Formuła 1 » Aktualności F1 » Vettelowi się nie nudzi

Choć zwycięstwo Sebastiana Vettela podczas GP USA było jego już ósmym z rzędu, mistrz świata Formuły 1 zapewnił, że daleko mu do popadnięcia w nudę od triumfów.
Lider Red Bulla jest niepokonany od sierpniowego GP Belgii. Wczoraj wygrał znów zupełnie kontrolując przebieg zmagań. Zawody na Circuit of the Americas okazały się mało ciekawe i ponoć znudziły samego szefa serii Berniego Ecclestone'a, który według niemieckiej gazety Bild opuścił tor 13 okrążeń przed końcem rywalizacji.
Jednak Vettel mimo braku zagrożenia ze strony rywali nie ziewał.
„Nie jest tak, że zaczyna mi się to nudzić". - mówił uśmiechnięty. „Podczas wyścigu mam sporo do roboty; muszę pilnować przewagi, dorównywać tempem rywalom. Kiedy się zbliżają, to nie jest najlepsze uczucie. Zawsze chcesz odjeżdżać, nie być doganiany. „Było jasne tego weekendu, że mamy bardzo, bardzo dobrą konkurencyjność, zwłaszcza na długich przejazdach.
„Za nami niedzielna przejażdżka, ale nie w tym sensie".
Deficyt emocji wczoraj dla fanów nie można argumentować wyłącznie dominacją Vettela, ponieważ za plecami 26-latka również wiało nudą. Wyprzedzań było jak na lekarstwo. Trudno nie odnieść wrażenia, że to efekt przywiezienia do USA dwóch najtwardszych mieszanek opon. Bardzo konserwatywne podejście Pirelli zaowocowało wyścigiem zaledwie na jeden pit-stop.
Zobacz także: Pirelli straszy F1 konserwatywnymi oponami na sezon 2014 »Mimo tego w niedzielę na trybunach Circuit of the Americas zebrało się aż 113 tysięcy widzów. Vettel zafundował im kolejne bączki bolidem, co też już staje się rutyną, ale zrobił coś jeszcze - pobił rekord zwycięstw z rzędu podczas jednego sezonu autorstwa Michaela Schumachera.„Czuję z tego powodu wielką dumę". - powiedział. „Całemu zespołowi bardzo ciężko zdać sobie sprawę, czego dokonujemy.
„Pewnego dnia ludzie mogą spojrzeć wstecz i porozmawiać o sukcesach, jakie teraz odnosi Red Bull. (...) Łatwo zapomnieć, że każdy weekend to osobne wyzwanie. Mieć tak niewiarygodną serię... Bardzo trudno zdać sobie z tego sprawę".
Lider Red Bulla jest niepokonany od sierpniowego GP Belgii. Wczoraj wygrał znów zupełnie kontrolując przebieg zmagań. Zawody na Circuit of the Americas okazały się mało ciekawe i ponoć znudziły samego szefa serii Berniego Ecclestone'a, który według niemieckiej gazety Bild opuścił tor 13 okrążeń przed końcem rywalizacji.
Jednak Vettel mimo braku zagrożenia ze strony rywali nie ziewał.
„Nie jest tak, że zaczyna mi się to nudzić". - mówił uśmiechnięty. „Podczas wyścigu mam sporo do roboty; muszę pilnować przewagi, dorównywać tempem rywalom. Kiedy się zbliżają, to nie jest najlepsze uczucie. Zawsze chcesz odjeżdżać, nie być doganiany. „Było jasne tego weekendu, że mamy bardzo, bardzo dobrą konkurencyjność, zwłaszcza na długich przejazdach.
„Za nami niedzielna przejażdżka, ale nie w tym sensie".
Deficyt emocji wczoraj dla fanów nie można argumentować wyłącznie dominacją Vettela, ponieważ za plecami 26-latka również wiało nudą. Wyprzedzań było jak na lekarstwo. Trudno nie odnieść wrażenia, że to efekt przywiezienia do USA dwóch najtwardszych mieszanek opon. Bardzo konserwatywne podejście Pirelli zaowocowało wyścigiem zaledwie na jeden pit-stop.
Zobacz także: Pirelli straszy F1 konserwatywnymi oponami na sezon 2014 »
„Pewnego dnia ludzie mogą spojrzeć wstecz i porozmawiać o sukcesach, jakie teraz odnosi Red Bull. (...) Łatwo zapomnieć, że każdy weekend to osobne wyzwanie. Mieć tak niewiarygodną serię... Bardzo trudno zdać sobie z tego sprawę".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Vettelowi się nie nudzi
Podobne: Vettelowi się nie nudzi




Podobne galerie: Vettelowi się nie nudzi


Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć