Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Marko: W Monako Maldonado może znów objechać wszystkich
Marko: W Monako Maldonado może znów objechać wszystkich

Marko: W Monako Maldonado może znów objechać wszystkich

2012-05-17 - G. Filiks     Tagi: Monte Carlo, Williams, Frank Williams, Helmut Marko, Maldonado, Monako, Christian Wolff
Nieoczekiwanie i jednocześnie w pełni zasłużone pierwsze zwycięstwo Pastora Maldonado, odniesione podczas zeszłotygodniowego GP Hiszpanii, wyraźnie zwiększyło respekt wobec Wenezuelczyka na padoku F1. Czołówka boi się, że w nadchodzącym GP Monako do niedawna lekceważony 27-latek może znów odgrywać główną rolę. A powody do obaw są jak najbardziej uzasadnione, ponieważ po ulicach Monte Carlo Pastor zawsze jeździł lepiej niż na innych torach. W zeszłym roku, gdy po raz pierwszy pojawił się tam za kierownicą bolidu F1 - zupełnie niekonkurencyjnego Williamsa - wywalczył ósme pole startowe, następnie pewnie zmierzał po punkty, dopóki nie został uderzony przez Lewisa Hamiltona. Tym razem świeżo upieczony triumfator Grand Prix udaje się do Monako ze znacznie lepszym wozem, którego głównym atutem jest ponoć zachowanie w wolnych zakrętach. Na pętli Monte Carlo ich nie brakuje. „Jeśli tegoroczny Williams ma naprawdę tak dobrą trakcję, to Maldonado objedzie wszystkich w Monte Carlo". - ostrzegł Helmut Marko, konsultant Red Bull Racing.

„Te zawody są świetną okazją, by znów pokazać naszą siłę". -
cieszył się sam Pastor. „Jedziemy do Monako z dużymi nadziejami". - dodał dyrektor operacyjny Williamsa, Mark Gillan.
Tymczasem założycel, właściciel i szef brytyjskiego teamu Frank Williams potwierdził, że przed sezonem 2011 zatrudniając ówczesnego mistrza GP2 zważał głównie na bardzo zasobny portfel jego bogatego sponsora - potentata petrochemicznego PDVSA. „Tak, nie ukrywam tego". - powiedział 70-latek.„Ale gdybyśmy myśleli, że Pastor to cienias, nie dostałby u nas posady bez względu na to, ile miałby pieniędzy. Wykonał bardzo sensowną robotę w GP2 i zasłużył na miejsce w teamie - z kasą, czy bez niej. Prawda jest taka, że jeśli nie masz zielonych, nie możesz się ścigać w Formule 1.„Ale widać, że jest prawdziwym kierowcą wyścigowym. Jestem zdumiony tym, z jaką łatwością w GP Hiszpanii kontrolował sytuację, nie popełniając błędów".

Sportową wartość Maldonado podkreślił także Christian "Toto" Wolff, posiadający 15% udziałów Williamsa. Spytany, czy zwycięstwem na torze Catalunya Wenezuelczyk uciszył swoich krytyków, Austriak odparł: „Łagodnie mówiąc. Według mnie po prostu zamknął im gęby".Wolff podobnie jak Frank Williams uważa, że dojście do F1 bez wsparcia sponsorów w dzisiejszych czasach jest misją nie do zrealizowania, dlatego nawołuje świat sportu do skończenia z nazywaniem kierowców "pay driverami".

„Będziemy musieli się przyzwyczaić do zjawiska, gdy zawodnik przynosi teamowi sponsorów". - zaznaczył.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Marko: W Monako Maldonado może znów objechać wszystkich