Vettel przeprasza Webbera. "Popełniłem wielki błąd"

Do konca nie rozumiem o co chodzi z RB. Wczesniej Vettel chcial wyprzedzic Webbera ale team nie pozwolil a pozniej znowu wyprzedzil (bo byl szybszy)? Kto jest poszkodowany w tej sytuacji ?

To już niczego nie zmieni,ale publiczna skrucha ma swoją wartość.Oby za ta skrucha poszły czyny.

To jest śmieszne żeby w takim sporcie jak f1 nie było można normalnie rywalizować,tylko w niektórych zespołach szef wyznacza kierowce który ma stanąć na podium,a po za tym Vettel jesteś żałosny.

Sebastian Vettel to przecietny kierowca. Gdyby wsiadl do innego bolidu np. williams to bylby na koncu stawki. A lepsi kierowcy nie maja warunkow do wygrywania. Moim zdaniem kazdy kierowca powinien miec ten sam bolid. Wtedy bylo by sprawiedliwie i o wiele ciekawiej.

wojtask9 Chodzi o to ze zespół poprosił w tym samym czasie obu kierowców o zmniejszenie mocy silnika. Webber zrobił jak chcieli. Vettel natomiast wykorzystał fakt ze kolega jest wolniejszy. Jego bolid stał sie szybszy. Gołym okiem było widać jak przez 3 pitstopy nie mógł dojechac Webbera a nagle to zrobił. Ukradł Webberowi zwyciestwo bo nie mógł przełknąć ze jest przed nim

@wojtask9 - Chodzi o to, że w momencie gdy Webber był na pozycji nr.1 a Vettel na pozycji nr.2 zespół podał im przez radio komunikat "multi 21", co oznacza, że zespół zaplanował podwójne zwycięstwo 21, czyli bolid nr.2 (Webber) przed bolidem nr.1 (Vettel). Kierowcy przyjęli to do wiadomości i przynajmniej Webber przestawił auto na oszczędzanie paliwa, silnika, opon. Czyli na bezpieczny dojazd do mety. Tymczasem Vettel podjął swoją decyzję i postanowił nic ie zmieniać i cisnąć ile może. W momencie w którym Mark się zorientował co się dzieje (czyli, że Vettel olał zespół i postanowił wygrać) było już za późno na reakcję. Niestety, ale tłumaczenie Vettela trochę nie ma sensu (że się niby rozkojarzył i zapomniał). Szkoda Marka, bo w przeciwieństwie do Vettela pomyślał o zespole, a nie o sobie.

Webber zachowuje sie jak male dziecko,to jest sport kto jest lepszy ten wygrwa.

@zz, @kaczuszka dzieki za wyjasnienie. Musialem przegapic ten moment. Ciekawe co stanie sie w takim razie z Mercedesem? Bo w RB byla decyzja Vettela a w Mercedesie Rossa.

Co on za przeproszeniem piep.rzy?

Biedny Ventyl jemu zawsze Weber ma ustępować bo niby uważa sie za najlepszego, paranoja, nie dziwie się Webberowi że był na niego wściekły, i jeszcze ten żenujący komentarz Vettela w trakcie wyścigu,zachowuje się jakby miał z 13lat.

tomasz262626 tumanie czytasz to co wcześniej ktoś pisze? Wszystko wyjaśnione a ten dalej swoje. Do szkołykurwa, nauczyc sie czytać ze zrozumieniem

Vettel to jakaś porażka, rozpieszczony i zepsuty gówniarz. Współczuję Webberowi takiego "partnera". Szkoda że Ham z Rosbergiem go nie wyprzedzili.

Czytając wasze niektóre wypowiedzi dochodzę do wniosku, że według niektórych "ekspertów" zabierających głos na tym forum najlepiej by było gdyby kolejność na mecie była ustalona przez szefów drużyn już przed wyścigiem, kto na jakiej pozycji ma dojechać do mety... Tak jak to bywało w lidze piłkarskiej za czasów "fryzjera". Żenada !!!!!!!!!!!

Oj przepraszam Cie bardzo że umyślnie Cię udupiłem normalnie przez ostatnie 10 kółek nie miałem takich myśli i zależalo mi tylko na tych kilku punktach, ale teraz gdy odebrałem puchar mogę powiedzieć jak mi bardzo przykro i że ten puchar powinien być w twoich rekach... no ale cóż nie jest wiec przepraszam jeszcze raz

Wogle to kontakt z kierowcami powinien być ograniczony bez ustawek kto ma wygrać. Wygrać ma lepszy w F1 dziwnie się robi ustawiając wygrane w teamie.

generalnie to powinny być wyścigi teamów i wogóle nie powinno być klasyfikacji indywidualnej, a skoro już jest to oczywiście powinna być czysta uczciwa i rzetelna :-D:-D, a tak na poważnie jeżeli oboje się ścigali i oboje mieli równe tempo i oboje dostali polecenie to powinni dojechać na pozycjach odwrotnych.

Panowie i Panie. Prawda jest taka, że to dopiero początek sezonu i nie wiadomo, jak się potoczy rywalizacja. Daleki jestem od ustawiania wyścigów ale w sytuacji, która się wytworzyła na torze, zespół podjął słuszną decyzję dbania o sprzęt. Nikt im nie zagrażał, więc po co "męczyć" silniki i skrzynie biegów? Po to żeby je przedwcześnie wymieniać? Powtarzam - rozumiem decyzję zespołu w tej sytuacji. Tylko, że mądry zrozumie o co chodzi a głupi się będzie głupio tłumaczyć na mecie. A swoją drogą, to bym im powyłączał te radia w diabły i niech się w końcu zaczną ścigać bez liczenia ile skrzyń i silników zostało. Jak tak dalej pójdzie, to będziemy oglądać tylko takich kierowców jak Vettel - rozpieszczonych i beczących, że ktoś jedzie przed nimi. Oglądajcie WTCC, tam się dzieje, aż wióry lecą! :-) Pozdrawiam wszystkich.