Whitmarsh: Chcę być nadal szefem McLarena

Szef zespołu McLaren - Martin Whitmarsh przyznał, że słabsza forma McLarena w ostatnim czasie może zrodzić spekulacje na temat jego przyszłości.

Zespół z Woking sporo stracił na Silverstone ze względu na zmianę przepisów dotyczącą dmuchanych dyfuzorów, która ostatecznie została cofnięta. Jenson Button nie ukończył wyścigu po tym jak w pit stopie nie dokręcono mu koła, a Lewis Hamilton dojechał na czwartej pozycji po problemach ze zużyciem paliwa. To tylko niektóre z coraz częstszych wpadek i błędów McLarena. Oliwy do ognia dolewa fakt, że coraz częściej na padoku pojawia się Ron Dennis - szef grupy McLaren i były szef zespołu Formuły 1.

"Jestem przekonany, że zatrzymam swoją posadę. Odpowiadam przed całym zarządem, a nie tylko Ronem i są oni zadowoleni z tego jak wykonuję swoje obowiązki" - powiedział Whitmarsh. Jednakże Whitmarsh dodał, iż jego relacje z Dennisem, który zrezygnował z kierowania zespołem po aferze szpiegowskiej są 'interesujące'.

"Mieliśmy lepsze i gorsze okresy, ale uważam że w tym momencie jest dobrze. Wiem gdzie jest granica moich kompetencji i tego jaki mam wpływ na zespół Formuły 1".