Vettel jednak wystąpi w kwalifikacjach do GP USA. "Z szacunku do kibiców"

Sebastian Vettel wycofał się z zamiaru opuszczenia dzisiejszych kwalifikacji Formuły 1 do GP USA, mimo perspektywy startu do wyścigu z alei serwisowej bez względu na uzyskany wynik.

Kierowca Red Bulla sięgnął na torze Circuit of the Americas po szósty silnik w sezonie. Zamontowano do jego bolidu także inne nowe elementy jednostki napędowej spoza dozwolonej puli, jak turbosprężarkę, czy baterie od ERS. Vettel za karę będzie musiał rozpocząć niedzielne zawody z boksów i planował ominąć sesję kwalifikacyjną, ale ostatecznie okazało się, że jednak w niej pojedzie.

Spekuluje się, iż wciąż urzędujący mistrz świata zmienił decyzję po interwencji szefa F1 - Berniego Ecclestone'a, dbającego o oglądalność mistrzostw, a także być może pod naciskiem FIA, która miała być niezadowolona z otwartego krytykowania przez Niemca przepisów F1, jakie pozbawiły sensu jego występu w czasówce. Niemiecki dziennik Bild napisał: „Z szacunku do kibiców Red Bull postanowił w piątek późnym popołudniem wypuścić Vettela przynajmniej na Q1".

Vettel bądź co bądź najpewniej będzie kręcił czasy okrążeń spacerowym tempem, by nie forsować niepotrzebnie bolidu.