Formuła 1 » Aktualności F1 » Arrivabene tłumaczy się z pochwalenia Vettela kosztem Schumachera
Arrivabene tłumaczy się z pochwalenia Vettela kosztem Schumachera
2015-09-30 - G. Filiks Tagi: Ferrari, Vettel, Schumacher, Maurizio Arrivabene
Szef Ferrari w Formule 1 - Maurizio Arrivabene przeciwstawił się sugestiom, że obraził legendę włoskiej stajni Michaela Schumachera, gdy pochwalił jej obecną gwiazdę Sebastiana Vettela kosztem starszego Niemca.
Arrivabene parę dni temu w wywiadzie dla Corriere della Sera postawił Vettela ponad Schumacherem tłumacząc, iż przewyższa rodaka dzięki lepszemu charakterowi.
„Michael był introwertykiem i otwierał się tylko do wąskiego grona osób, podczas gdy Seba załoga uważa za swojego". - wyjaśnił. Wypowiedź ta wywołała kontrowersje i została odebrana przez niektórych jako duży nietakt wobec „Schumiego", który zdobywał siedem razy mistrzostwo świata i jest najbardziej utytułowanym kierowcą w historii F1, a dziś zmaga się z tragedią. 46-latek pozostaje sparaliżowany po odniesieniu poważnych obrażeń głowy w koszmarnym wypadku na nartach pod koniec 2013 roku.
Gerhard Berger, który ścigał się z Schumacherem w latach 1991-1997, komentując wywiad udzielony przez Arrivabene powiedział: „Boli, kiedy się go czyta.
„Michael wywalczył pięć - powiedziałem pięć - mistrzowskich tytułów dla Ferrari - więc moim zdaniem ta wypowiedź była nie w porządku".
Głos w sprawie zabrała też agentka Schumachera - Sabine Kehm.
„Jestem zachwycona, że Ferrari, Sebastian i Maurizio radzą sobie tak doskonale, ale nie lubię porównań z Michaelem". - oznajmiła.
„Michael za czasów jazdy dla Ferrari zdecydowanie nie był ekstrawertykiem, ale to nie mówi nic o jego charakterze.
„Pamiętam, jak popularny był pośród mechaników i całego zespołu - nie tylko za sprawą swoich dokonań, lecz również natury i przywództwa".Arrivabene tłumaczył się w wywiadzie dla RTL.
„Zrobiły się wielkie kontrowersje z niczego". - stwierdził. „Zawsze mówiłem z należytym szacunkiem, że Michael i Seb obaj są wspaniałymi kierowcami, oczywiście różniącymi się od siebie.
„Modlę się za (Schumachera) codziennie, zawsze jest w moim sercu". - kontynuował. „Michael to wielki, wielki mistrz. I wspaniały mężczyzna. Tak samo jak Sebastian.„Powiedziałem właśnie to. Ale różnią się od siebie podczas bezpośredniego kontaktu. Michael jest introwertykiem, Sebastian ekstrawertykiem. To wszystko.
„Byłem bardzo zaskoczony tymi reakcjami. (...) Moja wypowiedź nie może być interpretowana jako obraza Michaela. Wręcz przeciwnie". - podsumował.
Arrivabene parę dni temu w wywiadzie dla Corriere della Sera postawił Vettela ponad Schumacherem tłumacząc, iż przewyższa rodaka dzięki lepszemu charakterowi.
„Michael był introwertykiem i otwierał się tylko do wąskiego grona osób, podczas gdy Seba załoga uważa za swojego". - wyjaśnił. Wypowiedź ta wywołała kontrowersje i została odebrana przez niektórych jako duży nietakt wobec „Schumiego", który zdobywał siedem razy mistrzostwo świata i jest najbardziej utytułowanym kierowcą w historii F1, a dziś zmaga się z tragedią. 46-latek pozostaje sparaliżowany po odniesieniu poważnych obrażeń głowy w koszmarnym wypadku na nartach pod koniec 2013 roku.
Gerhard Berger, który ścigał się z Schumacherem w latach 1991-1997, komentując wywiad udzielony przez Arrivabene powiedział: „Boli, kiedy się go czyta.
Berger w swojej karierze też jeździł dla FerrariSchumacher za kierownicą bolidu Ferrari w sezonie 2004, w którym wygrał 13 z 18 wyścigów
„(...) Z zasady staję do obrony, gdy ktoś mówi coś o kimś, kto - jak teraz Michael - nie może się bronić.„Michael wywalczył pięć - powiedziałem pięć - mistrzowskich tytułów dla Ferrari - więc moim zdaniem ta wypowiedź była nie w porządku".
Głos w sprawie zabrała też agentka Schumachera - Sabine Kehm.
„Michael za czasów jazdy dla Ferrari zdecydowanie nie był ekstrawertykiem, ale to nie mówi nic o jego charakterze.
„Pamiętam, jak popularny był pośród mechaników i całego zespołu - nie tylko za sprawą swoich dokonań, lecz również natury i przywództwa".Arrivabene tłumaczył się w wywiadzie dla RTL.
„Zrobiły się wielkie kontrowersje z niczego". - stwierdził. „Zawsze mówiłem z należytym szacunkiem, że Michael i Seb obaj są wspaniałymi kierowcami, oczywiście różniącymi się od siebie.
„Modlę się za (Schumachera) codziennie, zawsze jest w moim sercu". - kontynuował. „Michael to wielki, wielki mistrz. I wspaniały mężczyzna. Tak samo jak Sebastian.„Powiedziałem właśnie to. Ale różnią się od siebie podczas bezpośredniego kontaktu. Michael jest introwertykiem, Sebastian ekstrawertykiem. To wszystko.
„Byłem bardzo zaskoczony tymi reakcjami. (...) Moja wypowiedź nie może być interpretowana jako obraza Michaela. Wręcz przeciwnie". - podsumował.
źródło: motorsport.com, RTL
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Arrivabene tłumaczy się z pochwalenia Vettela kosztem Schumachera
Podobne: Arrivabene tłumaczy się z pochwalenia Vettela kosztem Schumachera
Ferrari: Vettel lepszy niż Schumacher »
Vettel liczy, że stworzy skład Ferrari z Mickiem Schumacherem, albo przekaże mu swój fotel »
Arrivabene zaprzecza, że w Ferrari jest bałagan »
Arrivabene: Vettel da Ferrari mistrzostwo świata F1 prędzej czy później »
Podobne galerie: Arrivabene tłumaczy się z pochwalenia Vettela kosztem Schumachera
Czwartkowe treningi - GP Monako 2010 »
Grand Prix Australii 2010 - Kwalifikacje »
GP Bahrajnu - Sakhir - Wyścig »
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Ferrari
Newsletter
Galerie zdjęć