Todt chce współpracy z zespołami F1

Jean Todt - nowo wybrany prezydent FIA - powiedział, że chce harmonijnej współpracy między organem zarządzającym i zespołami Formuły 1.

Todt, który zastąpił rządzącego przez szesnaście lat Maxa Mosleya ostrzega jednak, że trzeba znacznie obniżyć koszty rywalizacji w sporcie. „To będzie harmonijny związek. Niezbędne będzie obniżenie kosztów biorąc pod uwagę czasy w których żyjemy. Konkurowanie na tym poziomie wydatków jest absurdalne” - powiedział Todt na temat jego współpracy z FOTA.

Jean Todt nie planuje wprowadzać zmian w sposobie kierowania FIA, ale potwierdził, że jego metody rządzenia będą się różnić od metod Mosleya. „Jestem przeciwko tym dla których istnieje konieczność zmian za wszelką cenę. Nie potrzeba wszystkiego wyrzucać do kosza. Potrzebujemy konstruktywnych zmian. Rzeczywistość sprzed dziesięciu lat jest już dzisiaj nieaktualna zarówno dla ruchu drogowego, jak i dla sportu. Darzę sympatią Mosleya, ale różnimy się w naszej kulturze, nauce i narodowości. Wiele spraw widzę inaczej od niego” - dodał Francuz. Zapytany, jakie nowe technologie chciałby zobaczyć w F1 odpowiedział: „Mosley miał rację broniąc KERS. Konstruktorzy będą musieli ciężko pracować, aby ograniczyć wpływ na środowisko naturalne. Nie mogą dłużej mieć zamkniętych oczu.”

Nowy Prezydent FIA przyznał również, że Ferrari będzie w jednym szeregu ze wszystkimi zespołami F1 mimo tego, że nadal uważa siebie za bliskiego przyjaciela Luki di Montezemolo.

„Nasze relacje są znakomite. Przykro mi było czytać, że moja znajomość z Montezemolo się popsuła. To wszystko bzdura. W rzeczywistości noc przed wyborami wysłał mi bardzo miłą wiadomość. Nigdy nie zapomnę szesnastu lat spędzonych w Maranello, ale mimo tego, że jest to najsłynniejszy zespół, to jednak będzie musiał przestrzegać zasad.”