Właściciele Formuły 1 gotowi zwolnić Ecclestone'a

Bernie Ecclestone zostanie odsunięty od kierowania Formułą 1, jeśli udowodni mu się zarzut korupcji.

To deklaracja Donalda Mackenzie, współzałożyciela spółki CVC Capital, która jest właścicielem najpopularniejszej serii wyścigowej świata.

Mckenzie zeznawał wczoraj przed sądem w Londynie, gdzie toczy się proces cywilny Ecclestone'a, zahaczający o sprawę wręczenia przez Brytyjczyka łapówki na kwotę 40 milionów USD bankierowi Gerhardowi Gribkowsky'emu przy sprzedaży F1 kilka lat temu.

„Jeżeli zostanie udowodnione, że Pan Ecclestone złamał prawo, zwolnimy go". - powiedział Mackenzie. Ecclestone przyznaje się do przekazania Gribkowsky'emu wspomnianej sumy, ale przekonuje, że został do tego zmuszony fałszywym szantażem.

Sąd w Monachium rozważa wszczęcie procesu karnego przeciwko szefowi Formuły Jeden.

Mackenzie zapewnił, że CVC nic nie wiedziało o transakcji Ecclestone'a. „Mówił, że zapomniał nam o tym powiedzieć, ale trudno mi uwierzyć, by można było zapomnieć o przekazaniu komuś 40 milionów dolarów". - tłumaczył.

Mackenzie chciał odejścia Ecclestone'a już w 2009 roku, gdy Brytyjczyk podczas jednego z wywiadów przyznał się do podziwiania Adolfa Hitlera. CVC Capitals obawia się, że Ecclestone kontrowersjami wokół siebie robi złą reklamę Formule 1, jednak sam zainteresowany nie postrzega ostatniej afery korupcyjnej za szkodliwej dla "Jedynki". Wręcz przeciwnie.

„Jest korzystna, bo dzięki niej wychodzi na jaw wiele faktów". - stwierdził.