Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Vettel: usterka kosztowała nas zwycięstwo
Sebastian Vettel

Vettel: usterka kosztowała nas zwycięstwo

2010-03-14 - J. Rutkowski     Tagi: Sakhir, Red Bull, Vettel, Bahrajn
Sebastian Vettel wierzy, że mógł wygrać GP Bahrajnu gdyby na 20 okrążeń przed końcem jego bolidowi nie przytrafiłaby się usterka układu wydechowego.

Wydawało się, że niemiecki kierowca Red Bulla kontrolował przebieg otwierającego sezon wyścigu na torze Sakhir. Wicemistrz świata prowadził od startu, utrzymał swoją pozycję także po wizycie u mechaników, jednak zaczął tracić mozolnie wypracowaną przewagę gdy okazało się, że układ wydechowy nie pracuje tak jak powinien. Vettel przyznał, że jest rozczarowany tym, że nie mógł dowieźć prowadzenia do mety: "Wielka szkoda, ale co mogę teraz zrobić?"

"Jednak jakby nie patrzeć cały weekend był dla nas pozytywny," dodał młody Niemiec. "Byliśmy najszybsi w sobotnich kwalifikacjach, wiedzieliśmy bardzo dobrze co się dzieje z bolidem i jak go ustawić, oraz mieliśmy świetną strategię. Wiedziałem, też jak zachowują się moje opony. Wszystko szło perfekcyjnie." "Wydaje mi się, że to 15-20 okrążeń przed końcem zacząłem tracić moc. Nie wiem co to dokładnie było, ale z pewnością wystąpił jakiś problem mechaniczny. Na szczęście udało nam się ukończyć wyścig na niezłej pozycji, ale powinniśmy tutaj wygrać."Vettel przyznał, że było to dla niego bardzo gorzkie rozczarowanie kiedy zdał sobie sprawę, że jego samochód nie dowiezie go dziś do zwycięstwa w Bahrajnie.
"To nie jest łatwa rzecz," powiedział kierowca Red Bulla. "Pewnie prowadzisz w wyścigu, wszystko jest na najlepszej drodze do zwycięstwa i w pewnym momencie masz usterkę. Nie wiadomo co to dokładnie jest, czy się polepszy, czy pogorszy, czy w ogóle dojedziesz do mety."

"Na koniec wydawało mi się, że wszystko wróciło do normy, ale to było tylko złudzenie. Dobrze, że chociaż zdobyliśmy 12 bardzo ważnych punktów," zakończył aktualny wicemistrz świata.



źródło: autosport.com

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
17

Komentarze do:

Vettel: usterka kosztowała nas zwycięstwo

Vettel: usterka kosztowała nas zwycięstwo
One 2010-03-14 17:14
Panie redaktorze. Chyba wierzy, a nie wieży
Vettel: usterka kosztowała nas zwycięstwo
lysy1971 2010-03-14 17:26
Panie redaktorze !!! jakie szkoły Pan kończył niech Pan da znać żeby tam dzieci nie posyłać !!! czas na zmiany
Vettel: usterka kosztowała nas zwycięstwo
erio 2010-03-14 18:08
One i łysy ... a moze wy będziecie tracili swój i swojej rodziny czas na pisanie newsó w v10.pl dla wiecznie niezadowolonych internautów .. .boszzzz .. jak na onecie ... ,nie umiesz zwrócić uwagi bez prywatnych wycieczek ?, redaktor też człowiek .. na prawo do błędów ... nie powinien .. zwróć uwagę ... ale chyba to nie jest płatny serwis, nie płącisz, nie wymagaj!!
eln1no
Vettel: usterka kosztowała nas zwycięstwo
eln1no 2010-03-14 18:25
Serdecznie przepraszam za literówkę, jeżeli Łysy1971 jesteś zainteresowany moimi szkołami to mogę wysłać Ci je na priva, ale sądzę, że bardziej zadecydował pośpiech by zapewnić czytelnikom jak najszybciej newsa, niż braki w moim wykształceniu. Słowo "wieży" istnieje w języku polskim dlatego nie zostało mi podkreślone podczas sprawdzania dokumentu. Pozdrawiam
Vettel: usterka kosztowała nas zwycięstwo
agentwrogiegoukladu 2010-03-14 20:35
okazuje się jednak, że nie wydech tylko silnik - konkretnie wadliwa świeca
Vettel: usterka kosztowała nas zwycięstwo
Rubinio 2010-03-14 21:27
eln1no..jeśli jestes redaktorem..tłumaczenie sie pośpiechem to żadne tłumaczenie zwazywszy, ze styl i błędy leżą u pana na łopatkach i kwicza jak zazynane prosie...ablo rzęzą jak silnik Vettela podczas dzisiejszego wyścigu - nie jest zadnym wytłumaczenie nieznajomośc języka polskiego, bo byk to jedno a pisanie w kółko powtórzeń i po 3-4 razy "że" w jednym zdaniu to już ewidentny brak znajomości rozpiętości języka. Masz Pan slownik ubogi i nic tego nie zmeini.
eln1no
Vettel: usterka kosztowała nas zwycięstwo
eln1no 2010-03-14 23:19
Przyganiał kocioł garnkowi.. Nie chcę wdawać się w polemiki, ale proszę pokazać zdanie, w którym 3 razy napisałem "że" oraz te powtórzenia, których rzekomo tak często używam. Swojemu zasobowi słów nie mam nic do zarzucenia.
Vettel: usterka kosztowała nas zwycięstwo
doozer 2010-03-15 01:16
Jak widać Rubinio, twoja pisownia również pozostawia wiele do życzenia. Robisz literówki, błędy stylistyczne i co najgorsze, ortograficzne. Chłopcze drogi. jak już krytykujesz innych, to rób to z klasą i bez błędów bo tym "rzezeniem" to się tylko ośmieszasz.
Vettel: usterka kosztowała nas zwycięstwo
Rubinio 2010-03-15 08:29
doozer...ja komentuje nie pisze tu i nie publikouję artykułów, więc nie musze osiagać żadnych szczytów itp. Jest bieda w wykonaniu kolegi J."nie mam sobie nic do zarzucenia" Rutkowskiego i tego nic nie zmeni. NIe jest to pierwszy jego tekst, którego czytac się zwyczajnie nie da, bo odstaje on poziomem i umejętnosciami od tego, co reprezentowali jego poprzednicy i do czego czytelnik się przyzwyczaił nawet w innych dziala. Jest porażka...i zabija ten dział tymi tekstami. Ja isę tu nie musze popisywac - jak v10 bedzie chciało to wtedy moge isę popisywac...ale to kosztuje :-)
eln1no
Vettel: usterka kosztowała nas zwycięstwo
eln1no 2010-03-15 09:16
Nadal czekam na przykłady. Bardzo sprytnie omijasz niewygodne pytania. Tak na marginesie, jakoś inne osoby potrafią przeczytać ten tekst i go zrozumieć, literówki i przejęzyczenia to rzecz normalna, popełniają je najlepsi dziennikarze czy redaktorzy.
Vettel: usterka kosztowała nas zwycięstwo
Rubinio 2010-03-15 09:36
zapewniam Cię - najlepsi ich nie popełniają..a jeśli tak to mają tego swiadomośc i korzystaja z pomocy kogoś kto to koryuje i jest czysto....nie iem po co domagasz sie przykładów, skoro jeden zawarłem w inny komentarzu "czas, podczas"...chcez więcej..ok "Vettel wieŻy, że", "Hamilton żałuje, że", "Button powiedział, że"...masz 3 arykuły, które zaczynaą się w ten sam sposób, choć wcale nie muszą - to świadczy o biedzie językowej. Tym bardziej, ze kolega redaktor każde zdanie od nowego akapitu zaczyna od niemal nieśmiertelnego we własnym słowniku poczatku" cos tam, że" Własciwie...zaczynasz tak 90% swoich zdań. Dalej jedziemy "Button przyznał, że wierzy, że bolid Mclarena " to już jest normalnie klasyczny przykład na to, że nie tylko masz biedny slownik ale zwyczajnie pisać nie umiesz lbu nie masz na pisanie pomysłu...bo to nie jest jeden taki krzak w Twoich tekstach...nie chce mi sie wyszukiwac więcej, swoje błedy wyszukuj sam jesli chcesz się poprawić, bo to leży głównie w Twoim interesie.
eln1no
Vettel: usterka kosztowała nas zwycięstwo
eln1no 2010-03-15 10:36
Akurat jeden z tych podanych przez Ciebie artów nie jest mój, ale to szczegół. Nie będę dyskutował na temat zasobności mojego słownika, błędy zdarzają się każdemu. Nie zwróciłem uwagi na tak często pojawiające się słówko "że". Obiecuję mniejszą częstotliwość używania go. Tymczasem wracam do pracy. Pozdrawiam.
Vettel: usterka kosztowała nas zwycięstwo
agentwrogiegoukladu 2010-03-15 10:47
Ja rozumiem - trzeba dbać o estetykę języka ojczystego, ale do cholery - tu bardziej chodzi o treść, tłumaczenia często robi się bardzo szybko, a niechlujstwo w internecie to zjawisko powszechne - tutaj akurat całe v10.pl, ani żaden redaktor nie zawyżają wstydliwej średniej, bo wystarczy np. odpalić taki sport.pl i poczytać zdania typu (z ostatniego wywiadu z Kubicą) "Gdyby nie sznur samochodów za którym jechał pan, gdyby nie utknął pan za Pedro de la Rosą, to Barrichello byłby do złapania?" - i to nie jest tłumaczenie tylko bezpośrednio zadane po polsku pytanie! :-D Najgorsze jest jednak jak 90% dyskusji pod tematem dotyczy czepiania się literówek i jakiś językowych bzdur. Jak chcę pięknego języka polskiego to biorę do ręki Słowackiego, jak chcę poczytać o F1 to odpalam jakiś serwis, na którym nie zwracam uwagi na takie bzdety jak "ubogi język redaktora". Każdy ma swój styl - jeden używa dużo "że", drugi często wtrąca "wiesz" a inny gubi literki i pisze "nie iem".
Vettel: usterka kosztowała nas zwycięstwo
Rubinio 2010-03-15 11:25
czyli według ciebie niechlujtwo powinno być aprobowane i wręcz kultywowane?
Vettel: usterka kosztowała nas zwycięstwo
sokol86tcz 2010-03-17 13:51
A jak dostajesz darmowy posiłek od swojej mamy to też jej wrzucasz że mogła go zrobić lepiej? Ludzie, ogarnijcie się, w pojedynkę świata nie zmienisz... a wogóle po co?
Vettel: usterka kosztowała nas zwycięstwo
Rubinio 2010-03-18 09:16
jakie darmowe misiu...te atakujące reklamy na każdym dziale to uwazasz ze co...servis zamieszcza harytatywnie w celach wspomagania polskiej bankowości? Servis komercyjny jak kazdy inny jest zrobiony po to by robić kase. Druga sprawa to taka, ze to w zadnym stopniu nie upowaznia do pisania z bykami choćby dlatego, ze łamie ustawe o ochronie języka ojczystego. Jak pisywałem teksty na servisy to wymagano ode mnie przynajmniej poprawnosci ortograficznej. Obecnie jest widac ogólnonarodowe przyzwolenie by w sieci szerzył się naalfabetyzm, choc nikt nie pomyśli że na tym analfabetyzmie ucza się dzieci...czyli przysżłośc tego kraju - jesli przyszłość tego kraju nie bedzie znała poprawnej polszczyzny (a nie bedzie, bo analfabetyzm jest już powszechny) to strach sie bać projektów kolejnych ustaw w przyszłości...może nas zastać sytuacja przymusowego korzystania ze slangu i zapozyczen oraz wstawek anglojęzycznych by nasze nowe pokolenie w ogóle mogło nas rozumieć. Jesli kots uwarza że to jest ok...powinien sobie powiedzec jasno - ok, jestem analfabetą dlatego mi to pasuje, bo jest dobrze tuszowane. Pogratulować Ale cóż...to prosty servis dla prostych ludzi :-)
Vettel: usterka kosztowała nas zwycięstwo
Nomis 2010-03-18 20:36
Słowo "servis" które tak chętnie używasz, rzeczywiście świadczy o tym jak bardzo lubisz swój ojczysty język. Nie jestem specjalistą, ale chyba w języku polskim nie ma takiego słowa, przynajmniej ja nie znam. Znam natomiast inne... "hipokryta".