Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Grand Prix Bahrajnu: Wyścig - Dublet Ferrari, pech Vettela, trudny start Kubicy
Fernando Alonso

Grand Prix Bahrajnu: Wyścig - Dublet Ferrari, pech Vettela, trudny start Kubicy

2010-03-14 - P. Kątski     Tagi: Alonso, Kubica, Massa, Hamilton, Vettel, Wyniki, Bahrajn
Fernando Alonso w swoim debiutanckim wyścigu dla Ferrari z marszu wskoczył na pierwsze miejsce. Za Hiszpanem na mecie zameldował się Felipe Massa.

Klątwa pierwszego wyścigu nie opuściła Sebastiana Vettela. Rok temu wypadek z Robertem Kubicą, teraz awaria wydechu odebrała Niemcowi prowadzenie w wyścigu. Pech Vettela wykorzystał Lewis Hamilton, który wskoczył na podium. Sztuki tej nie udało się powtórzyć Nico Rosbergowi, który skonczył wyścig na 5 miejscu.

Pomimo skracania dystansu nie doszło do przetasowań na miejscach 6-8. Na metę wjechali kolejno Schumacher, Button, Webber. Kolejne punkty zdobyło Force India. Do mety nie dowiózł ich Adrian Sutil, lecz Vitantonio Liuzzi.

Robertowi Kubicy nie udało się odrobić straty po fatalnym starcie i dogonić 10 Rubensa Barrichello.

Jak przed każdym pierwszym wyścigiem nowego sezonu pojawiło się sporo pytań. Na cześć pytań odpowiedzi znalazły się już po kwalifikacjach. Wyścig miał pokazać, kto najlepiej przygotował się do sezonu, gdyż ograniczenia w testach nie pozwolą na radykalne poprawki jak w poprzednich latach.
Temperatura powietrza na torze w Bahrajnie była o wiele znośniejsza niż wczoraj - ok. 34 stopni Celsjusza, w porównaniu z 43 w sobotę.

Szybki i sprawny start. Sebastian Vettel już na początku odskoczył kierowcom Ferrari. Massa i Alonso utrzymali swoje miejsce. Chwilę później Alonso wskakuje przed partnera z zespołu.

Katastrofalny początek wyścigu dla Roberta Kubicy - Polak z 9 pozycji spadł na 21, po kontakcie z Adrianem Sutilem.

Po przejechaniu zaledwie kilkuset metrów zapalił się silnik w bolidzie Marka Webbera.

Na 2 okrążeniu kierowca HRT Karun Chandhok rozbił swój bolid i musiał wycofać się z wyścigu.

Kubica podskoczył o 3 pozycje, ale miał już 20 sekund straty do prowadzącego Vettela.

3 okrążenie i z toru wypada Nico Hulkenberg, tymczasem z wyścigu wycofuje się Lukas di Grassi z Virgin Racing.

Robert Kubica wyprzedził Heikkiego Kovalainena i wskoczył na 16 miejsce. Strata Polaka do Vettela ciągle wynosiła 20 sekund.

Jako pierwszy w alei serwisowej melduje się Nico Hulkenberg na wymianę przedniego skrzydła. Niemiec powrócił na tor na 22 miejscu.

Czas Sebastiana Vettela 2:02.517 - o ponad 8 sekund więcej niż jego rezultat z kwalifikacji. Przewaga nad drugim Alonso to 2.3 sekundy.

Po 6 okrążeniach na przedzie jechał Vettel, dalej Alonso, Massa, Rosberg, Hamilton, Schumacher, Button i Liuzzi.

Przewaga Vettela nad Alonso wzrosła o kolejne pół sekundy i wynosiła 2.8 sekundy.

Na ogonie 11 Rubensa Barrichello siadł Vitalij Petrov. Różnica między kierowcami to niecała sekunda. Strata Kobayashiego do Petrova to 4.7 sekundy i wciąż wzrastała. Ostatecznie Kobayashi uległ Pedro de la Rosie.

Wśród debiutantów prym wiódł Heikki Kovalainen - 18 pozycja i 15 sekund straty do Adriana Sutila.

Za 13 Kobayashim uformowała się kolejka aut - Alguersuari, Buemi, Kubica i doganiający go Sutil.

Na postoju po 13 okrążeniu w alei serwisowej pojawił się Bruno Senna. Brazylijczyk wyjechał na tor z założoną twardą mieszanką.

Kolejny na pit-stop zjechał Robert Kubica, aby uwolnić się od tłoku na torze. Polak stracił tylko jedno oczko na rzecz Sutila.

Walka o 17 miejsce między kierowcami Virgin Racing i Lotusa. Timo Glock wyprzedza Kovalainena i prowadzi wśród debiutantów.

Następny w boksach pojawił się Vitalij Petrov, niestety kłopoty z zawieszeniem zakończyły wyścig Rosjanina po 15 okrążeniach. Tuż przed Petrovem odpadł Kobayashi.

Nowy komplet opon i Robert Kubica wykręca najszybszy czas okrążenia 2:01.397. Vettel był o ponad 0.2 sekundy wolniejszy.

Na 17 okrążeniu z zawodów odpadł Timo Glock.

Na postoju po 18 kółku zjawił się Vettel, szybka zmiana kół i Niemiec wraca na tor na prowadzeniu. Przewaga nad Alonso wyniosła 3.5 sekundy.

Po 19 okrążeniach z wyścigu wycofuje się Bruno Senna z powodu awarii silnika. Tymczasem Lewis Hamilton przebija się przed Rubensa Barrichello. Lotus wygrywa z debiutantami jeśli chodzi o niezawodność bolidu.

Najszybszy czas okrążenia należał do Felipe Massy - 2:00.117.

Po 21 okrążeniach Liuzzi zjechał na pit-stop. Wrócił na tor na 10 miejscu, przed Rubensem Barrichello.

Zażarta walka o 12 miejsce między Robertem Kubicą, a Pedro de la Rosą. Alonso zbliża się do Vettela o 2.6 sekundy.

Na 10 miejsce po 24 okrążeniu wskoczył Rubens Barrichello, odbierając pozycję Buemiemu. Chwilę później Robert Kubica wyprzedza de la Rosę i szykuje się do wyprzedzenia Buemiego. Polak szybko wskoczył na 11 pozycję - Rubens strzeż się!

Michael Schumacher nie mógł być pewny 6 miejsca. Niemiec wciąż był naciskany przez Buttona i Webbera.

Po 27 kółkach na drugi pit-stop zdecydował się Nico Hulkenberg. Alonso tracił 3 sekundy do Vettela. Na plecach czuł oddech Felipe Massy.

Koniec wyścigu dla Pedro de la Rosy po 30 okrążeniach. Rekord okrążenia poniżej 2 minut przypadł Jaime Alguersuariemu, ale szybko stracił go na rzecz Alonso - 1:59.583.

Po 31 okrążeniach na punktowanych miejscach znajdowali się - Vettel, Alonso, Massa, Hamilton, Rosberg, Schumacher, Button, Webber, Liuzzi i Barrichello.

Barrichello powoli doganiał Robert Kubica - tylko 6 sekund straty. Fernando Alonso dogania Vettela, musi jednak uważać, aby nie przegrzać swojego bolidu. Vettel odskakuje na 2.2 sekundy.

Na 34 okrążeniu Sebastian Vettel zgłasza swoim mechanikom spadek mocy. Prawdopodobnie ma to związek z awarią wydechu.

Okrążenie później Fernando Alonso wyprzedza Vettela, chwilę później ten sam manewr powtarza Felipe Massa. 14 okrążeń do końca i 9 sekund przewagi Vettela nad Hamiltonem. Niemiec raczej nie będzie dzisiaj na podium.

Alonso na prowadzeniu wykręca najszybszy czas - 1:59.447. Kolejne kółko i Hiszpan poprawia wynik - 1:58.879. Przewaga Barrichello nad Kubicą wynosi 5.3 sekundy.

38 okrążenie - zmiana składu na podium - Alonso, Massa i Hamilton, który wyprzedził Vettela.

Coraz bliżej siebie jadą Schumacher, Button i Webber. Różnica między kierowcami wynosi niecałą sekundę.

Podczas 41 kółka Lewis Hamilton zgłasza swoim mechanikom, że odczuwa wibracje z przodu. Czyżby powrót sobotnich problemów z hamulcami?

Do Vettela zbliżał się Nico Rosberg. Różnica między Niemcami wynosiła 10 sekund.

Problemy Jarno Trullego z Lotusa sprawiają, że 16 miejsce oddał Heikkiemu Kovalainenowi.

Na 5 okrążeń do końca wyścigu przewaga Vettela nad Rosbergiem spadła do 5 sekund. Możliwe, że dogoni go również Schumacher. Fenomenalny czas Jarno Trullego - 2:17.

Alonso kolejny raz wykręca najlepszy czas - 1:58.287. Przewaga nad Felipe Massą wzrosła do 11 sekund.

2 okrążenia do mety - strata Rosberga do Vettela to tylko sekunda. Z wyścigu odpada Sebastien Buemi.

Linię mety triumfalnie przekracza Fernando Alonso, a za nim Felipe Massa. Trzeci zameldował się Lewis Hamilton. Pomimo starań Rosberga Vettelowi udaje się dojechać na metę na 4 pozycji.
Wyniki GP Bahrajnu

KierowcaZespół OkrążeniaCzasPunkty 
1.Fernando AlonsoFerrari49Zwycięzca25
2.Felipe MassaFerrari49+16.0 s.18
3.Lewis HamiltonMcLaren49+23.1 s.15
4.Sebastian VettelRed Bull49+38.7 s.12
5.Nico RosbergMercedes GP49+40.2 s.10
6.Michael SchumacherMercedes GP49+44.1 s.8
7.Jenson ButtonMcLaren49+45.2 s.6
8.Mark WebberRed Bull49+46.3 s.4
9.Vitantonio LiuzziForce India49+53.0 s.2
10.Rubens BarrichelloWilliams49+62.4 s.1
11.Robert KubicaRenault49+69.0 s.
12.Adrian SutilForce India49+82.9 s.
13.Jaime AlguersuariToro Rosso49+92.6 s.
14.Nico HulkenbergWilliams48+1 okr.
15.Heikki KovalainenLotus47+2 okr.
16.Sebastien BuemiToro Rosso46+3 okr.
17.Jarno TrulliLotus46+3 okr.
18.Pedro de la RosaBMW Sauber28+21 okr.
19.Bruno SennaHRT17+32 okr.
20.Timo GlockVirgin Racing16+33 okr.
21.Vitaly PetrovRenault13+36 okr.
22.Kamui KobayashiBMW Sauber11+38 okr.
23.Lucas di GrassiVirgin Racing2+47 okr.
24.Karun ChandhokHRT1+48 okr.
 GP Bahrajnu - Najszybsze okrążenia
  Kierowca Zespół Śr. prędkość
 Czas
1 Fernando Alonso Ferrari 191.706 1:58.287
2 Adrian Sutil Force India-Mercedes 189.930 1:59.393
3 Mark Webber RBR-Renault 189.781 1:59.487
4 Lewis Hamilton McLaren-Mercedes 189.665 1:59.560
5 Felipe Massa Ferrari 189.392 1:59.732
6 Rubens Barrichello Williams-Cosworth 189.233 1:59.833
7 Vitantonio Liuzzi Force India-Mercedes 189.118 1:59.906
8 Jaime Alguersuari STR-Ferrari 189.026 1:59.964
9 Jenson Button McLaren-Mercedes 189.017 1:59.970
10 Sebastien Buemi STR-Ferrari 188.844 2:00.080
11 Michael Schumacher Mercedes Benz GP Ltd 188.649 2:00.204
12 Sebastian Vettel RBR-Renault 188.627 2:00.218
13 Nico Rosberg Mercedes Benz GP Ltd 188.599 2:00.236
14 Robert Kubica Renault 188.226 2:00.474
15 Nico Hulkenberg Williams-Cosworth 186.789 2:01.401
16 Pedro de la Rosa BMW Sauber-Ferrari 186.406 2:01.650
17 Heikki Kovalainen Lotus-Cosworth 184.810 2:02.701
18 Jarno Trulli Lotus-Cosworth 184.465 2:02.930
19 Vitaly Petrov Renault 182.422 2:04.307
20 Kamui Kobayashi BMW Sauber-Ferrari 181.347 2:05.044
21 Timo Glock Virgin-Cosworth 178.467 2:07.062
22 Bruno Senna HRT-Cosworth 175.613 2:09.127
23 Lucas di Grassi Virgin-Cosworth 175.295 2:09.361



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
12

Komentarze do:

Grand Prix Bahrajnu: Wyścig - Dublet Ferrari, pech Vettela, trudny start Kubicy

Grand Prix Bahrajnu: Wyścig - Dublet Ferrari, pech Vettela, trudny start Kubicy
ziomek16 2010-03-14 15:20
Naprawdę szkoda że tak potoczyły się losy wyścigu dla Kubicy. Gdyby nie kontakt z kierowcą Force India, Robert zdobył by kilka cennych i bardzo motywujących punktów na samym początku sezonu. Brawa dla Alonso, chociaż myślałem że Massa nie pozwoli się wyprzedzić..
Grand Prix Bahrajnu: Wyścig - Dublet Ferrari, pech Vettela, trudny start Kubicy
Kicu 2010-03-14 15:30
Mimo wszystko Renault nie wydaje się słaby. Kubica ostro gonił rywali. Petrov też nieźle sobie radził... do czasu ;-) Szacunek dla Vettela za jego wyczyn. Niemal pewny byłem że nie dojedzie do mety. PS. Czy tylko mnie niesamowicie irytują komentatorzy Polsatowi? Gadają czasem tak bezsensu i takie mało istotne rzeczy, że szlag mnie trafia. Poza tym powtarzają 10 razy tą samą rzecz. No i oczywiście każdy kierowca jest tym "jednym z najsympatyczniejszych" :-|
Grand Prix Bahrajnu: Wyścig - Dublet Ferrari, pech Vettela, trudny start Kubicy
ziomek16 2010-03-14 15:42
Trochę szkoda Vettela, ale o to w tym sporcie chodzi ; ) Wszystko się może stać. Wiemy jednak jedno: Ferrari jest bardzo mocne! Tak ci z polsatu lubią się powtarzać, ale w gruncie rzeczy są dobrymi komentatorami..
Grand Prix Bahrajnu: Wyścig - Dublet Ferrari, pech Vettela, trudny start Kubicy
alex421 2010-03-14 15:55
Gratulacje dla Vetela. Zatkał mu się wydech i dowiózł 4 miejsce. Bronił się przed Rossbergiem i się wybronił :-))
Grand Prix Bahrajnu: Wyścig - Dublet Ferrari, pech Vettela, trudny start Kubicy
Nomis 2010-03-14 16:22
Co do komentatorów, to Borowczyka nigdy nie lubiłem, za gadanie nieistotnych pierdół. Dziś jednak irytował mnie szczególnie, kiedy na torze działy się ciekawe rzeczy, wyprzedzania itp, to on za przeproszeniem "chrzanił" dziesięć razy o tym samym. Dobrze, że czasem Maurycy się wtrąci i powie coś konkretnego.
Grand Prix Bahrajnu: Wyścig - Dublet Ferrari, pech Vettela, trudny start Kubicy
waflon14 2010-03-14 16:34
Kicu zgadzam sie z toba w 200%!! Co do Slowa. Kazdy kierowca jest najsympatyczniejszy itp a najbardziej mnie dobili w sobote podczas Q3 kiedy to Button byl na 11 miejscu i w kazdym sektorze bylo pokazane ze jest szybszy ale nie jak to oni mowili od 1 tylko od 10 kierowcy.. zal i bol. Mniej wiecej taki byl cytat: Jenson Button jest w tym momencie najszybszy na torze, jedzie szybciej od (kierowcy ktory byl wtedy na 1 miejscu) i nagle pozycja 10 na koniec okr. i ZONK! "Oj cos nie poszedl ten 3 sektor Buttonowi" No ja juz wymiekalem :-DD
rogerus72
Grand Prix Bahrajnu: Wyścig - Dublet Ferrari, pech Vettela, trudny start Kubicy
rogerus72 2010-03-14 17:42
mi szczena opadła, jak Borówa powiedział, ze Bob jest na 21 pozycji... pytam brata siedzącego obok: co ten Borówa pierdzieli? Kubek 21-wszy? przecież jedzie 11-ty... o żesz ty, przecież to Pietrow (jak go ochrzcili Borówa i Kochaś). gdzie Kubek!!!? jest, rzeczywiście z tyłu... wtf, co się stało? dopiero powtórka startu to wyjaśniła. cóż, na początku pomyślałem, że Webber miał wyciek oleju i kubek, który akurat za nim jechał uśliznął sie na tej plamie oleju i sruuuu boczkiem na trawę. widok z innej kamery pozwolił dostrzec Sutila trącającego Boba... zawsze trafi się jakiś Niemiec, co mu wyścig popsuje :-(
Grand Prix Bahrajnu: Wyścig - Dublet Ferrari, pech Vettela, trudny start Kubicy
bazant 2010-03-14 19:59
Wyścig w miarę pokrył się z moimi przewidywaniami :-) Guzik dostał baty od HAM, MSC nie błyszczał, ale i tak pojechał znacznie lepiej niż się spodziewałem. O pechu KUB szkoda gadać. W sumie dobrze, że Petrow nie dojechał, bo mogłoby mu się za dużo zacząć wydawać.
Grand Prix Bahrajnu: Wyścig - Dublet Ferrari, pech Vettela, trudny start Kubicy
agentwrogiegoukladu 2010-03-14 20:24
"Fenomenalny czas Jarno Trullego" ;-)))))
Grand Prix Bahrajnu: Wyścig - Dublet Ferrari, pech Vettela, trudny start Kubicy
Piotr60 2010-03-14 21:14
Ja nie będę taki grzeczny, przez takich sutilow , huckelberów innym nie wiedzie sie , powinno sie takich kierowców dodatkowo karac inna sprawa że nie wiadomo jak Robert pojechałby z czołówką ,tych słabeuszy powymijał, ale czy da rade tym lepszym, oby Robert wyczerpał w tym wyścigu złą passę i za dwa tygodnie pojechał bez niespodzianek
Grand Prix Bahrajnu: Wyścig - Dublet Ferrari, pech Vettela, trudny start Kubicy
Nomis 2010-03-14 22:00
Sutil i Huckelberg to dobrzy kierowcy i celowo w nikogo na pewno by nie wjeżdżali. Sutil pewnie nic nie widział w tej chmurze dymu i dlatego stuknął Roberta, bo było tam jeszcze dużo miejsca dla niego i też nie chciał sobie psuć wyścigu, (co nieszczęśliwie zrobił). Hulkenberg w sumie dobrze, że wypadł z toru, bo mimo, że jest dobry, to powinien trochę pokory jeszcze nabrać, żeby mu po tych wszystkich sukcesach w poprzednich seriach woda sodowa nie uderzyła do głowy jak Hamiltonowi.
Grand Prix Bahrajnu: Wyścig - Dublet Ferrari, pech Vettela, trudny start Kubicy
SAPIENS 2010-03-14 22:10
dlatego nie oglądam treningów od 2008 roku po GP Kanady :-D Po prostu nie moglem zniesc tego, ze w drugim treningu, potem w trzecim, potem troche w kwalach i na koniec w wyscigu gadali o tym samamy co podczas pierwszego treningu. wystarczy mi ze przeczytam o treningach np tutaj na portalu :-D