Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Vettel wróci na dywanik do Red Bulla
Vettel wróci na dywanik do Red Bulla

Vettel wróci na dywanik do Red Bulla

2013-03-25 - G. Filiks     Tagi: Sepang, Red Bull, Vettel, Webber, Christian Horner, Malezja
Sprawę buntu Sebastiana Vettela we wczorajszym GP Malezji zespół Red Bull Racing jeszcze nie uznaje za zakończoną. Szef austriackiej ekipy Christian Horner zapowiedział dalsze rozmowy z Niemcem i nie wykluczył wyciągnięcia wobec niego konsekwencji.

Pod koniec wyścigu na torze Sepang panujący mistrz świata Vettel wbrew poleceniom teamu zaatakował zespołowego partnera Marka Webbera, odbierając mu zwycięstwo. 25-latek wyprzedził Australijczyka ryzykownym manewrem, z ledwością mieszcząc się między jego bolidem, a ścianą. Po zawodach przeprosił za swoje zachowanie, ale Red Bull nie zamierza łatwo odpuścić. Chociaż Vettel już był na dywaniku, czeka go jeszcze jedna męska rozmowa.
 
Spytany, czy wchodzą w grę jakiekolwiek sankcje wobec Vettela, Horner odparł: „O tym pogadamy za zamkniętymi drzwiami. Już dyskutowaliśmy z Sebastianem i odbędziemy kolejną rozmowę przed następnym wyścigiem, gdy opadną z nas emocje". Vettel tłumaczył, że podczas niedzielnych zawodów zlekceważył 'team orders' Red Bulla „nieumyślnie". Dziennikarze zastanawiali się, co konkretnie miał na myśli.

„Mówił, iż nie usłyszał polecenia, nie zrozumiał instrukcji".
- wyjaśniał Horner. „(...) oczywiście słyszał to, co chciał. Jest kierowcą wyścigowym, szybkim i głodnym sukcesu. Nie zdobył trzech tytułów z rzędu unikając jazdy po bandzie. Tym razem pograł z zespołowym partnerem oraz teamem".
Vettel wróci na dywanik do Red BullaVettel wróci na dywanik do Red Bulla
Wczorajsze kontrowersje odbiły się szerokim echem w mediach. Zachowanie Vettela skrytykowała nawet niemiecka prasa.

„Numerem jeden jest ego".
- napisał Der Spiegel. „Podczas gdy Nico Rosberg posłuchał Mercedesa, zbuntowany Vettel bezwzględenie wyprzedził kolegę ze stajni - prawdopodobnie dlatego, że nie musi bać się konsekwencji".
Dziennik Bild dodał: „Vettel wyglądał tak, jakby był zaskoczony własną brutalnością. Coraz bardziej przypomina swojego idola Michaela Schumachera, którego jedni kochali, inni nienawidzili. Vettel jest na dobrej drodze, by stać się taki sam".

Były kierowca F1 Patrick Tambay powiedział: „Moim zdaniem wyszedł na jaw prawdziwy charakter Sebastiana Vettela. Poza bolidem się uśmiecha i uchodzi za osobę bardzo przyjazną. Ale gdy wkłada kask, staje się wojownikiem, ogrem. Chce wygrać za wszelką cenę".
Vettel wróci na dywanik do Red BullaVettel wróci na dywanik do Red Bulla
„Vettel popełnił poważny błąd". - stwierdził były trzykrotny mistrz świata Niki Lauda, obecnie jeden z szefów Mercedesa.

Hiszpański dziennik El Pais cytuje byłego inżyniera F1 Joana Villadelprata: „Posiadanie dwóch kogutów w jednym kurniku nigdy nie jest łatwe".
Vettel wróci na dywanik do Red BullaVettel wróci na dywanik do Red Bulla
Menedżer zespołu Sauber - Beat Zehnder przyznał: „Vettel nie zrobił sobie przysługi. Padok F1 przyjął jego zachowanie generalnie krytycznie".

Jednak Niemiec ma zwolennika poza Formułą Jeden. „On zrobił to, co powinien trzykrotny mistrz świata... Wziął sprawy w swoje ręce!" - powiedział jego rodak i legendarny tenisista Boris Becker.
Vettel wróci na dywanik do Red BullaVettel wróci na dywanik do Red Bulla
Na całym zamieszaniu najbardziej ucierpiały już i tak kiepskie stosunki Vettela z Webberem, który w przeciwieństwie do partnera posłuchał zaleceń zespołu, po ostatnim pit-stopie zwalniając, by oszczędzać silnik oraz opony. Gdy został wyprzedzony, Australijczyk pokazał Sebastianowi z kokpitu środkowy palec. Potem zdaniem niektórych nie przyjął jego przeprosin, zastanawiał się, czy w ogóle wyjść na podium, a nawet miał rozważać opuszczenie teamu. Horner stara się to bagatelizować.
GP Malezji 2013 - Webber pokazuje Vettelowi środkowy palec
„Bądźmy szczerzy - od GP Turcji 2010 między Sebastianem i Markiem nie ma wielkiej miłości". - tłumaczył szef Red Bulla. „Ale jest szacunek. Podczas ubiegłorocznego GP Brazylii to Mark miał utrzymać swoją pozycję, a zaczął ścigać się z Sebastianem. Teraz mieliśmy powtórkę.
Vettel wróci na dywanik do Red BullaVettel wróci na dywanik do Red Bulla
„Obaj pojawili się na powyścigowej odprawie, prowadzili bardzo konstruktywne dyskusje o bolidzie i tym, co można w nim poprawić. Zespół nie manipulował żadną sytuacją, nie było konspiracji, więc jeżeli Mark rozmyśla o swojej przyszłości czy coś podobnego, są to wyłącznie emocje".

Brytyjska gazeta The Mirror stwierdziła tymczasem, że jedyną karą, jaką może wymierzyć Vettelowi „bezsilny" Horner, jest „lekkie klepnięcie po rękach".



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Vettel wróci na dywanik do Red Bulla