Władze F1 chętne ograniczyć dane zespołów dla poprawy widowiska

Zeszłotygodniowy wyścig o Grand Prix USA skłonił do refleksji władze Formuły 1, które zasugerowały możliwość zmniejszenia w przyszłości ilości danych, jakie są w stanie zbierać zespoły, aby zwiększyć nieprzewidywalność zawodów, a tym samym ich atrakcyjność.

Podczas weekendu wyścigowego w Stanach Zjednoczonych poszły na straty piątkowe treningi, ponieważ odbyły się w mokrych warunkach pogodowych, zaś kwalifikacje i wyścig były suche. Dyrektor zarządzający F1 ds. sportowych Ross Brawn uważa, że właśnie dlatego zobaczyliśmy emocjonujące zawody, w których pierwsi trzej kierowcy zrealizowali trzy różne strategie i wjechali na metę w minimalnych odstępach czasowych.

Brytyjczyk zastanawia się, czy królowa sportów motorowych nie powinna więc celowo ograniczyć teamom możliwości jak najlepszego przygotowania się do wyścigu.

„Korzystając z futbolowej metafory, kiedy dwie drużyny grają perfekcyjnie, bezbramkowy remis to najbardziej logiczny wynik". - mówi. „W Formule 1 jest tak, że gdy wszystkie symulacje są przerobione do najmniejszego szczegółu, prowadzą do tej samej, możliwie najlepszej strategii na zawody". „(W USA) Trzej kierowcy na podium przecięli linię mety w trzech sekundach. Każdy z nich zrealizował inną taktykę, z wyboru jeśli chodzi o Raikkonena i Hamiltona oraz z konieczności jeśli chodzi o Verstappena, który wystartował z przedostatniego rzędu".

„To nietypowe w Formule 1, gdzie poziom zaawansowania w kwestii symulacji i strategii jest tak wysoki, że zwykle nie ma tego typu rozbieżności, szczególnie pomiędzy trzema najlepszymi zespołami".

„Prawdopodobnie stało się tak dlatego, że nikt nie mógł pojeździć na slickach w piątek, ponieważ tor był mokry przez trzy godziny treningów".

„To oznaczało, że zespoły miały mniej danych niż normalnie, na których mogły oprzeć swoje plany na wyścig, a zatem było łatwiej o błąd".

Ross Brawn

„Czy więc mniejsza ilość danych przekłada się na lepsze widowisko? Jest wtedy na pewno bardziej nieprzewidywalnie, dlatego mamy kolejny temat do dyskusji nad sposobami sprawienia, aby nasz sport stał się jeszcze atrakcyjniejszy, od pierwszego do ostatniego okrążenia, tak jak było to tej niedzieli w Austin".