeś opisując wyścig z 1984), no, ale nie zrazi mnie to do dalszych wypowiedzi, jeśli tylko będę miał na to ochotę. Nie jesteś kimś z kim można konstruktywnie porozmawiać. Szkoda. A w jednym masz racje! Na konsoli jestem bezkonkurencyjny;-) He He He
Wolff: Maldonado porzuci kolizje. Do Ayrtona Senny na początku też nikt nie chciał się zblizać
F1_Driver 2012-09-17 19:28
Relista,daj spokoj jemu nic nie przetlumaczysz,jesli chodzi o maldonado to jest szybki ale tak ja grosjan popelnia zbyt duzo bledow na dzis dzien,tak samo bylo z hamiltonem(choc on i tez jeszcze popelnia bledy)i jeszcze jedno poza nielicznymi kierowcami to nie 90% stawki to pipy,ja bym powiedzial ze jest ich troche mniej.
Wolff: Maldonado porzuci kolizje. Do Ayrtona Senny na początku też nikt nie chciał się zblizać
Grzegorz 73 2012-09-18 03:11
Niestety Polska przygoda z F1 dla większości zaczęła się wraz z Robertem Kubicą. Wyścigi z Senna mało kto widział. Polacy robią z Senny Jezusa formuły 1. Dla mnie śmieszne jest krytykowanie Maldonado czy Alonso to czy tamto. Senna był najlepszy ale był tez najwieksza szują F1. Niewiele razy można było stanąć po jego stronie. Klasa i inteligencją daleko mu było do Prosta.
Wolff: Maldonado porzuci kolizje. Do Ayrtona Senny na początku też nikt nie chciał się zblizać
MadOnion 2012-09-18 19:42
Tak, nieastety jest jak pisze Grzegorz. Wnioskując po cyferce w Twoim Nicku to rocznik. Ja troche młodszy ... ae do rzeczy .. niestety większośc poznało F1 jak zaczeli ją pokazywac w Teleexpresie... bo jak w Polskim sporcie jak na bezrybiu ... nawet rak, ryba .... i tak też było z Kubicą, to ze jest dobry to jedno ale na fali Kubicy wypłyneła rzesza pseudofanów :-(
Podobne: Wolff: Maldonado porzuci kolizje. Do Ayrtona Senny na początku też nikt nie chciał się zblizać
Podobne galerie: Wolff: Maldonado porzuci kolizje. Do Ayrtona Senny na początku też nikt nie chciał się zblizać
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit