Formuła 1 » Aktualności F1 » Vettel poczuł się jak Schumacher

Sebastien Vettel przypomniał sobie sukcesy Michaela Schumachera w Ferrari po odniesieniu samemu pierwszego zwycięstwa z włoskim zespołem w Formule 1 podczas dzisiejszego GP Malezji.
Zobacz także: Vettel okrzyknął zasłużone zwycięstwo Ferrari »Niemiec, który jest porównywany do legendarnego rodaka i idola z dzieciństwa, nie mógł się nacieszyć wygranej w tych samych barwach, w jakich jeździł Schumacher za czasów największej świetności.
„To było moje marzenie". - powiedział. „Michael był moim bohaterem. W kartingu patrzyły na niego wszystkie dzieciaki.
„Gdy przyszedł i uścisnął nam ręce, to był dla nas cały świat. Chyba jeszcze nie zdaję sobie sprawy, co zdołałem zrobić.
„To trochę emocjonalny moment. To bardzo wyjątkowy dzień i pozostanie we mnie na zawsze". Były 4-krotny mistrz świata przeżywał dzisiejszy triumf także dlatego, że wygrał po raz pierwszy od 21 zawodów.
„Nie mam słów". - mówił 27-latek. „Poprzedni sezon nie był dla mnie dobry. Miałem problemy z wykorzystaniem potencjału bolidu. Teraz samochód pasuje do mojego stylu jazdy.
„Zdecydowanie tęskniłem nie tylko za szampanem, ale i za najwyższym stopniem podium. Wspaniale wrócić na to miejsce.
„Patrząc w dół, widzę ludzi wiwatujących i śpiewających włoski hymn. Jest po prostu fantastycznie".
Vettel podkreślił jednak, że nie chce być drugim Schumacherem, lecz stworzyć własną historię z Ferrari.
„Michael zostawił po sobie wielkie buty, ale celem nie jest wpasowanie się w nie, a zostawienie nowych po sobie". - wyjaśnił.Vettel wygrywający z Ferrari w drugim występie dla ekipy z Maranello dodał, iż Scuderia jest teraz mocniejsza niż wtedy, gdy dołączył do niej Schumacher blisko dwie dekady temu.
„Nie sądzę, że Michael miał w 1996 roku tak konkurencyjny bolid, jak ja teraz". - wskazywał.„Myślę jednocześnie, że jeśli zbliżymy się do tamtych dokonań Ferrari - nie tylko ja, ale cały zespół, obaj jego kierowcy - będzie bardzo, bardzo dobrze".
Zobacz także: Vettel okrzyknął zasłużone zwycięstwo Ferrari »
„To było moje marzenie". - powiedział. „Michael był moim bohaterem. W kartingu patrzyły na niego wszystkie dzieciaki.
„Gdy przyszedł i uścisnął nam ręce, to był dla nas cały świat. Chyba jeszcze nie zdaję sobie sprawy, co zdołałem zrobić.
„To trochę emocjonalny moment. To bardzo wyjątkowy dzień i pozostanie we mnie na zawsze". Były 4-krotny mistrz świata przeżywał dzisiejszy triumf także dlatego, że wygrał po raz pierwszy od 21 zawodów.
„Nie mam słów". - mówił 27-latek. „Poprzedni sezon nie był dla mnie dobry. Miałem problemy z wykorzystaniem potencjału bolidu. Teraz samochód pasuje do mojego stylu jazdy.
„Patrząc w dół, widzę ludzi wiwatujących i śpiewających włoski hymn. Jest po prostu fantastycznie".
Vettel podkreślił jednak, że nie chce być drugim Schumacherem, lecz stworzyć własną historię z Ferrari.
„Michael zostawił po sobie wielkie buty, ale celem nie jest wpasowanie się w nie, a zostawienie nowych po sobie". - wyjaśnił.Vettel wygrywający z Ferrari w drugim występie dla ekipy z Maranello dodał, iż Scuderia jest teraz mocniejsza niż wtedy, gdy dołączył do niej Schumacher blisko dwie dekady temu.
„Nie sądzę, że Michael miał w 1996 roku tak konkurencyjny bolid, jak ja teraz". - wskazywał.„Myślę jednocześnie, że jeśli zbliżymy się do tamtych dokonań Ferrari - nie tylko ja, ale cały zespół, obaj jego kierowcy - będzie bardzo, bardzo dobrze".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Vettel poczuł się jak Schumacher
Podobne: Vettel poczuł się jak Schumacher



Podobne galerie: Vettel poczuł się jak Schumacher



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Galerie zdjęć
Newsletter