Vettel: Rezygnacja z Monzy przez gów***** pieniądze rozerwie nam serca

Sebastian Vettel powiedział, że wypadnięcie toru Monza z kalendarza Formuły 1 "przez gów*****" pieniądze" byłoby dla niego "rozerwaniem serca", po stanięciu dzisiaj na podium GP Włoch pierwszy raz jako kierowca Ferrari.

Były 4-krotny mistrz świata zajął drugie miejsce i został euforycznie powitany na podium przez tysiące "Tifosi". Wyścigowi na Monzy jednak grozi koniec po sezonie 2016, ponieważ włoscy oficjele nie mogą porozumieć się ws. nowego kontraktu na rozgrywanie zawodów z szefem F1 - Bernie Ecclestone'em wymagającym, by zaczęli płacić więcej królowej sportów motorowych.

„To najlepsze drugie miejsce w moim życiu, ze wszystkimi emocjami, jakie mi towarzyszą". - mówił Vettel. „Jeżeli zrezygnuje się z tego wyścigu przez gów***** pieniądze, w zasadzie rozerwie się nam serca". Vettela poparł zwycięzca Lewis Hamilton.

„Monza jest tak wyjątkowym torem dla mnie i dla wszystkich kierowców". - podkreślał panujący czempion. „Stając na podium wyścigu tutaj czujesz niesamowitą dumę, że znalazłeś się wśród wszystkich wielkich zawodników, którzy byli na nim w przeszłości.

„Z morzem fanów podczas GP Włoch nie równa się nic, co widziałem.

„To jeden z najlepszych torów na świecie. Formuła 1 musi dalej na nim startować ze względów emocjonalnych".

Poruszony rzeszą kibiców był też trzeci Felipe Massa.

„Emocje na podium tutaj są fantastyczne". - mówił. „To niesamowite miejsce, przed nami jest tyle ludzi, że nie widać w ogóle asfaltu.

„To zdecydowanie najlepsze podium".

Według przecieków, Włosi są gotowi płacić F1 za wyścig na Monzy 15 milionów euro rocznie, zaś Ecclestone wymaga 25 milionów.