Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Vettel chce porozmawiać, Hamilton niezainteresowany

Vettel chce porozmawiać, Hamilton niezainteresowany

2017-06-26 - G. Filiks     Tagi: Damon Hill, Niki Lauda, Baku, Azerbejdżan, Formuła 1, Wypadki F1, Vettel, Hamilton
Lewis Hamilton nie okazał zainteresowania intencją Sebastiana Vettela, aby odbyli rozmowę i oczyścili atmosferę po podwójnej kolizji we wczorajszym wyścigu Formuły 1 o GP Azerbejdżanu.
Skrót zawodów

Pretendenci do mistrzowskiego tytułu nie zamienili ze sobą słowa odkąd w kontrowersyjnych okolicznościach dwukrotnie zderzyli się na torze w Baku, ale Vettel zapowiedział pojednanie, kiedy opadną emocje.

„Nie mam z nim problemu. Szanuję go bardzo za to, jakim jest kierowcą". - mówił. „Nie sądzę, że zrobił to specjalnie, bo on też był narażony na uszkodzenie bolidu i miałby po wyścigu". „Teraz nie jest właściwy moment na rozmowę. Porozmawiam tylko z nim, wyjaśnię to i sprawa zostanie zamknięta".

„Może nie jestem wystarczająco inteligentny, ale nie jestem skomplikowany".

„Chcę to z nim wyjaśnić, nie sądzę, aby było dużo do wyjaśniania".
Jednak Hamilton zdaje się odrzucać inicjatywę kierowcy Ferrari.

„Po pierwsze nie ma mojego numeru telefonu".
- powiedział. „Ja będę po prostu przemawiał na torze, to jest dla mnie najważniejsze".

„Słyszałem co mówił po wyścigu i wydaje się to... Ja nie wskazywałem na nikogo palcem ani niczego nie mówiłem".

„Potrzebuję czasu, aby zastanowić się nad tym wszystkim, lecz uważam, że to co się stało było ostatecznie zachowaniem się bez szacunku".

„Jeżeli miałbym wobec niego jakiekolwiek złe zamiary, postanowił zahamować przed nim czy cokolwiek, i tak nie powinna być taka reakcja ze strony kogoś... osoby, do której masz szacunek i zawsze pokazywałeś to na torze".

„Stało się, nie uważam, że było to właściwe, ale dla mnie najważniejsze jest to, że przegrałem wyścig przez kłopot z zagłówkiem".
- kontynuował.

„Jedyne o czym myślę jest to, aby poukładać myśli. Chcę rozwalić pozostałe 12 zawodów. Wygrać je".

"Lewis walnie go pewnego dnia. Nie samochodem, tylko pięścią"

Pomagający zarządzać zespołem Mercedesa trzykrotny mistrz świata F1 z lat 70. i 80. Niki Lauda doradził Hamiltonowi rozmowę z Vettelem - a zarazem ostrzegł, że kiedyś Brytyjczyk straci cierpliwość do Niemca i... odwdzięczy się mu przy pomocy swoich umiejętności bokserskich.

„Lewis walnie go pewnego dnia. Nie samochodem, tylko pięścią".
- powiedział 68-letni Austriak.

„Gdybym był Lewisem, porozmawiałbym z Sebastianem i spytał go, co jest nie tak".

„Sebastian powiedział, że nie zrobił nic złego. To jego normalna reakcja. Jego głowa jest nadal gdzieś indziej. Miejmy nadzieję, że po trzech dniach zrozumie co zrobił".


„Jeżeli wjedziesz komuś w tyłek, twoja wina. Bez dwóch zdań. Ale jeszcze podjechać obok i uderzyć rywala specjalnie... Nigdy ne widziałem czegoś takiego".

„Vettel to normalnie przyzwoity gość. Nie rozumiem tego. Jest szalony".


Kierowcy Ferrari dostało się też m. in. od mistrza świata z 1996 roku i rodaka Hamiltona, Damona Hilla.

„Sebastian miał przypływ krwi do mózgu. Powinien mieć więcej opanowania. To była agresja drogowa. Jeżeli zrobiłbyś to na publicznej drodze, zostałbyś zaaresztowany". - stwierdził.

Sam zainteresowany spytany, czy splamił swoją reputację, odparł: „Nie. Jesteśmy tutaj po to, by się ścigać. Jesteśmy dorośli i ludzie oczekują od nas walki na łokcie. Tego chcą".



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
10

Komentarze do:

Vettel chce porozmawiać, Hamilton niezainteresowany

Vettel chce porozmawiać, Hamilton niezainteresowany
Williams2018 2017-06-26 14:26
Zgadzam się z Hillem. To była agresja drogowa. To tak jakby w siatkówce ktoś kogoś uderzył piłka w twarz bo przegrywa mecz. Dziecinada.
Vettel chce porozmawiać, Hamilton niezainteresowany
AntyVettel 2017-06-26 14:27
Vettel zawsze przeprasza. A następnie robi to drugi raz.
Vettel chce porozmawiać, Hamilton niezainteresowany
powinienMUjeb... 2017-06-26 14:32
Wlosciwie to powinien Vettela znokautowac po wyscigu. Brakuje mi tych bijatyk z lat 90tych. Np Senna i Alesi. Wtedy było 1:0 dla Alesiego.
Vettel chce porozmawiać, Hamilton niezainteresowany
fanalonso 2017-06-26 15:24
Jednak Vettel to czterokrotny zjeb
Vettel chce porozmawiać, Hamilton niezainteresowany
A mi się to 2017-06-26 16:37
uderzenie bokiem podobało. Jest jak w latach 90 tych. A nie grzeczne dorosłe dzieci co prawda z dowodami osobistymi w kieszeniach. Które słuchają się siwych panów z brzuszkami. Bo ci chcą wszystkim rządzić i mówić każdemu co ma robić. Vettel pokazał, że ma jaja. A f1 to jest tor i wyścig a nie jakaś agresja drogowa. Co innego ruch i zwykła droga a co innego tor wyścigowy i walka.
Vettel chce porozmawiać, Hamilton niezainteresowany
fanatico 2017-06-26 17:14
Wettel może Hamiltonowi naskoczyć!
Vettel chce porozmawiać, Hamilton niezainteresowany
riderV8 2017-06-26 18:08
A może Hamilton znowu poprosi o pomoc Bottasa? :-D
Vettel chce porozmawiać, Hamilton niezainteresowany
xsawierr 2017-06-27 01:16
Vettel powinien być przymusowo przeniesiony z F1 do rally crosu do końca obecnego sezonu tam miał by się z kim obijać bokami,tylko bardziej doświadczeni w tym przepychaniu kierowcy by go zabili i było by po gamoniu
Vettel chce porozmawiać, Hamilton niezainteresowany
haha 2017-06-27 08:05
Fia kłamie.Na youtube jest filmik z kokpitu Hamiltona.Między 43 a 44 sec przy prędkości 51 km/h po wyjściu z zakrętu jest brake na czerwono na ułamek sekundy oraz cały czas minimalnie trzyma gaz . I cały czas patrzy sie w lusterka kontrolując Vettela.Po wyjściu z zakrętu przyspieszył do 55 ,zmniejszył gaz ,przy 51km wcisnął hamulec w momencie gdy Vettel zaczął przyspieszać sugerując sie jego przyspieszeniem .Żadne teorie spiskowe tylko czysty nagrany obraz z kamery pokładowej Hamiltona
Vettel chce porozmawiać, Hamilton niezainteresowany
PiotreW 2017-06-27 12:10
Hamilton nie zmieniał swojej prędkości w znaczący sposób w żadnym momencie. Hamowanie było mniej więcej do szczytu zakrętu, a moment potem było uderzenie Vettela. Hamilton wcale nie patrzył cały czas w lusterka, tylko przed siebie. W zakręcie patrzył lekko w lewo właśnie ze względy na zakręt, zaraz po wyjściu z niego głowa wróciła do pozycji na wprost, nastąpiło uderzenie Vettela i wtedy Hamilton rzeczywiście spojrzał w lusterka zobaczyć co się za nim dzieje. Mówienie o wykonywaniu przez Hamiltona brake testu jest pisaniem nieprawdy, bo wyraźnie widać, że nie ma żadnego mocnego hamowania przez Hamiltona. Tak samo jeśli chodzi o patrzenie w lusterka. Hamilton nie zrobił nic innego jak każdy lider przy restarcie wyścigu. Vettel zachowywał się identycznie będąc liderem wyścigu przy restartach. Myślenie, że Hamilton zrobił to specjalnie jest bez sensu, bo przecież to on był z przodu, był liderem, a takie coś mogło co najwyżej zepsuć mu wyścig. Vettel lekko uszkodził sobie przednie skrzydło, a Hamilton ryzykowałby uszkodzeniami tyłu, może przebiciem opony i zrujnowaniem sobie wyścigu. To totalnie bez sensu. Jeszcze jeśli chodzi o lusterka. Gdyby Hamilton patrzył w lusterka to nie ma w tym nic dziwnego. Całkowicie normalne, że kierowca z przodu chciałby wiedzieć gdzie dokładnie jest jego rywal z tyłu, aby nie stracić przewagi przy restarcie. Ja tu widzę przyjmowanie całego zachowania Hamiltona w tej sytuacji jako "niezbitych" dowodów jakiejś winy byleby teoria o celowym działaniu Hamiltona się zgadzała.