Williams: Maldonado wyciągnął wnioski z popełnionych błędów

Pastor Maldonado pod koniec sezonu 2012 stał się innym kierowcą i może pozbyć się łatki jednego z największych zawadiaków w Formule 1, przekonuje dyrektor techniczny Williamsa - Mike Coughlan.

Ubiegłego roku Maldonado zabłysnął wygraniem majowego GP Hiszpanii, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo, ale przez następne 9 wyścigów nie zdobył ani jednego punktu. Latynoski zawodnik często wikłał się w kolizje i otrzymał najwięcej kar od sędziów z całej stawki. Coughlan twierdzi jednak, że podczas finałowej części sezonu 28-latek wreszcie spokorniał, utrzymując przy tym swoją imponującą szybkość. „Patrząc na ostatnią ćwierć sezonu 2012, Pastor najwyraźniej uświadomił sobie, co jest wymagane do bycia kierowcą wyścigowym najwyższej klasy". - stwierdził dyrektor techniczny Williamsa serwisowi Autosport. „Miał się na baczności i podczas ostatniej 1/3 sezonu nie dostał żadnej kary, ale zaliczył parę świetnych zawodów". Jako oznaki metamorfozy Maldonado Coughlan postrzega zwłaszcza jego występy w GP Abu Zabi, gdzie minął metę piąty mimo awarii KERS, oraz GP USA, kiedy to zrehabilitował się po słabym starcie i zajął dziewiąte miejsce.

„Ciągle uważam, że w Abu Zabi pojechał lepiej niż w Barcelonie". - powiedział Brytyjczyk. „Dalej mamy Austin; pod koniec tamtych zawodów pokazał swoją wielką siłę". - dodał.