Vettel nie ogląda się na Alonso

Po kwalifikacjach do finałowego GP Brazylii czwarty Sebastian Vettel nie myśli o tym, że jego rywal w walce o mistrzowski tytuł Fernando Alonso uplasował się cztery pozycje niż, a zastanawia, dlaczego podczas Q3 sam wypadł poniżej oczekiwań.

Alonso ruszy z ósmego pola, co redukuje jego i tak małe szanse na odrobienie do Vettela 13-punktowej straty. Jednak spytany, czy skupia uwagę głównie na swoim położeniu względem asa Ferrari, Vettel odparł: „Niekoniecznie. Z kwalifikacji wyszedłem wiedząc, że mogłem spisać się nieco lepiej. Chcę teraz sprawdzić dane i zobaczyć, dlaczego nie byłem wystarczająco szybki". Vettel dyktował tempo w Q2, ale na pierwszym pomiarowym kółku Q3 popełnił błąd i pojechał sekundę wolniej od najlepszego Lewisa Hamiltona. Przy drugim podejściu było już czysto, lecz lider Red bull Racing nie podjął walki o pole position. Tor Interlagos okrążył 0.302 wolniej niż Hamilton, przegrywając jeszcze z Jensonem Buttonem oraz zespołowym partnerem Markiem Webberem. „Q3 nie poszło mi perfekcyjnie". - przyznał. „Q2 było całkiem niezłe, pierwszy przejazd w Q3 nie wyszedł, ponieważ popełniłem błąd na wejściu w czwarty zakręt. Z drugiej próby byłem dosyć zadowolony, lecz po prostu pojechałem za wolno".

Bądź co bądź Niemiec ufa, że podczas wyścigu rzuci wyzwanie tym, którzy ruszą przed nim. „Mark był oczywiście trochę szybszy, ale jak sądzę jesteśmy w dobrej formie. Prezentujemy konkurencyjne osiągi przez cały weekend". - wyjaśniał. Zespołowy partner Alonso - Felipe Massa wystartuje jutro tuż za Vettelem z piątego pola, ale zawodnik Czerwonych Byków się tym nie przejmuje ani trochę.

„Wokół ciebie zawsze są jacyś rywale". - tłumaczył. „Byłoby nudno, gdybym jechał sam. To całkiem normalna sytuacja. Mamy wsteczne lusterka, lecz będziemy się starali nie używać ich dużo".