Formuła 1 » Aktualności F1 » "Red Bull powinien zawiesić Vettela na jeden wyścig"

"Red Bull powinien zawiesić Vettela na jeden wyścig"
Za zignorowanie polecenia zespołu podczas GP Malezji panujący mistrz świata Sebastian Vettel powinien zostać odsunięty przez Red Bulla od GP Chin, twierdzi był kierowca Formuły 1 John Watson.
Pod koniec zeszłotygodniowego wyścigu Vettel i jego zespołowy partner Mark Webber otrzymali przez radio zaszyfrowane komunikaty, aby zwolnili w celu oszczędzania silników i opon oraz nie podejmowali ze sobą walki. Australijczyk posłuchał, Niemiec nie, ryzykownym manewrem wyprzedzając kolegę z teamu, tym samym zabierając mu zwycięstwo. Vettel przeprosił za nieposłuszeństwo, ale zdaniem Watsona 25-latek czuje się u Czerwonych Byków bezkarny i zawieszenie go na jeden wyścig jest niezbędne, by odzyskał respekt do szefa stajni Christiana Hornera.
„Jedyne rozwiązanie, jakie w tej sytuacji widzę, to odsunięcie Vettela od najbliższego grand prix". - mówił 66-letni Watson, który w latach 70. oraz 80. wygrał łącznie pięć zawodów F1, stając także na podium klasyfikacji generalnej sezonu 1982. „Wiem, że jeśli team order zlekceważyłby inny kierowca w innym zespole, zostałby zawieszony, albo nawet wylany. „Jeżeli Christian Horner nie umocni swojej władzy w ekipie - bo w niedzielę Sebastian Vettel zupełnie go sobie podporządkował - wówczas jego pozycja nie będzie taka, do jakiej został powołany".
Były szef teamu Renault, kontrowersyjny Flavio Briatore, włoskiemu dziennikowi La Gazetta dello Sport powiedział: „To niedopuszczalne. Nietrudno się zorientować, kto naprawdę rządzi w Red Bullu - Vettel". Szef McLarena - Martin Whitmarsh tłumaczył: „Red Bull nie ma wyjścia, musi usiąść z Vettelem i wyjaśnić sytuację. Kierowca przypuszczalnie złamał zapisy kontraktu. (...) Trzeba mu przypomnieć, że zespół to 600-700 osób, nie tylko jedna. Ale zawodnicy chcą rywalizować i taka dyskusja to duże wyzwanie".
Pryncypał Lotusa - Eric Boullier wskazywał: „Nie znam całej historii, lecz wydaje się, że już w przeszłości Red Bull faworyzował Vettela. (...) Oczywiście rozumiem chęć Seba do odniesienia zwycięstwa, Mark też pragnie wygrywać. Ale on prawdopodobnie już myślał o mistrzostwie - ponieważ wie, że będzie mu trudno je zdobyć. Jako szef zespołu zawsze musisz zrobić tak, aby najważniejsze było dobro teamu - chyba że wyraźnie faworyzujesz jednego kierowcę". Były trzykrotny mistrz świata Jackie Stewart, dotychczas wielki zwolennik Vettela, dodał: „Przyzwyczaiłem się do postrzegania Sebastiana jako jednego z najbardziej inteligentnych i twardo stąpających po ziemi 25-latków w środowisku wyścigów. Ale nie spojrzę tak na niego nigdy więcej".Red Bull rozmawiał z Vettelem bezpośrednio po niedzielnym wyścigu i zamierza uczynić to jeszcze raz, „za zamkniętymi drzwiami". Jednak nic nie wskazuje na to, by trzykrotny czempion F1 miał dostać jakąś istotną karę. Doradca austriackiego zespołu Helmut Marko zdaje się nawet go bronić.„Gdy dwóch samców alfa walczy koło w koło, nie słuchają poleceń radiowych. Sytuacja wymknęła się spod kontroli". - tłumaczył sugerując, że Webber jest współwinnym całego zdarzenia.
Czerwone Byki mają problem nie tylko według Watsona, ale również szefa Formuły Jeden - Berniego Ecclestone'a. Brytyjczyk przewiduje, że Webber może się zrewanżować Vettelowi, gdyby ten potrzebował jego pomocy podczas wyścigu rozstrzygającego o indywidualnym tytule.„Wyobraź sobie sytuację, że Sebastian rywalizuje z Alonso o mistrzostwo, a postawa Webbera ma dla tego pojedynku znaczenie". - mówił Ecclestone. „Gdybym szefował teamowi, powiedziałbym do Marka 'Spójrz, ty już nie możesz zdobyć tytułu, a Sebastian tak. Byłoby miło, gdyby nasza stajnia znów miała mistrza świata'. Ale Mark odparłby wtedy 'Cóż, przypomnij sobie, jak Vettel postąpił wobec mnie w Malezji'".Ecclestone miał już do rozwiązania podobny problem, gdy w latach 1971-1987 prowadził ekipę Brabham. Pochwalił się dziennikarzom, co wówczas wymyślił.
„Jeden mój kierowca walczył o mistrzostwo - nie powiem wam kto to był - a drugi okazał się tego weekendu kur****o szybki". - relacjonował 82-latek. „Powiedziałem temu drugiemu 'Jakkolwiek byś nie jechał, powinieneś pozwolić się wyprzedzić partnerowi'. Odparł 'Nie zrobię tego'. Tak więc powtórzyłem 'Cóż, możesz puścić go oscentacyjnie, aby cały świat zobaczył, że zrobiłeś to specjalnie'. Ale on obstawał przy swoim 'Nie zrobię tego'. Zatem po prostu wykombinowaliśmy tak, żeby nie wystarczyło mu paliwa do mety zawodów".
Pod koniec zeszłotygodniowego wyścigu Vettel i jego zespołowy partner Mark Webber otrzymali przez radio zaszyfrowane komunikaty, aby zwolnili w celu oszczędzania silników i opon oraz nie podejmowali ze sobą walki. Australijczyk posłuchał, Niemiec nie, ryzykownym manewrem wyprzedzając kolegę z teamu, tym samym zabierając mu zwycięstwo.
„Jedyne rozwiązanie, jakie w tej sytuacji widzę, to odsunięcie Vettela od najbliższego grand prix". - mówił 66-letni Watson, który w latach 70. oraz 80. wygrał łącznie pięć zawodów F1, stając także na podium klasyfikacji generalnej sezonu 1982. „Wiem, że jeśli team order zlekceważyłby inny kierowca w innym zespole, zostałby zawieszony, albo nawet wylany. „Jeżeli Christian Horner nie umocni swojej władzy w ekipie - bo w niedzielę Sebastian Vettel zupełnie go sobie podporządkował - wówczas jego pozycja nie będzie taka, do jakiej został powołany".
Były szef teamu Renault, kontrowersyjny Flavio Briatore, włoskiemu dziennikowi La Gazetta dello Sport powiedział: „To niedopuszczalne. Nietrudno się zorientować, kto naprawdę rządzi w Red Bullu - Vettel". Szef McLarena - Martin Whitmarsh tłumaczył: „Red Bull nie ma wyjścia, musi usiąść z Vettelem i wyjaśnić sytuację. Kierowca przypuszczalnie złamał zapisy kontraktu. (...) Trzeba mu przypomnieć, że zespół to 600-700 osób, nie tylko jedna. Ale zawodnicy chcą rywalizować i taka dyskusja to duże wyzwanie".
Czerwone Byki mają problem nie tylko według Watsona, ale również szefa Formuły Jeden - Berniego Ecclestone'a. Brytyjczyk przewiduje, że Webber może się zrewanżować Vettelowi, gdyby ten potrzebował jego pomocy podczas wyścigu rozstrzygającego o indywidualnym tytule.„Wyobraź sobie sytuację, że Sebastian rywalizuje z Alonso o mistrzostwo, a postawa Webbera ma dla tego pojedynku znaczenie". - mówił Ecclestone. „Gdybym szefował teamowi, powiedziałbym do Marka 'Spójrz, ty już nie możesz zdobyć tytułu, a Sebastian tak. Byłoby miło, gdyby nasza stajnia znów miała mistrza świata'. Ale Mark odparłby wtedy 'Cóż, przypomnij sobie, jak Vettel postąpił wobec mnie w Malezji'".Ecclestone miał już do rozwiązania podobny problem, gdy w latach 1971-1987 prowadził ekipę Brabham. Pochwalił się dziennikarzom, co wówczas wymyślił.
„Jeden mój kierowca walczył o mistrzostwo - nie powiem wam kto to był - a drugi okazał się tego weekendu kur****o szybki". - relacjonował 82-latek. „Powiedziałem temu drugiemu 'Jakkolwiek byś nie jechał, powinieneś pozwolić się wyprzedzić partnerowi'. Odparł 'Nie zrobię tego'. Tak więc powtórzyłem 'Cóż, możesz puścić go oscentacyjnie, aby cały świat zobaczył, że zrobiłeś to specjalnie'. Ale on obstawał przy swoim 'Nie zrobię tego'. Zatem po prostu wykombinowaliśmy tak, żeby nie wystarczyło mu paliwa do mety zawodów".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
"Red Bull powinien zawiesić Vettela na jeden wyścig"
Podobne: "Red Bull powinien zawiesić Vettela na jeden wyścig"




Podobne galerie: "Red Bull powinien zawiesić Vettela na jeden wyścig"
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit KTM
Newsletter
Galerie zdjęć