Vettel podekscytowany po Grand Prix Europy

Jak powiedział, tak zrobił. Sebastian Vettel w sobotnich wypowiedziach podkreślał, że musi być mocno skoncentrowany w niedzielę, jeśli chce uzyskać dobry rezultat. Po wczorajszym wyniku widać, że mu się to udało.

Na powtórkę swojego sukcesu z Monako młody Niemiec musiał czekać prawie trzy miesiące. Jednak było warto! "To niesamowite, po prostu nie mogę w to uwierzyć" - mówił podekscytowany Vettel. "Tor jest bardzo wymagający, dodatkowo było strasznie gorąco podczas wyścigu. Mimo to uważam, że jest to bardzo udany obiekt - mi jeździło się po nim bardzo dobrze."

"Początek wyścigu nie był dla mnie zbyt pomyślny, gdyż startowałem z lewej strony prostej startowej, która była mocno zakurzona. Pomimo to udało mi się obronić przed Trullim. Niestety w swoim bolidzie miał więcej paliwa niż ja, dzięki czemu pozostał jedno okrążenie więcej na torze, co pozwoliło mu wyprzedzić mnie podczas pit stopów." "Poza tym jednym zdarzeniem nie popełniliśmy więcej błędów zarówno dzisiaj, jak i podczas całego weekendu, za to udało nam się świetnie skonfigurować nasz bolid. Cały zespół bardzo się cieszy z tego, co dzisiaj osiągnęliśmy i mamy nadzieję, że w następnych wyścigach będziemy osiągali podobne rezultaty, jak ten z wczoraj." Sebastien Bourdais nie miał tyle szczęścia na starcie co Vettel. Już na pierwszym okrążeniu uszkodził przednie skrzydło, przez co do pierwszego zjazdu na pit stop nie mógł w pełni wykorzystać możliwości swojego wozu.

Po pit stopie, bolid spisywał się lepiej - nawet w pewnym momencie Francuzowi udało się osiągnąć największą prędkość na torze. Mimo to wyścig ukończył dopiero na dziesiątym miejscu.

"Wyścig dla mnie mógłby potoczyć się zupełnie inaczej, gdybym nie uszkodził skrzydła w kolizji z Heidfeldem. Musiałem jechać przez siedemnaście okrążeń w nie do końca sprawnym wozie, przez co straciłem szanse na dobry wynik."

"Co prawda nie udało mi się dzisiaj zdobyć punktów, ale i tak w ten weekend udało mi się sporo osiągnąć. Jest to mój najlepszy rezultat od wyścigu w Australii. W dalszej części wyścigu, kiedy tor był już dobrze nagumowany, osiągałem w drugim i trzecim sektorze doskonałe czasy."

"W następnych Grand Prix postaram się zdobyć punkty. Wiem, że to nie będzie łatwe, ale pozostaję dobrej myśli."