Wirth: Problemy Virgin są już rozwiązane

Dyrektor techniczny Virgin Racing, Nick Wirth, jest pewien, że problemy z samochodem, które miały miejsce podczas przedsezonowych testów, zostały już naprawione. Debiutancki zespół miał masę kłopotów w zeszłym miesiącu w Hiszpanii, między innymi z uszkodzonym przednim skrzydłem i kilkoma problemami związanymi z hydrauliką.  "Ostatnie dziewięć miesięcy upłynęło bardzo szybko. Aż cięzko uwierzyć, że już rozpoczyna się sezon. Pomimo trudności jakie mieliśmy w czasie testów, przeprowadziliśmy również dużo badań poza torem, po to by pokazać się z jak najlepszej strony w Bahrajnie."

W bolidach Virgin będą się scigać: były kierowca Toyoty, Timo Glock oraz tegoroczny debiutant, Lucas di Grassi. Wirth pozostaje w optymistycznym nastroju, licząc na udany występ swoich kierowców. "Sądzimy, że zindentyfikowaliśmy i poradziliśmy sobie z problemami związanymi z hydrauliką, które miały wcześniej miejsce." "Nie mieliśmy okazji sprawdzić podczas testów, jak samochód będzie sobie radził z małą ilością paliwa oraz na miękkich oponach. W Bahrajnie pokażemy jak naprawdę jesteśmy przygotowani. Piątkowy trening ukaże nam jakie mniej więcej mamy szanse z innymi zespołami, ale ostatecznie będzie to wiadome dopiero w sobotę popołudniu." "Naszym celem jest zrobić wszystko co się da, żeby zaliczyć udany debiut."