Webber nie będzie kalkulował w Singapurze

Mark Webber powiedział, że jego celem w Grand Prix Singapuru jest zwycięstwo, bez zbędnych kalkulacji dotyczących klasyfikacji generalnej mistrzostw.

Australijczyk przewodzi stawce kierowców z pięciopunktową przewagą nad Lewisem Hamilton. Dalej plasują się Fernando Alonso, Jenson Button oraz Sebastian Vettel, którzy nadal mają szansę na ostateczne zwycięstwo w klasyfikacji. Webber przyznał, że dobrze jest być liderem mistrzostw, jednak jego głównym celem na najlbiższy weekend jest zwycięstwo w wyścigu.

"Jestem liderem, ale tuż za mną jest kliku kierowców, więc walka na pewno będzie interesująca. Wszystko może się zmienić - na lepsze, ale i na gorsze - bardzo szybko dla któregoś z nas. Z pewnością jestem w najlepszej sytuacji" - powiedział Webber. "To oczywiste, że chcemy zdobywać kolejne punkty i nie ma różnicy czy walczymy z dwoma, czteroma czy ośmioma kierowcami o tytuł. Przyjeżdżasz tu i masz coś do zrobienia - my damy z siebie wszystko, aby wygrać".

"Jednak czy cała piątka zachowa szanse aż do Abu Dhabi? Możliwe, ale jednocześnie może zostać tylko trójka, czy dwójka kierowców. Każdy z nas musi dojeżdżać do mety i zdobywać punkty, jeśli marzy o mistrzostwie". "Prowadzenie w klasyfikacji po Grand Prix Singapuru nie jest najważniejsze. Po Grand Prix Abu Dhabi - jest" - dodał kierowca Red Bulla.