Toro Rosso świętuje sukces z kwalifikacji

Tego pewnie nikt się nie spodziewał: w kwalifikacjach do Grand Prix Europy uczeń okazał się lepszy od mistrza. Toro Rosso upiekło dwie pieczenie na jednym ogniu wprowadzając obu swoich kierowców do Q3, podczas gdy Red Bull Racing wyszły dwa zakalce w postaci 14. miejsca Marka Webbera i 17. Davida Coultharda. Dzisiejsza sesja kwalifikacyjna była najlepszą w całej dotychczasowej historii włoskiej stajni.

Sebastian Vettel zdołał potwierdzić swoją świetną dyspozycję z piątku zajmując szóste miejsce w kwalifikacjach. Jego partner z zespołu Sebastien Bourdais nie ustępował mu kroku, po raz pierwszy w karierze wchodząc do Q3.

Niemiec ma nadzieję, że tym razem uda mu się wywalczyć więcej niż jeden punkt, chociaż z drugiej strony przyznaje, że w tej kwestii pozostaje realistą.

"To mój najlepszy wynik w kwalifikacjach w całej mojej karierze. Musiałem jednak czekać ponad rok, aby poprawić swój rezultat z debiutu. Dzisiejszy dzień był szczęśliwy nie tylko dla mnie, ale również dla całej mojej drużyny. Wieczorem wprowadziliśmy kilka poprawek, które okazały się dla nas strzałem w dziesiątkę." "Zespół bardzo ciężko pracował przez całą noc, analizując dane zebrane podczas treningów i jak widać wysiłek ten zwrócił się w dwójnasób podczas kwalifikacji. Mój wynik z Q3 mógłby być jeszcze lepszy, gdybym wchodząc w dwunasty zakręt nie zblokował tylnych kół."

"Teraz jednak muszę skończyć z euforią i zejść na ziemię. Jutro czeka mnie bardzo trudny wyścig i chcąc cokolwiek w nim osiągnąć, muszę się całkowicie skoncentrować."

Wczorajszy dzień to nie tylko szóste miejsce w kwalifikacjach Sebastiana Vettela, ale również dziesiąta lokata Sebastiena Bourdaisa.

Francuz przyznał co prawda, że wciąż nie jest tak szybki jakby tego oczekiwał, jednakże cieszy się z ze swojego pierwszego niewielkiego sukcesu w F1.

"Nie było wcale tak źle. Wciąż jednak mam problemy ze znalezieniem przyczepności na miękkich oponach, dlatego też musimy nad tym dzisiaj popracować. Cieszę się, że nasza forma się poprawiła oraz ze swojego pierwszego awansu do Q3."

"Specyfiką nowych torów jest to, że dla wszystkich zespołów jest to terra incognita. Jedna drużyna trafia z ustawieniami, tymczasem inna popełnia błąd. My się nie pomyliliśmy, a efekty naszych trafnych decyzji widać było podczas kwalifikacji."

"Drużyna zrobiła wszystko, co mogła, abym wypadł dzisiaj jak najlepiej. Teraz wszystko w moich rękach. Spodziewam się, że jutrzejszy wyścig będzie bardzo trudny, jednakże mam nadzieję, że podczas startu uda mi się powalczyć o jeszcze lepszą pozycję."