Formuła 1 » Aktualności F1 » Vettel: Bolid nie prowadzi się najlepiej

Vettel: Bolid nie prowadzi się najlepiej
O ile zeszłoroczna konstrukcja Red Bull Racing jeździła jak po sznurku, o tyle jej tegoroczna następczyni daje się Sebastianowi Vettelowi we znaki. Podczas dzisiejszych kwalifikacji Niemiec osiągnął dopiero szósty czas i po nałożeniu kary na Kimiego Raikkonena do wyścigu na torze Sepang ruszy z piątego pola. Panujący mistrz świata ujawnił, że w Q3 korzystał twardych opon, ponieważ jego rozstrojone auto właśnie na nich prowadziło się lepiej.
„Na pośredniej mieszance nie czuliśmy się najlepiej, dlatego przed ostatnim wyjazdem założyliśmy zestaw twardego ogumienia i okazało się to trafną decyzją". - relacjonował 24-latek. „Nie czułem się najlepiej w samochodzie, brakowało właściwego balansu, dlatego nie wyciągnąłem z niego maksimum".
Vettel po raz kolejny przyznał, że aktualnie w F1 dzieli i rządzi McLaren. Niemiec ma jednak nadzieję zyskać kilka pozycji podczas jutrzejszych zawodów, tak jak zrobił to w GP Australii. „McLareny były mocne ostatnim razem i tutaj potwierdzili swoją formę, tak więc to oni są teraz tymi, których każdy chce pokonać". - zauważył. „Nasze tempo wyścigowe może być trochę lepsze, bądź co bądź widać, że mamy bolid nie prowadzący się najłatwiej. Zdajemy sobie z tego sprawę i ciśniemy tak, jak tylko potrafimy".
Mniej krytyczny wobec wyścigówki Czerwonych Byków był po kwalifikacjach drugi kierowca zespołu Mark Webber. Australijczyk zajął czwarte miejsce, tracąc do najszybszego Lewisa Hamiltona nieco ponad 0.2 sekundy. Jego zdaniem model RB8 jest w Malezji bardziej konkurencyjny, co wróży dobrze przed niedzielną rywalizacją. „Czasówka poszła nieźle, mój przejazd był sensowny". - ocenił Mark.
„W Melbourne spisywaliśmy się lepiej podczas wyścigu, nie kwalifikacji i patrząc na stratę do pole position widać, że wykonaliśmy krok naprzód. Poprawiliśmy samochód. Między zawodnikami z czterech pierwszych rzędów jest ciasno, a pewne stajnie zaimponowały dobrym występem - to korzystne dla fanów". - podsumował.
Vettel po raz kolejny przyznał, że aktualnie w F1 dzieli i rządzi McLaren. Niemiec ma jednak nadzieję zyskać kilka pozycji podczas jutrzejszych zawodów, tak jak zrobił to w GP Australii. „McLareny były mocne ostatnim razem i tutaj potwierdzili swoją formę, tak więc to oni są teraz tymi, których każdy chce pokonać". - zauważył. „Nasze tempo wyścigowe może być trochę lepsze, bądź co bądź widać, że mamy bolid nie prowadzący się najłatwiej. Zdajemy sobie z tego sprawę i ciśniemy tak, jak tylko potrafimy".
„W Melbourne spisywaliśmy się lepiej podczas wyścigu, nie kwalifikacji i patrząc na stratę do pole position widać, że wykonaliśmy krok naprzód. Poprawiliśmy samochód. Między zawodnikami z czterech pierwszych rzędów jest ciasno, a pewne stajnie zaimponowały dobrym występem - to korzystne dla fanów". - podsumował.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Vettel: Bolid nie prowadzi się najlepiej
Podobne: Vettel: Bolid nie prowadzi się najlepiej




Podobne galerie: Vettel: Bolid nie prowadzi się najlepiej
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit KTM
Galerie zdjęć
Newsletter