Trulli: Czas na pierwsze zwycięstwo Toyoty

Jarno Trulli uważa, że sezon 2009 pomimo kryzysu finansowego będzie szansą dla Toyoty na odniesienie pierwszej wygranej.

Od momentu, kiedy ze stawki wycofała się Honda, pojawiały się głosy, że jej los podzieli druga japońska drużyna w stawce - Toyota.

Włoch jest przekonany, że jego zespół pozostanie w rozgrywkach oraz ma nadzieję, że w tym roku uda mu się zrealizować swój cel, jakim jest pierwsze zwycięstwo. "Toyota wyraźnie dała wszystkim do zrozumienia, że zostaje w F1 i jest gotowa do podjęcia rywalizacji w nadchodzącym sezonie" - mówił Jarno Trulli serwisowi Planet F1.

Jednak 34-latek zdaje sobie sprawę z tego, że jeśli jego drużyna ma zamiar startować w F1 to warunkiem jej obecności są sukcesy na torze.

"Jeśli chcesz być dalej w grze, musisz być silny. To się tyczy nie tylko nas, ale też pozostałych zespołów."

Toyota pojawiła się na padoku F1 w sezonie 2002, jednak jeszcze ani razu żaden jej zawodnik nie stanął na najwyższym stopniu podium. Trulli wierzy, że to zmieni się w tym roku. "Jesteśmy już na tyle doświadczeni, że jesteśmy w stanie zrealizować zamierzony cel. Poprzedni sezon był bardzo udany. Liczymy na to, że ten będzie jeszcze lepszy."

"Uważam, że jesteśmy przygotowani jak nigdy dotąd."