Vettel nie rozpacza

Sebastian Vettel przyjął na spokojnie to, co zgotował mu los w dzisiejszym GP Wielkiej Brytanii. Kierowca Red Bulla po defekcie opony Lewisa Hamiltona prowadził wyścig, ale dziesięć okrążeń przed metą odpadł z powodu awarii skrzyni biegów. Mimo utraty bardzo prawdopodobnego zwycięstwa, Niemiec wciąż pewnie lideruje w klasyfikacji generalnej kierowców, mając 21 punktów więcej niż drugi Fernando Alonso. Dlatego nie załamuje rąk.

„Pojawił się problem z przekładnią. Zgubiłem piąty bieg, a kiedy wrzuciłem szósty, poprzedni powiedział pa pa i i skrzynia się zepsuła". - relacjonował Vettel. „Przegraliśmy tuż przed końcem, ale nie mogłem zrobić nic lepiej.

„Tego typu sytuacja zawsze frustruje, lecz nie obwiniam teamu. Takie rzeczy niestety się zdarzają, ale na szczęście za tydzień kolejne zawody, więc będzie następna szansa wygrać".

W przyszły weekend Vettel stanie do boju na domowym torze Nurburgring.