Vettel ukarany za kolizję z Rosbergiem na starcie

Sebastian Vettel dostał karę cofnięcia o 3 pozycje na starcie następnego wyścigu Formuły 1 w Japonii za stłuczkę z Nico Rosbergiem podczas dzisiejszego GP Malezji.

Dwaj Niemcy zderzyli się w pierwszym zakręcie, kiedy Vettel próbował wyprzedzić po wewnętrznej Maxa Verstappena. Kierowca Ferrari dotknął się z zawodnikiem Mercedesa, gdy ten był nieco wysunięty przed niego. Vettel uszkodził sobie zawieszenie i nie pojechał dalej, a Rosberg spadł na koniec stawki. Ale potem jeszcze przebił się na najniższy stopień podium.

Vettel miał też drobną kolizję z Verstappenem, który od razu wypalił przez radio: „Naprawdę, Sebastian jest szalony! Wjechał w Rosberga jak pie****** idiota".

Sędziowie po przeanalizowaniu incydentu na spokojnie i porozmawianiu z Vettelem stwierdzili, że do zdarzenia doprowadził "mały błąd" byłego 4-krotnego mistrza świata na wejściu w łuk. Poza karą przesunięcia do tyłu na starcie następnego wyścigu, Vettel otrzymał również 2 punkty karne. Ma ich teraz 4.

Udzielając wywiadów 29-latek tłumaczył, że nie mógł uniknąć kontaktu i sugerował, iz był to tzw. "incydent wyścigowy", za który nie przyznaje się kary.

„Próbowałem ścigać się z Maxem w pierwszym zakręcie. Nico obrał inną linię jazdy przed nami, do czego miał prawo - i niestety dotknęliśmy się". - opowiadał.

„Byłem przyciśnięty do wewnętrznej, starałem się uniknąć tego jak tylko mogłem, ale nie dało się".

„Hamowałem w tym samym momencie co on (Verstappen), spychał mnie do wewnętrznej, bo się ścigaliśmy. Obaj przejechalibyśmy przez ten łuk bez problemu".

„Ściganie się z nim to skręcanie, każdy wie w jaki sposób".

„Jeżeli jesteś przyciskany do wewnętrznej, twój kąt ustawienia do zakrętu nie poprawia się, więc próbowałem skręcić i pokonać zakręt".

„(...) Nie hamowałem bardzo póżno, w ogóle to nie było późne hamowanie, ale Nico próbował przyciąć do wewnętrznej, aby walczyć z Lewisem (Hamiltonem)".

„(...) Jak jest z przodu, nie musi się martwić, co robią zawodnicy za nim".

Gdy spytano o wypadek Rosberga, lider klasyfikacji generalnej dociął Vettelowi: „Zostałem uderzony od boku przez 4-krotnego mistrza świata, niepanującego nad samochodem".Śmiejący się na te słowa Verstappen powiedział z kolei: „(Vettel) Po prostu wjechał na wewnętrzną, hamował o wiele za późno i uderzył w bok wozu Nico. Musiałem uciekać od tego zdarzenia. Zaszkodziło także mi".

„Widziałem go (Vettela) obok siebie. Próbuje wygrać wyścig w pierwszym zakręcie, co jest oczywiście absurdalne".

„(...) Nie miałem szczęścia już na pierwszym zakręcie. Gdyby nie to, zawody wyglądałyby zupełnie inaczej".

Stłuczka Rosberga z Raikkonenem

Pod koniec Rosberg miał kolizję jeszcze z drugim kierowcą Ferrari, Kimim Raikkonenem. W tym przypadku uznano winnym jego. Dostał 10-sekundową karę, która jednak nie zaszkodziła 31-latkowi, ponieważ wypracował wystarczającą przewagę nad Raikkonenem do mety wyścigu.

Rosberg nie chciał oceniać decyzji sędziów w tej sprawie, aczkolwiek przyznał, że zaatakował agresywnie.„Zdecydowałem się na atak i dotknęliśmy się". - mówił. „Nie pamiętam szczegółów. Na pewno to był agresywny manewr. Uznano, że nieco zbyt agresywny i tyle".

Rosberg jak Vettel dodatkowo otrzymał 2 punkty karne. Reprezentant Srebrnych Strzał ma ich już 6.