Webber: Hamilton też cierpi przez opony

Mark Webber wierzy, że szanse na mistrzowskie tytuły jego i Lewisa Hamiltona istotnie pogorszyło wprowadzenie do Formuły 1 opon Pirelli.

Kierowcy muszą używać ogumienia włoskiego producenta od sezonu 2011. Rok ten był wyraźnym spadkiem formy i Webbera, i Hamiltona. Po mocnym dla obu sezonie 2010, w którym walczyli o mistrzostwo, Australijczyk dwa lata temu zaczął być miażdżony przez teamowego partnera z Red Bull Racing - Sebastiana Vettela, a Brytyjczyk nieoczekiwanie przegrał - również wyraźnie - wewnątrzzespołowy pojedynek w McLarenie z Jensonem Buttonem. Od tamtej pory ani Hamilton, ani Webber nie potrafią włączyć się do rywalizacji o tytuł.

O problemach Webbera z oponami Pirelli mówi się już dłuższy czas, ale zdaniem 37-latka podobne kłopoty ma również Hamilton.

„Jak ja nie może wykorzystać w pełni swoich umiejętności na tym ogumieniu". - powiedział Mark angielskiej prasie. „Nie szukam wymówek, choć to pewnie tak brzmi, ale widać wyraźnie, że odkąd wprowadzono Pirelli, idzie mi gorzej". Delikatne i szybko zużywające się gumy firmy z Mediolanu mają być jednocześnie sprzymierzeńcem Vettela, czempiona "Jedynki" w czterech ostatnich latach.

„Jest prawdopodobnie mistrzem opon Pirelli". - powiedział Webber o swoim zespołowym koledze.

„Dlatego to zła wiadomość, że Pirelli zostaje w F1". - dodał kierowca z Antypodów, który sam po sezonie 2013 opuści królową sportów motorowych.