Vettel: Dobry start dał podwaliny pod zwycięstwo

Sebastian Vettel wierzy, że to udany start był jego kluczem do zwycięstwa w GP Japonii. Ruszając z drugiego pola, Niemiec wyprzedził w pierwszym zakręcie zespołowego partnera Marka Webbera, następnie odparł kontraktak Australijczyka na trzecim łuku. Potem odskoczył rywalom, kontrolując sytuację aż do ostatnich okrążeń, gdy jego mocno sfatygowane opony nie dawały pewności osiągnięcia mety. Panujący mistrz świata, który wcześniej jeszcze groźnie zblokował koła przyznał, iż niepokojące wieści przekazywane przez inżyniera wyścigowego o stanie ogumienia napędziły mu strachu. „Fantastycznie. Jestem bardzo, bardzo szczęśliwy. To były fantastyczne zawody". - mówił Vettel. „Podstawą był dobry start. Nie byłem pewny, że właśnie taki wykonam, bo ruszałem z brudnej strony toru. Ale poszło mi nieźle. Mark złapał lekki uślizg, dlatego mogłem znaleźć się obok niego. Potem dobrze wyszedłem z trzeciego zakrętu.

„Oba pit-stopy wyszły nam znakomicie. Jedynym błędem było zblokowanie przedniego prawego koła w zakręcie nr 3. To moja wina, ale szczęśliwie stawka była daleko. Pod koniec dosyć poważnie niepokoiły mnie opony".

Vettel, który trzema triumfami z rzędu odrobił 39-punktową stratę do Fernando Alonso i dzisiaj zabrał Hiszpanowi przewodnictwo w klasyfikacji generalnej kierowców, usprawnionym bolidem Red Bulla zamierza kontynuować świetną passę przez pozostałe cztery wyścigi sezonu.
 
„Wykonaliśmy następny krok i dokładnie tak musimy robić. Obyśmy utrzymali ten rozpęd". - zaznaczył.